Witam. Od niedzieli mam nowe akwarium, już prawie urządzone. Jednak na razie nie wygląda za ciekawie i to mnie martwi.

1. To czarne na żwirze to podłoże podżwirowe (Natural substrate, firmy Aquakris), które podczas sadzenia roślin wydostało się na powierzchnię. Czy stanowi ryzyko, że pojawi się czarny osad/muł (w moim poprzednim akwarium było tego pełno, ale chyba przez zaniedbanie)?
2. Martwię się o rośliny. Czy jest szansa, że liście odzyskają kolory, a rośliny zaczną się rozwijać? I jak im w tym pomóc? Jeśli nie ma takiej szansy, to czy mam je usunąć z akwa i dać nowe? Boję się, że zaczną stanowić pożywkę dla glonów i innych szkodliwych mikroorganizmów.Czytałem, że jak sie ma to podłoże, co mam ja, to nie trzeba dodatkowo nawozić, ani stosować CO2. Niestety, gatunków rośli nie mogę podać, gdyż większość zamawiałem z allegro i sprzedający nie podał nazw.
Bardzo proszę o pomoc. Z góry dzięki.

Zdjęcia roślin wstaw do wątku 'identyfikacja roślin'. Koledzy z forum Ci powiedzą jakie masz.
Jaki to baniak /litraż/ ?. Ile masz światła? Zapodaj zdjęcie całości.
Substrat na powierzchni to problem (za dużo związków odżywczych w wodzie), ale skoro baniak dopiero wystartował i nie ma obsady, to może się jakoś to unormuje.
Ile masz żwiru na tym substracie (w cm) ?

Akwarium ma ok 100 litrów, oświetlenie to dwie 18-sto watowe świetlówki OSRAMA. Skoro podłoże na wierzchu to kłopot, to wiedziałbyś może jak się tego pozbyć? A jak twoim zdaniem rośliny?

Co znaczy ok. 100l? Podaj wymiary.
Rośliny potrzebują jakieś dwa tygodnie czasu żeby się przyjąć.
Wydaje mi się że masz za mało żwiru na substracie. Jak by było te 4-5 cm to by przy sadzeniu nie wypływał. W sumie powinieneś mieć 6-7 cm podłoża żeby było ok. Ja bym na Twoim miejscu kupił pęsetę do sadzenia roślin - wtedy by substrat nie wypływał.

81x42x30cm. Więc myślisz, że roślin nie trzeba będzie wyrzucać?

daj im troche czasu, widać że to młody baniak - nie dojrzały. Rośliny też potrzebują się ukorzenić, pobrać substancje, przyzwyczaic do nowych warunków

Jednym ze sposobów na zażegnanie problemu z substratem na wierzchu może być spuszczenie chwilowo wody ze zbiornika do czegoś zastępczego, dosypanie żwiru i wlanie tej samej wody ponownie.Jest z tym trochę zachodu, ale myślę że warto chociażby ze względu na możliwość wystąpienia w późniejszym czasie wysypu glonów z powodu zbyt wielkiej ilości substancji odżywczych w toni wody.Zbiornik jest świeży, nie masz jeszcze obsady, to przemawia do zrobienia porządku teraz, niż później, gdy już rośliny się ukorzenią i będą mieszkańcy.

Na dnie jest wiele opadłych liści, które bardzo trudno usunąć, bo się rozpadają w rękach. Czy rozkładając się nie stworzą pożywki dla glonów i czy może stworzyć to czarny osad?

Dudu pisze:Na dnie jest wiele opadłych liści, które bardzo trudno usunąć, bo się rozpadają w rękach

możesz je zebrać przy okazji podmianki odmulaczem, po prostu je wciągnij