leksykon dentystyczny

chora brzanka

Wszystko na temat chorób ryb, zwierząt akwariowych.

Moderator: ModTeam

Blue
Zainteresowany
Posty: 36
Rejestracja: 2007-01-15, 21:47
Pojemność akwarium: 0
Lokalizacja: Opole

chora brzanka

Post autor: Blue » 2007-07-10, 21:58

Jedna z brzanek różowych j est chora. Przed chwilą zauważyłam coś jakby ranę koło płetwy ogonowej. Jest w miejscu, w którym ta płetwa styka się z ciałem. To miejsce jest grubsze niż normalnie, z jednej strony widać ranę bardziej wyraźnie.
Jedna z neonek tez ma coś podobnego, tylko ona od dłuższego czasu. Niestety neonka jest prawie od początku mojego akwarium, więc swoje latka ma. Myślałam, że to nic groźnego...moze to w ogóle nie ma zwiazku ze sobą... Neonka nie ma rany, ma natomiast wyblakłe miejsce w tej okolicy.
Czy ktoś wie co to może być za choroba? Szukałam w internecie oraz w moich książkach akwarystycznych. Nie znalazłam nic podobnego...
Nie wiem nawet czy mogę zostawić ją w akwarium ogólnym. Mam jakby co mniejsze akwarium-16 l, z tym, że tam rybka szybko umrze, bo brak mi filtra z napowietrzaczem :(

Awatar użytkownika
maol
Moderator
Posty: 7898
Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
Pojemność akwarium: 200
Imię: Marcin
Nazwisko: Olszewski
Lokalizacja: Łódź

Re: chora brzanka

Post autor: maol » 2007-07-11, 08:26

Proponuje oddzielic chore ryby jak najszybciej. Tajemnicze niegojące się rany na ciele ryby mogą świadczyć o baktriozie, szczególnie jak pojawiają sie u kilku ryb prawie na raz. Zastanów isę dobrze, że rana nie mogła powstac na skutek uszkodzeń "mechanicznych" bądź ataku innej ryby - jeżeli dojdziesz do wniosku że to mozliwe, poczekaj i sprawdź czy rana sie goi. Trzymaj brzankę w wodzi ok 2-3 stopnie cieplejszej niż zwykle i dobrze natlenionej. Jeżeli rana nie zacznie się goić samoistnie, możesz spróbować kuracji bactopurem. Najpierw samej chorej ryby, w oddzielnym zbiorniku. Jeżeli u innych również wystąpi taki objaw, lecz jak najszybciej zbiornik ogólny.

No i podeślij moze zdjęcie, bedzie łatwiej o diagnozę.
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.

Złote ciacha come back :)

Blue
Zainteresowany
Posty: 36
Rejestracja: 2007-01-15, 21:47
Pojemność akwarium: 0
Lokalizacja: Opole

Re: chora brzanka

Post autor: Blue » 2007-07-11, 10:11

Dam je do tego mniejszego akwarium, z napowietrzaniem coś wymyślę :( Uszkodzeń mechanicznych nie może mieć. Inne ryby też jej nie zaatakowały bo jest największa.

Niestety nie mam cyfrówki-dopiero we wrześniu dostanę.

Awatar użytkownika
Kazio
Akwarysta
Posty: 599
Rejestracja: 2007-07-07, 12:40
Pojemność akwarium: 0
Imię: Kazio
Lokalizacja: Białystok/Wrocław

Re: chora brzanka

Post autor: Kazio » 2007-07-11, 10:17

Dosyp troche soli do wody jesli to jesttylko rana mechanicza to sie szybciej zagoji. A sól na 100% nie zaszkodzi (jesli nienasypiesz jej tam zadurzo)
Twórca wielu złotych ciach. Przynajmniej jest wesoło ;]

Aktualnie akwarysta w uśpieniu... przyczajony tygrys czeka na miejsce i sposobność postawienia baniaka. Z nadzieją na zdobycz większą niż 200l

Blue
Zainteresowany
Posty: 36
Rejestracja: 2007-01-15, 21:47
Pojemność akwarium: 0
Lokalizacja: Opole

Re: chora brzanka

Post autor: Blue » 2007-07-12, 11:20

Ja nie wiem czy ta samotność jej pomaga. W mniejszym akwa rybka straciła kolor i jest osowiała, nie chce jeść. Natomiast w ogólnym wraca do życia, mimo tego czegoś...:(

Awatar użytkownika
maol
Moderator
Posty: 7898
Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
Pojemność akwarium: 200
Imię: Marcin
Nazwisko: Olszewski
Lokalizacja: Łódź

Re: chora brzanka

Post autor: maol » 2007-07-12, 12:46

Brzanki zestresowane z reguły bledną i nie jedzą przez jakiś czas. Jak się przyzwyczai, przejdzie jej :-).

Izolacja chorej ryby to najlepsza droga do jej wyleczenia.
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.

Złote ciacha come back :)

salomon666
Nowicjusz
Posty: 15
Rejestracja: 2007-07-10, 23:18
Pojemność akwarium: 160
Lokalizacja: Rudnik
Kontakt:

Re: chora brzanka

Post autor: salomon666 » 2007-07-12, 14:58

mozna tez spróbowac z solą akwariową
mysle że jak dla brzanki to 1 łyżeczka do cherbaty na 5 litrów i niech posiedzi w niej z 15 minut potem odłów i włóż ja spowrotem do ogólnego lub dalej na kwaratanne


pozdrawiam
Mateusz

Blue
Zainteresowany
Posty: 36
Rejestracja: 2007-01-15, 21:47
Pojemność akwarium: 0
Lokalizacja: Opole

Re: chora brzanka

Post autor: Blue » 2007-07-13, 19:10

Brzanka nadal w mniejszym akwarium. Kolorek odzyskała, ale jeść nie chce :( Przed chwilą dosypałam tam soli akwariowej. Poczekam na efekty. Mam nadzieje że rybka wyzdrowieje.
Neonkę zostawiłam w ogólnym, bo to chyba ze starości lub jakaś blizna ;)

Awatar użytkownika
maol
Moderator
Posty: 7898
Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
Pojemność akwarium: 200
Imię: Marcin
Nazwisko: Olszewski
Lokalizacja: Łódź

Re: chora brzanka

Post autor: maol » 2007-07-17, 19:18

Jeżeli po kilku dniach rana nadal nie goi sie, proponuje kuracje bactopurem, Ostrożnie, wg wskazań producenta.
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.

Złote ciacha come back :)

Awatar użytkownika
KrZyWy
Stały bywalec
Posty: 386
Rejestracja: 2007-07-06, 08:48
Pojemność akwarium: 240
Imię: Kuba
Lokalizacja: Skoczów , Śląskie
Kontakt:

Re: chora brzanka

Post autor: KrZyWy » 2007-07-18, 13:10

Maol ty nasz Lekarzu! Dobrze że taki jest :-)
Używam TYLKO Pokarmów Firmy

Blue
Zainteresowany
Posty: 36
Rejestracja: 2007-01-15, 21:47
Pojemność akwarium: 0
Lokalizacja: Opole

Re: chora brzanka

Post autor: Blue » 2007-07-21, 14:45

Po nieobecnosci powracam. Zanim przeczytałam o tej kuracji bactopurem, to rana na ogonie się zagoiła. Rybka jest w akwarium ogólnym. Została blizna czy coś. Nadal nasade ogona ma zgrubioną, ale ranki już nie ma. Myślę, że z ogonkiem to tak już zostanie. Na szczęście nie przeszkadza w pływaniu :)

Awatar użytkownika
maol
Moderator
Posty: 7898
Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
Pojemność akwarium: 200
Imię: Marcin
Nazwisko: Olszewski
Lokalizacja: Łódź

Re: chora brzanka

Post autor: maol » 2007-07-21, 15:57

No widzisz - osobne akwarium kwarantannowe, podniesienie temperatury, dobre natlenienie i zapewnienie spokoju - to naprawdę pomaga :-) Polecam taki początek kuracji przy wszystkich chorobach rybek - i czym prędzej, tym lepiej. A potem można myśleć o lekach.
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.

Złote ciacha come back :)

ODPOWIEDZ