Witam to mój pierwszy post na tym forum więc proszę o wyrozumiałość.

Dane zbiornika:

126l
ph wody w granicach 7,2 - 7,4
2x filtr ok. 600l/h , jeden deszczownia, drugi napowietrzacz.
Podmiany co 2 tygodnie 40-45L
Temp. Stała 26stC
Co drugą podmianę sypie sól akwarystyczna w małych ilościach.

Obsada:

9x Molinezja
5x Mieczyk
4x Terta Kolorowa (ale nie jestem pewien)
4x Rozborki
1x Kosiarka
2x Glonojad
1x Przezroczystka
4x Neonki (dostałem od kolegi)

Karmienie:

Co dzień mrożonki + ewentualnie sucha karma (Dokarmianie).
Raz w tygodniu głodówka ( sobota )

A teraz do sedna sprawy, problem polega na tym iż staram się rybą zapewnić dobre warunki bytowania, padają mi czasami pojedyncze sztuki bez przyczyny i bez żadnych objawów. Np. dziś rano padła mi jedna molinezja u mnie była ponad 7 mies. i ostatnia platynka, gdzie dzień wcześniej ryby zachowywały się normalnie. I teraz co jest grane :/ Bo już nie wiem co z tym zrobić a załamałem się jak padły mi moje ulubione molinezje albinosy :/ a niby zachowywały się zdrowo:/ POMOCY!!!

Fatalna obsada.... Mieczyki 160l+, glonojad pewnie zbrojnik niebieski - jak parka to jakos przezyje, ale dwa samce dlugo nie pociągną. Neonki są stadne - minimum 6 sztuk. Az 9 molinezji w tak małym zbiorniku ? Padają ci ze wzgledu na przerybienie i pewnie wysoki NH3/NH4 oraz NO2

Obsada to korekty jak napisał poprzednik. Co to za 'glonojady' ?
Dobrze byłoby znać wartości parametrów wody NO2, NO3, NH3/4 bo one mogą być przyczyną. Ryby przed padnięciem nie wykazują żadnych objawów chorobowych?

To prosił bym o fachowe skorygowanie obsady, co jak i gdzie co do glonojadów to zbrojnik niebieski i parka. A jakie testy kupić by zmierzyć NO2, NO3, NH3/4 bo posiadam tylko do ph. Do molinezji to 9 dlatego bo małe miałem (6) podrosły trochę a inną molinezje mam kotną i musiałem mieć wolne małe akwarium które używam jako kotnik. A i co do objawów ryby zachowywały się normalnie lecz zauważyłem że jedna była lekko ospała pod wieczór ale to zlekceważyłem, ale platynka nic tak samo poprzednie.