Witam

Zapaliłem dziś z rana światło w moim akwarium i zauważyłem setki białych larw na ścianach akwarium. Co z tym robić? Szukałem informacji na ten temat ale zdania są podzielone.


ps. Jeśli zły dział proszę o przeniesienie

Pozdrawiam

Może masz nicienie? Zobacz >>KLIK<<

Na przedniej szybie widzę takiego tylko jednego. Ta setka o której mówiłem, nie ma nawet 1mm długości, są na prawdę maleńkie. Skąd to się mogło wziąć w akwarium? Mogłem to przynieść np. z kamieniami które kupiłem z akwarystycznego?

Jeżeli kamienie były "suche" to wątpię. Syp mniej pokarmu rybom i powinno być po sprawie.

Ja ryb nie karmię nawet codziennie. Aby przyśpieszyć sprawę mogę pozbyć się ich zmywakiem?

Oczywiście - mechaniczne usuwanie też wchodzi w grę

Może wypławki?

Jeżeli to akwarium dopiero dojrzewa to mogą być pierwotniaki, ja po 4 dniach od zalania miałem osadzone tym szyby ale jak się okazało to jeden z procesów dojrzewania

Pierwotniaków raczej by nie dojrzał, nie? Co najwyżej woda byłaby mleczna (zakwit pierwotniaków). Skoro widzi pojedyncze sztuki to stawiam na wypławki.

ps. fotka by pomogła.
ps2. no dobra, może by dojrzał (ponoć mogą mieć do 1 mm), ale skoro pisze o larwach...

Woda mlecza nie jest, akwarium ma już dobre 6 miesięcy. W ostatnim tygodniu trochę się zmieniło gdyż dołożyłem kamieni, nowy korzeń oraz zwiększyłem światło. Napisałem larwy gdyż nie wiem tak na prawdę jak to nazwać, jest na prawdę malutkie(Aparat sam tego nie widzi, większość nie ma nawet tego 1mm może 0,5mm i mniej) większe "sztuki" poruszają się ruchem pełzającym, a mniejsze jak ślimaki.

Fotkę mogę wrzucić tylko tego jednego niciena gdyż aparat jest pewnie za słaby i głównego problemu nie widzi.

Ja to mialem kiedys w akwarium, u Mnie to ryby zjadly jak ich nie karmilem troche.

Jak sie to nazywalo to Ci nie powiem bo nie pamietam.

Ja miałam to samo jakiś czas temu. Ale na drugi dzień nie było po tym śladu. Normalnie to wyglądało jak taka chmura białych mikroskopijnych niteczek własnie takich po 1-2 mm. Miałam wrażenie że się poruszają, a może to tylko przez filtr i ruch wody. Jak narazie to nie wróciło, nie zauważyłam żeby sytuacja znowu miała miejsce. Co to jest nie mam pojęcia.

Spotykam to zawsze z rana gdy zapalam światło, w dzień nie znajdę ani jednej sztuki.

Miałam ten sam problem, rozwiązanie to gurami. Zjada robaki jak szaleniec

Olliebollie, żeby proponować takie rozwiązania trzeba wiedzieć, jaki autor ma baniak. Gurami nie są rybami do każdego zbiornika (wielkość!).