Jestem laikiem w tej dziedzinie szczerze mówiąc.
Napisałam o tym odbycie dlatego bo czytałam że jeśli ryba będzie się kocić to ten otwór się zwiększa i robi się biały... może coś źle zrozumiałam

Dziękuję za pomoc mam nadzieje że jednak się cofnie bo wygląda to okropnie :/

Czyli co ostatecznie radzicie?

Kaef pisze:Jarus, daruj sobie jak nie masz nic sensownego do powiedzenia.

Sam napisałeś, że

wysadzenie jelita może się cofnąć, ale możliwe też jest zostanie na wierzchu

więc pewności nie masz.

Ja proponuję głodówkę. I jeżeli po kilku dniach puste jelita jednak się cofną to dodatek do wody (i tu by się oddzielny baniak przydał) nadmanganianu potasu lub czego 'dezynfekującego' - rana się powinna szybciej zagoić.

Ogólnie to ciężko jest określić przyczynę rozdęcia. Może to być otłuszczenie narządów, przerost jakiegoś narządu, zbieranie się wody w jamie ciała, wewnętrzne zakażenie, nowotwór, dużo może być powodów takiego stanu. Póki co możesz obserwować rybę, ograniczyć jej ilość podawanego pokarmu i starać się zachować czystość w zbiorniku. Jeśli przeżyje i się naprawi będzie to oznaczało, że była przekarmiona.

Jarus pisze: Sam napisałeś, że

Kaef pisze:wysadzenie jelita może się cofnąć, ale możliwe też jest zostanie na wierzchu

więc pewności nie masz.

Niestety tak jest z rybami, że choroby u nich są ciężkie w identyfikacji i najczęściej wychodzą dopiero podczas sekcji.

Rozumiem. Z tego co czytam, znasz się na tym znacznie lepiej niż ja. Może rzeczywiście, z tym uśmierceniem ryby bym się pośpieszył.

Jarus pisze:znasz się na tym znacznie lepiej niż ja.

Tego nie powiedziałem i nie mam zamiaru Choroby ryb przerabiałem pół roku temu, także coś tam jeszcze pamiętam Co do podobnych przypadków to zdarzały się u mnie u gupików. Najczęściej działo się to po zbyt łapczywym posiłku.

Znaczy się, doświadczenie robi swoje. Ja rozumuje tak - molka, ryba pospolita. Wygląda że się męczy, więc skrócić jej cierpienia i kupić nową.
Nie, żebym uważał że jest gorsza niż jakiś L-xxx czy wypasiona pielęgnica. Po prostu bardziej dostępna.

Co do podobnych przypadków to zdarzały się u mnie u gupików. Najczęściej działo się to po zbyt łapczywym posiłku.

I znowu się nauczyłem czegoś nowego.

Pospolita, owszem... ale szkoda by było ją uśmiercać jeśli może przeżyć...
więc póki co będzie głodowała w kotniku...
za parę dni będę zapewne znów prosiła Was o rady a za dotychczasowe dziękuję!

Panowie Kaef i Jarus proszę was abyście się nie kłucili na temat ryb. No bez przesady

Więc tamta molinezja nie przeżyła,
a dziś widze te same objawy u black molly samca - pływa przy piasku. Ten z kolei jak to samiec... jest chudy więc obawiam się że ta choroba nie jest jednak spowodowana przejedzeniem.

Macie jakieś pomysły co to jest? Co zrobić z tym samcem?

fishman, nie kłócimy się.

martyna91, też mu jelita wyszły? Co rozumiesz przez pływanie przy piasku? Ryba nie powinna być chuda, powinna być "normalna". Opisz cały zbiornik, obsadę i daj fotkę całości.

nie wyszły mu jelita, po prostu sądzę że ma pierwsze objawy tamtej molinezji która też siedziała na dnie nie ruszając się (dopiero po 3 dniach wyszły jej jelita). Teraz black molly pływa już normalnie - tylko czasem przy dnie więc to może tylko moje urojenia.

40l: 3 molinezje + 6 małych (około 1cm), 1 danio koralowe, 10 neonek, 3 kiryski, 2 otoski.
zaznaczam, że małe molinezje zamierzam oddać jak jeszcze trochę podrosną.

mam jeszcze jedno pytanie: od czego mogły pojawić się zielenice na anubiasie? i czy warto aplikować chemie żeby się ich pozbyć?

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ffb ... 80737.html#

Dla molinezji i danio zbiornik za mały. Jaką utrzymujesz w nim temperaturę??

danio koralowe - były 4, zostało 1 bo to z tych nafaszerowanych chemią :/ dowiedziałam się o tym dopiero po ich zakupieniu.

jeśli chodzi o molinezje to w 2 zoologicznych mówiono mi że zbiornik nie będzie zbyt mały :/

temperatura 26/27 st.

mam jeszcze jedno pytanie: od czego mogły pojawić się zielenice na anubiasie? i czy warto aplikować chemie żeby się ich pozbyć?

To jest danio lamparcie albo pręgowane, nie ma w nich ani trochę chemii. Czysta genetyka. Co do sprzedawców należy brać na nich poprawkę. Temperaturę zmniejsz do 25*C.