Drodzy forumowicze!

Od pewnego czasu w mojej głowie pojawił się pomysł, aby zastąpić obecny baniaczek o pojemności 54 litrów, wybór padł na zbiornik 112 litrowy. Pozostało tylko jedno bardzo istotne pytanie, czy moja obecna komoda sprosta temu wyzwaniu? Obecnie stoi sobie na niej moje obecne akwarium (54l) i nie mam z nią żadnego problemu, choć mimo tego iż wygląda solidnie mam pewne obawy i właśnie tutaj kieruję moje pytanie, ryzykować czy ją jakoś wzmocnić? Będę wdzięczy za wszelkie opinie i rady. Poniżej zamieszczam link do mojej komody.

-> http://www.brw.com.pl/pl/produkt/14123- ... ny/v/15328

Jeżeli ma tylko te nogi (cztery) po bokach to nie da rady. Zrobi się banan (już Ci się dolna deska nie wygięła?). Trzeba by coś podłożyć na środku od dołu. Może jakiś klocek, ale przez całą głębokość.

Jarus pisze:Trzeba by coś podłożyć na środku od dołu. Może jakiś klocek, ale przez całą głębokość.

Ja bym podłożył w dwóch miejscach gdzie kończą się szuflady.
A do tego dołożyłbym blat kuchenny na całej długości.

Źle mówię. Linf, oczywiście ma rację - tam idą pionowe płyty. I w tych miejscach trzeba podeprzeć bo tam jest nacisk na dolną płytę.

Tak też myślałem, podłożę coś pod te środkowe płyty od szuflad, aby nie zostawić pod nimi wolnej przestrzeni i przenieść nacisk na podłogę. Jeśli chodzi o blat to jestem spokojny 25mm grubości i punkt podparcia w czterech miejscach powinien wystarczyć. Obawiam się jedynie efektu "domina", choć ta zewnętrzna rama skręcana jest na 4 śruby i klejone kołki, co mam nadzieje uchroni mnie przed tragedią