Ostatnio u jednej razbory zauważyłem ze ma zbielałą część przy płetwie grzbietowej. U wszystkich razbor w moim akwarium wiedzę, że mają zielone podbrzusza. Początkowo myślałem, że to jakaś epidemia, jak oglądałem zdjęcia razbor espei w necie to widze, że wszystkie mają takie brzuszki.
Ale nie mam pojęcia co z tym zbieleniem przy płetwie grzbietowej.



Ta ławica jest u mnie w zbiorniku dobre kilka miesięcy.

Parametry wody:

pH 7,4
kh 7
PO4 1
NO3 1-5 (stopniowo podnoszę nawożenie macro)
temperatura 27 stopni celsiusza
CO2 z butli, podmiany wody raz w tygodniu RO + kranówka. Oświetlenie 3x24W T5.

Odizoluj ją od reszty, a jak nie masz gdzie to lepszym wyborem będzie..... eutanazja.

Chora razborka odseparowana.
Czy mogę ją jakoś leczyć dozując jakieś specyfiki do wody? Czy jest już raczej spisana na straty?

Ja spróbowałabym coś antybakteryjnego; MFC lub Bactopur.

Zawsze można próbować leczyć jeśli akurat się ma któryś lek w domu.
W innym wypadku cena preparatu jest kilkukrotnie wyższa niż samej ryby.

marthinez pisze:Zawsze można próbować leczyć jeśli akurat się ma któryś lek w domu.
W innym wypadku cena preparatu jest kilkukrotnie wyższa niż samej ryby.

Taka jest niestety smutna prawda. Jednak ja wolałabym kupić preparat - nie wiadomo czy inne rasbory tego nie podłapią.