Witacie,
po poprawie oświetlenia w moim baniaczku (112l) jest 0,53W/l. Podaję Co2 z butli, potas w płynie oraz AQUA ART CLASSIC codziennie po 1 ml. Rośliny jakie mam to tylko
-eleocharis acicilaris
-acorus variegatus
-ludwigia repens rubin
Akwarium założone z początkiem września, okrzemki zniknęły 3 dni po dołożeniu oświetlenia, glonów póki co brak, rośliny bąbelkują. Ale nie o tym. Zamierzam wsadzić następujące rośliny:
1 Rotala rotundifolia 'green'

2 Hemianthus callitrichoides 'cuba'

3 Hemianthus micranthemoides

4 Rotala macrandra

5 Bacopa caroliniana

6 Didiplis diandra

7 Pogostemon helferi

I teraz tak, mam zamiar podnieść moc światła do 0,7w/l tylko teraz pytanie czy jest sens, czy nie?
Podłoże to zwykły żwir akwariowy (biały drobniejszy i czarny grubszy)

nikt się nie wypowie??

A ja się zapytam - po co chcesz podnosić ilość światła? Jeżeli wszystko ładnie rośnie to ja osobiście nie widzę najmniejszego sensu, bo tylko glonów, czy innego świństwa bardzo łatwo się nabawić.

Dokładnie jak rośnie to nie ma sensu, wg. mnie ryby na uroku tracą w zbyt jasnym świetle

Jeśli dołożysz watów to musisz zwiększyć nawożenie samo co2 nie wystarczy więc proponuję się zastanowić wybór należy do ciebie u mnie jest 0,5 wata na ltr bez co2 i rośliny które posiadam śmigają lux

tak, rosną ale napisałem, że zamierzam dosadzić kolejne roślinki a z tego co wiem to większość ma dość duże wymagania świetlne

Według mnie problemy możesz mieć jedynie z rotalą, która w ogóle jest bardzo problematyczna.