Po miesiącu spokoju niestety znów plaga ślimaków, nie mam pojęcia skąd się ich wzięły od razu takie chmary, ryb nie przekarmiam więc Bocje powinny wyjadać ślimaki na bieżąco jeśli jakieś się jeszcze wykluły, a tu od razu taka ilość i to dużych osobników ????
Ni wiecie jak one się rozmnażają ? Może wykluło się w żwirku 300 na raz i wylazły ?

Coś od przycinki i rozsady (miesiąc temu) kuleje mi Blixa, nie wypuszcza nowych liści a dużo traci starych, jest blada, nie wiem co może jej nie pasować ???

Ślimaki... nie wiem czy Francuzi jeszcze skupują....
A co do blixy - sprawdź poziom NO3 - blixa lubi dużo azotu.

Azotu mam 25 mg, za mało ?

W sumie powinno wystarczyć - sprawdź jeszcze poziom PO4. Może się blixa zdegenerowała - jeśli tak to trzeba zrobić nowe sadzonki i jeszcze raz posadzić.

Czyli muszę wziąć sadzonki z innego źródła, czy moje jeszcze raz przesadzić ?

Własne posadź - tylko porozdzielaj - ewentualnie pod blixe możesz zapakować kilka kulek glinianych .

No to biorę się za robotę, mam te kulki od Ciebie, tzn. gliniane
Co do PO4 to mam prawie 3 roślinom to chyba nie szkodzi, ale rybką chyba może.
Nie wiem czy całkowicie wstrzymać nawożenie na powiedzmy dwa dni, czy tylko zejść z obecnych 5 ml do powiedzmy 2 ml ?

Zdecydowanie zmniejszyć ilość dziennej dawki - można przerwać na 3-4 dni podawanie i potem mniejszą dawkę bo ciut jest za wysoko - nie jest to jeszcze tragedia ale...lepiej zmniejszyć troszkę. Fosfor potrafi się szybko kumulować . Najbliższą podmianę zrób większą - tak ok 50% na pewno nie zaszkodzi.

Właśnie rozsadzam Blixe, jest kiepska, gorsza nawet gdy zakładałem akwa i kulało mi to, teraz liście same odpadają po dotyku ale korzonki popuszczała, więc coś ze światłem ? Ale wszystko inne hula, poza tym problem z blixą wystąpił po rozsadzie.
Od razu chcę zrobić pozaplanową podmianę, bo zawsze robię co sobotę, więc PO4 też spadnie.

Co do ślimaczków to znów jest głodówka, aż się wezmą za nie bocje

Blixa tak ma - po przesadzeniu, czy przycince marnieje i potrzebuje sporo czasu żeby zaczęła rosnąć normalnie - to już wiesz z doświadczenia.
Akwarium działa już blisko rok..wymieniałeś świetlówki? jeśli nie to czas najwyższy bo po roku tracą prawie 60% wydajności. Jak będziesz wymieniał to co tydzień jedną - nie wszystkie na raz

Kurcze fajny efekt z restartu baniaka. Też by mi się przydała pomoc w aranżacji mojej obecnej 50l. Ale jak na razie brak funduszy na coś fajnego (niespodziewane wydatki). No ale myślę ze małym kosztem coś uda się stworzyć...

Łoren pisze:Akwarium działa już blisko rok..wymieniałeś świetlówki?

6 maja 2012 roku założyłem nową Osram Fluora pozostałe świetlówki pracują od restartu czyli jak się nie mylę 28 stycznia, czas więc na nie, dzięki że mi przypomniałeś, oczywiście kupię takie same jak mam, czyli o barwie 840 i 865 Osram Fluora musi poczekać jeszcze troszkę

Dorzucam fotkę jak beznadziejnie wygląda teraz moja Blixa, zastanawiam się o złożeniu wniosku o dotacje z Unii dla niej na wcześniejszych zdjęciach widać jak kiedyś wyglądała.

Po tygodniu blixa nadal marna, dziś mam zamiar kupić dwie świetlówki i podmienić je pojedynczo, zobaczymy jakie będą efekty--- z mojej strony jest to zaniedbanie, bo jedna świetlówka ma już dobrze ponad rok a druga trochę mniej, jednak nie zrobiłem tego celowo, po prostu czas upływa szybciej niż się tego spodziewałem

PO4 nadal ponad 2 mg, dużo się tego zbuforowało

A teraz inny problem, od jakiegoś czasu (kilku miesięcy może nawet) akwarium pływają drobne brązowe cićki, zauważyłem że jak roszę mchem to jest ich więcej, ryby karmię mało, ale myślałem że w mchu osadzają się resztki pożywienia, teraz już wiem że mech po prostu gnił-schnął od środka.
Wywaliłem więc cały mech i oderwałem tylko z zewnątrz zdrowe gałązki które przytwierdziłem na nowo.
Dodatkowo z korzenia pod mchem musiałem zdrapać 5 mm. nalot zgnilizny czy coś takiego.
I mam do Was pytanie w tym miejscu, czy mech tak czasem ma, czy coś zawaliłem, a może światła za mało ?

Wrzucam zdjęcie mchu, choć nie najlepszej jakości.

Nie możesz pozwolić, żeby mech za bardzo się zapuścił - gałązki na samym dole praktycznie nie mają światła. Więc rozwiązanie to kontrola z nożyczkami w ręku

Czyli mimo przycinania na bieżąco, aby powstała duża kula może dojść ponownie do takiej sytuacji ?