[67L] Low Tech - Tomow

W tym dziale każdy może zaprezentować swoje akwaria :)

Moderator: ModTeam

Tomow
Nowicjusz
Posty: 6
Rejestracja: 2012-06-21, 18:55
Pojemność akwarium: 65
Imię: Tomasz
Lokalizacja: Lublin

[67L] Low Tech - Tomow

Post autor: Tomow » 2012-06-21, 19:20

Witam wszystkich serdecznie, jestem nowy. Chciałem Wam przedstawić mój zbiornik 67L typu Low Tech założony 27 maja 2012.

Akwarium 67,5L : 90 x 20 x 25 ; start 27 maja 2012

Tło: czarny brystol;
Oświetlenie: Polamp 18 W, 6500K, 1300L, 10 godzin /doba, zbiornik stoi na parapecie, doświetlam go trochę słoneczkiem.
Filtr: Fluval 205;
Ogrzewanie: od maja do września brak;
Podłoże: ziemia ogrodowa 2 cm, kulki gliniano; torfowe, moskitiera, żwir 3 cm;
Parametry wody: nie mierzę;
Temperatura od 23 do 28. Podmiany jeszcze nie robiłem, ale myślę,że raz w miesiącu zrobię ze 30% i leciuteńko odmulę dno;
Nawożenie: brak;
CO2: brak;

Fauna: Neon Inessa x 7,
Cierniooczek Kuhla x 4,
Bocja Striata x 4 ,
Zbrojnik x 1,

Flora : Cryptocoryne ( m.in. balansae, lutea, wendii ),
Ludwigia sp,
Anubias barteri ,
Microsorium Minor,
Mech Java,
Staurogyne.

Poczytałem trochę w necie o low tech' ach ( nie czytałem jeszcze Dian'y W.) i postanowiłem zrobić restart starego zbiornika. Ryby odłowiłem do wcześniej przygotowanego akwarium 25 L , zlałem 30 L wody ze starego zbiornika do wiader, żwir wywaliłem. Na dno 67L wysypałem wysepkę ziemi ogrodowej (ok.2 cm grubości.), w ziemię włożyłem 5 kulek gliniano torfowych JBL'a, całość nakryłem moskitierą i przysypałem nowym żwirem (ok.3 cm.) o średniej granulacji tak na oko 5 mm. Zalałem 30 litrów starej wody i uzupełniłem odstaną wodą z kranu. Oświetlenie przerobiłem na jedną świetlówkę 18 W, z tych 67L spokojnie jakieś 7 litrów ma żwir, więc licząc 18 / 60 wychodzi 0,3 W na litr. Ryby wpuściłem dwa dni później.
Jak pytałem sprzedawców w sklepach akwarystycznych o sens zakładania akwarium (już po fakcie jego założenia) na bazie ziemi, to od jednego sprzedawcy usłyszałem, że w ten sposób wyprodukuję bombę siarkowodorową, która zabije całą faunę, a od drugiego, że woda zmąci się na minimum 3 tygodnie. Mącenia nie zauważyłem, ale fakt, niepotrzebnie posypałem ziemię pod duże kamienie, które trzymają korzeń, może coś tam się gazowego zebrać, co o tym myślicie?.
W planach mam dosadzenie sagittari subulaty albo echinodorus magdalenis bądź tenellus w miejsce staurogyne , jeśli ta nie wytrzyma w takim świetle i bez CO2, a pewnie tak będzie. Macie jakieś doświadczenia ze staurogyne w małym świetle?
Na razie wszystko jest ok, rośliny się trzymają , chociaż chyba za wcześnie na jakieś wnioski - rośliny na bank jeszcze nie doszły korzeniami do ziemi (może balansea tak, bo strasznie się mnoży).
Zapraszam do komentarzy i proszę o wszelkie uwagi i rady. Pozdro[center][/center][/center]
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Awatar użytkownika
Plewek01
Rekin forum
Posty: 1982
Rejestracja: 2010-04-20, 22:24
Pojemność akwarium: 112
Imię: Pawe³
Lokalizacja: Hajnówka
Kontakt:

Re: [67L] Low Tech - Tomow

Post autor: Plewek01 » 2012-06-21, 21:44

Hej. Staurogyne u mnie dawała radę...choć rewelacji nie było :) Zbiornik bardzo fajnie pomyślany...z dosyć ciekawą głębią. Podoba mi się ten projekt :D

Awatar użytkownika
emces
Stały bywalec
Posty: 160
Rejestracja: 2011-04-04, 20:45
Pojemność akwarium: 54
Imię: maciek
Nazwisko: rodowe :)
Lokalizacja: żary
Kontakt:

Re: [67L] Low Tech - Tomow

Post autor: emces » 2012-06-21, 22:15

Fajny mroczny klimacik. Dla mnie bomba :)
Obrazek

Awatar użytkownika
TetriZ
Przyjaciel forum
Posty: 858
Rejestracja: 2010-11-13, 14:22
Pojemność akwarium: 0
Imię: Mateusz
Lokalizacja: Gdynia

Re: [67L] Low Tech - Tomow

Post autor: TetriZ » 2012-06-22, 13:21

Sam baniak bardzo fajny :), ale miejsce na którym stoi może zakończyć jego żywot :(
Czasem nie wolno odpuścić i stanąć z boku, bo w życiu są sprawy dużo ważniejsze niż spokój

Tomow
Nowicjusz
Posty: 6
Rejestracja: 2012-06-21, 18:55
Pojemność akwarium: 65
Imię: Tomasz
Lokalizacja: Lublin

Re: [67L] Low Tech - Tomow

Post autor: Tomow » 2012-06-22, 15:50

TetriZ pisze:Sam baniak bardzo fajny :), ale miejsce na którym stoi może zakończyć jego żywot :(
Akwarium w tym miejscu stoi od 3ech lat, kiedy jeszcze w innej konfiguracji ,zafascynowany aqua- scapingiem, próbowałem sił z bimbrownią i utrzymaniem przy życiu eleocharis, heńka i glossostigmy. W końcu dałem sobie z tym spokój i przerzuciłem się na low tech.
Podejrzewam, że obawa wynikająca z Twojej ,bardzo słusznej zresztą, uwagi dotyczy trzech głównych , podstawowych aspektów trzymania baniaka na parapecie tj. 1. czy parapet wytrzyma obciążenie, 2. czy glony zjedzą wszystko do reszty. 3. Czy zbiornik się nie zagotuje. I tak oto odpowiem:
Ad 1. Parapet ten to solidna, betonowa konstrukcja uzupełniona zbrojeniem, wykonana w latach 70-tych. Kiedy myję okno z zewnątrz lub zewnętrzny parapet śmiało staje na nim ( moja waga- 80 kg ).
Ad 2. Za akwarium wisi żaluzja, i do godziny 14ej – 16ej skutecznie zamyka wszelki dostęp światła. Chociaż zdarza mi się ją otworzyć zanim zapali się światło w akwarium ( koło 13ej). Jako, że konsekwentnie trzymam się modelu low tech ( no może z wyjątkiem tego ,że stosuje do filtracji kubeł i rośliny nie wyrastają ponad akwarium,bo mam bocje - i po nocy by ich już nie było) doświetlam zbiornik światłem naturalnym. Glonów nie mam, może trochę na Cryptocoryne Balansea.
Ad.3 FAKT, tu bywają problemy. Najbardziej w czerwcu i lipcu temp może, pomimo totalnego zasłonięcia żaluzji , podejść do 29 stopni. Obok stopi wentylator, który wieje na całego w gorące dni i trochę zbija temperaturę.
Innych problemów nie zauważyłem, a może Ty zupełnie w czym innym widzisz zagrożenie, daj znać.
PozdrO


Dzięki Wam wszystkim za miłe słowa.

Tomow
Nowicjusz
Posty: 6
Rejestracja: 2012-06-21, 18:55
Pojemność akwarium: 65
Imię: Tomasz
Lokalizacja: Lublin

wyniki - pomoc

Post autor: Tomow » 2012-07-18, 17:50

Witam ponownie,
Parę dni temu poprosiłem znajomą laborantkę o zrobienie testu mojej wody i podała mi takie wyniki:
PH - 8,73
NO3 – 24,6
NO2 – > 0,07
PO4 – 1,7
NH4 - > 0,06

Byłem w szoku wysokością PH. Zrobiłem małą podmiankę i w zaznajomionym sklepie akwa zrobiłem test ph - fiolka testera Ph Tropicala zabarwiła się na turkus, czyli górną granicę skali.
Nie dowierzając wynikom poprosiłem innego znajomego, laboranta, o zrobienie, trochę innego, testu i oto jego wyniki:
PH – 8,63
NO3 – 22,5
NO2 – 0
Fe - > 0,05

Ph jest chyba mocno przegięte. Podejrzewam ,że taką wodę mam w kranie. Reszty wyników nie łapię, nie wiem jakie powinny być prawidłowe wskazania. Zatem oto pytania do Was :
1. Jakie są konsekwencje utrzymywania tak dużego ph w zbiorniku dla zdrowia ryb i roślin?
2. Jak bez lania chemii typu PH- obniżyć tą wartość, i czy jest to konieczne ?
3. Jak odczytujecie inne wyniki? Jak dalece odstają od prawidłowych wartości?

Pozdrawiam

Awatar użytkownika
Akwarybka
Moderator
Posty: 3394
Rejestracja: 2007-02-06, 18:51
Pojemność akwarium: 63
Imię: Basia
Nazwisko: Waluś
Lokalizacja: St. Neots, Cambridgeshire
Kontakt:

Re: [67L] Low Tech - Tomow

Post autor: Akwarybka » 2012-07-25, 02:25

Tomow pisze:Jakie są konsekwencje utrzymywania tak dużego ph w zbiorniku dla zdrowia ryb i roślin?
W przypadku tych ryb, które masz nie powinien to być problem. Dla nich ważniejsze jest stabilne pH niż optymalne pH. To samo tyczy się roślin.
Tomow pisze:2. Jak bez lania chemii typu PH- obniżyć tą wartość, i czy jest to konieczne ?
Jedynie podmieniając wodę na mniej zasadową. Wszelkie inne rozwiązania dają niestabilne pH, a więc rodzą więcej problemów niż rozwiązują. W Twoim wypadku zostawiłabym tak jak jest. Ja mam w kranie pH 8.2 i nie miałam żadnych problemów z rybami wolącymi nieco kwaśniejszą wodę.
Tomow pisze:3. Jak odczytujecie inne wyniki? Jak dalece odstają od prawidłowych wartości?
NO3 i NO2 są w normie. Żelaza nie ma potrzeby mierzyć , więc to nas nie interesuje :oczko:

Ode mnie jedno ale: Ryby. Cierniooczek Kuhla, Botia striata i zbrojnik po prostu nie powinny znajdować się w LT. Nie dość, że są to zwierzęta grzebiące w podłożu (co w przypadku LT jest niedopuszczalne), to ryby te potrzebują dużo świeżej wody. A podmiany raz w miesiącu im jej nie zapewnią.

Tomow
Nowicjusz
Posty: 6
Rejestracja: 2012-06-21, 18:55
Pojemność akwarium: 65
Imię: Tomasz
Lokalizacja: Lublin

Re: [67L] Low Tech - Tomow

Post autor: Tomow » 2012-07-28, 20:12

Dzięki za cenne rady. Więc Ph nie będę na razie obniżał, może jakąś podmiankę z innego wodociągu spróbuje z czasem zastosować. Co do mojej obsady i jej zwyczaju kopania w dnie - przewidziałem taką ewentualność, zanim założyłem zbiornik na ziemi. Na ziemie położyłem moskitierę i przykryłem taką warstwa żwiru, że te ryby musiałyby posiąść zdolność zakopywania się w dnie na głębokości ok 3 cm aby napotkać siatkę z ziemią. Nie widziałem jeszcze żeby bocja i cierniooczek na taką głębokość się zapuściły. Przekopują oczywiście niewielkie ilości żwiru (zwłaszcza w nocy), ale są to głębokości milimetrowe.
Mój zbrojnik natomiast to już w ogóle postać próżna, żyjąca na dnie albo na szybie. Jedyna jego pozytywna rola polega na tym , że potrafi niekiedy wznosić swoim dynamicznym poruszeniem detrytus,co pozwala łatwo przechwycić go przez filtr.
Co do świeżej wody, jakiej wymagają te ryby, masz rację - dzięki za przypomnienie. Podmianki będą zatem częstsze.
Mam jeszcze jedno pytanie. Szczerze mówiąc,nie czytałem o prawidłowym doborze obsady do LT. Jak ona właściwie powinna wyglądać?
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
Akwarybka
Moderator
Posty: 3394
Rejestracja: 2007-02-06, 18:51
Pojemność akwarium: 63
Imię: Basia
Nazwisko: Waluś
Lokalizacja: St. Neots, Cambridgeshire
Kontakt:

Re: [67L] Low Tech - Tomow

Post autor: Akwarybka » 2012-07-28, 20:23

Tomow pisze:Mam jeszcze jedno pytanie. Szczerze mówiąc,nie czytałem o prawidłowym doborze obsady do LT. Jak ona właściwie powinna wyglądać?
Najlepiej poczytać o środowisku z jakiego dane ryby pochodzą. Do LT najlepiej nadają się ryby pochodzące z wolno płynących rzek lub jezior i tolerujące ''starą wodę'' oraz gęstą roślinność. Dlatego idealnym wyborem są np. Betta spledens :) Absolutnie nie nadają się ryby z czystych, wartko płynących strumieni.

Ilość zwierząt powinna być mniejsza niż w standardowym zbiorniku o około 1/3, ze względu właśnie na rzadsze podmiany oraz słabszą filtrację.

:)

Tomow
Nowicjusz
Posty: 6
Rejestracja: 2012-06-21, 18:55
Pojemność akwarium: 65
Imię: Tomasz
Lokalizacja: Lublin

Re: [67L] Low Tech - Tomow

Post autor: Tomow » 2013-01-24, 21:28

Witam .
Trochę czasu się nie odzywałem. W tym okresie obserwowałem co dzieje się z moją bańką . Praktykowałem wszelkie zalecenia low-tech - praktycznie zero moczenia łap w wodzie, podmianki co półtorej, dwa miechy (chociaż w low- tech zaleca się raz na pół roku), ewentualne przycinki, brak odmulania, dużo karmienia.
Trzymałem się tego jakieś pięć, sześć miesięcy od założenia bańki. Któregoś ranka zauważyłem jak neony pływają przy powierzchni i szukają powietrza (pomimo silnej filtracji) i wtedy po raz pierwszy nie spodobała mi się ta woda, stara i żółtawa. Wszechshit walający się przy dnie to był smutny obraz i ogólna, wizualna zawiesistość starej wody , którą chciało mi się wylać do klopa w końcu mnie załamała.
Trochę odmuliłem dno i odlałem ze 30 – 40 % tego żółtego syfu wodnego i było lepiej, tzn. w ryby wstąpił jakiś wigor i wszystko jakoś jakby lepiej wyglądało.
Od tamtej pory trzymam się podmianek co 2 tygodnie – i sądzę ,że rybom to służy. Prawdopodobnie poprzez te podmiankowe zabiegi opuszczam grono ortodoksyjnych low-tech'owców, ale cóż mi po bańce , która bardziej smuci niż cieszy.
Poza tym wywaliłem Ludwigie sp i Staurogyne - rosły mi beznadziejnie. Kupiłem Vallisnerie, Cryptocoryne Mini i trochę Microsorium – dają rade już ze dwa miesiące. Niedawno niepotrzebnie, za mocno przyciąłem gigantyczne liście cryptocoryne aponogetifolia i tym samym odsłoniłem resztę roślin na światło (świetlówa ze sklepu budowlanego T 8, Polamp 18 W, 6500K, 9-10 godzin /doba). Dostaje im się równo - praktycznie wszystkie końcówki liści pozostałego zielska brązowieją (oprócz anubiasów ,u których pojawia się malusieńki glonek na końcach liści). Pewnie rośliny te, w tej sytuacji, domagają się nawozów lanych do słupa wody, a tego jednak chciałbym uniknąć. Zmniejszam więc czas światła powoli, zobaczę co z tego wyjdzie.
Dziś trzy pytanie do Was:
Pierwsze. Jakie macie świetlówki w swoich „low-tech” (firmowe, zwykłe „budowlane”) i jakie polecacie ? Jak dobieracie te świetlówki ? (np. ile wat na litr, lumeny, stopnie K ). Ile świecicie?
Jakiś czas temu raz jeszcze pokusiłem się o zakup świetlówki akwarystycznej. Kupiłem Hagen'a Sun Glo – świecił tydzień, nie mogłem na to światło patrzeć, i wróciłem do „budowlanki”.


Drugie. Jak trzyma Wam się mech w low tech'ach ?
Miałem kiedyś okazję kupić, dosłownie gigantyczną garść java moss za 10 zł. Posadziłem to na korzeniu i zrobił się brązowy po 3-ech tygodniach. Resztki tego mchu oddałem swojej dziewczynie, która ma w pracy akwarium ( 25 L i zamontowaną w obudowie zwykłą żarówkę ze sklepu budowlanego, nie pamiętam jakiej mocy , ale wychodziło mi coś koło 0,2 – 0,4 w /L). Resztki tego mchu pięknie rozrosły się do wielkiej soczysto- zielonej kępy w dwa miesiące.

Trzecie. Lejecie jakieś nawozy do „low tech”? Np. żeby liście cryptocoryny nie brązowiały?
Pozdrawiam , i dzięki za odpowiedzi.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

blue_betta
Moderator
Posty: 3637
Rejestracja: 2010-02-14, 17:30
Pojemność akwarium: 160
Imię: M.
Kontakt:

Re: [67L] Low Tech - Tomow

Post autor: blue_betta » 2013-01-24, 22:02

Akwarium ma klimat - podoba mi się. Jednak jak na LT masz bardzo mało roślin.

Awatar użytkownika
TetriZ
Przyjaciel forum
Posty: 858
Rejestracja: 2010-11-13, 14:22
Pojemność akwarium: 0
Imię: Mateusz
Lokalizacja: Gdynia

Re: [67L] Low Tech - Tomow

Post autor: TetriZ » 2013-01-24, 22:23

Bardzo fajnie, ale na środku troszkę pustawo ;)
Czasem nie wolno odpuścić i stanąć z boku, bo w życiu są sprawy dużo ważniejsze niż spokój

ODPOWIEDZ