Ciekaw jestem Waszych opinii do moich przemyśleń. W akwarium pojawiły się ciemne nitkowate glony rosnące szybko, mocno przytwierdzone do roślin. Obecnie to glony właściwie są na wyginięciu, na pewno nie rosną, można powiedzieć wręcz obumierają. Co zrobiłem? No cóż muszę przyznać, że przemyślanego nic.
Parametry wody wcześniej i obecnie są takie same NO2 bliskie zero, NO3 około 5 do 10 na skali barwnej, pH 7,0, kH 8 stopni.
Jedyne co się zmieniło i ja z tym wiążę zmiany to napowietrzanie akwarium. Włączyłem dodatkowe ponieważ wydawało mi się że filtr i deszczownia nie jest wystarczająca w tym względzie.
Czy to możliwe?
Pozdrawiam
Jacek

Ciemne nitkowate czy takie jak futerko kota???

Bo jak takie futerkowate i mile w dotyku to krasnorosty.
U mnie pomogła filtracja, podmiana wody i zaciemnienie akwarium mam sklerozę i zapominam kupić świetlówkę ;)

Miłe w dotyku to one nie były choć być może jestem do nich negatywnie uprzedzony
Tak naprawdę to bardzo czepialskie, trudno oderwać od dłoni jak się wyciągnie z akwarium. Jak likwidowałem z dna do wędrowały za nim całe grupy kamyczków z podłoża. Być może to krasnorosty, wygląda na to, że obecnie odchodzą do przeszłości.