A oto moje drugie, mniejsze akwa

Wymiary akwarium: 30x30x35
Rośliny: Anubias nana, Zwartka Wendta, Microsorium, Gałęzatka
Dodatki: połówki kokosa, drewniana rurka
Obsada:
1x samiec bojownika
3x samiec Gupika Endlera
kilka ślimaków Antenome Helena
Oświetlenie: moduł oświetleniowy Econoline 11W
Filtracja: Filtr PAT-MINI ze zmienioną gąbką na większą
Ogrzewanie: Grzałka Easy Heater 75W (z termostatem oczywiście)
Technika CO2: brak
Temperatura wody: 27°C
Podmiana wody: 25% raz w tygodniu
Nawożenie: brak
Podłoże: czarny piasek kwarcowy
Pokarmy: płatki Tetra (różne „smaki”), granulki o nazwie nieznanej, żywe larwy wodzienia, z mrożonek serce wołowe i wodzień, gdy nie ma akurat żywego w sklepie.

Panem tego baniaczka jest bojownik odmiany Crown Tail o imieniu Luffy.
Zbiornik jest w trakcie ulepszania, ponieważ od dnia założenia ciągle jest w nim coś zmieniane. Ostatnio wyleciała moczarka z baniaczka. Na razie pracuję nad nową koncepcją, także nie bądźcie zbyt surowi co do wyglądu, mam świadomość że jest łyso

Ładna kostka Już sobie wyobrażam jak będzie wyglądać, jak kryptokoryna z tyłu się rozrośnie

piękny bojownik

No, no, Luffy prezentuje się cudownie

Kostka bardzo estetyczna, przytulna. Bojownik ma wspaniałe ubarwienie - planujesz może rozmnożenie?

Dzięki za miłe słowa, ale według mnie kostka jest do całkowitej poprawki, wiem że stać mnie na coś lepszego, jeśli chodzi o aranż.
Co do rozmnażania, nie. Nie planuję go rozmnażać, ponieważ nie mam na to warunków, ani gdzie później wydać młode. A rozmnożyć je po to żeby wydać do zoologa mija się z celem. Więc obawiam się, że Luffy pozostanie bezdzietny

Tissien pisze:A rozmnożyć je po to żeby wydać do zoologa mija się z celem. Więc obawiam się, że Luffy pozostanie bezdzietny

Podoba mnie się Twoja postawa, te ryby i tak zostały wystarczająco skrzywdzone przez człowieka

Tissien pisze:[...]kostka jest do całkowitej poprawki[...]

IMO do poprawek czysto kosmetycznych i nic poza tym. Być może nie ma wiele roślin (które oczywiście szybko się rozrosną), ale akwarium wygląda sympatycznie

Temat jest niestety do zamknięcia.
Luffy zdechł z powodu choroby i na chwilę obecną zlikwidowałam kostkę. Prawdopodobnie była to flexibakterioza, nie udało mi się mu pomóc na czas

Proszę o zamknięcie tematu.