Hej.
No to i ja po 5 latach bytności na forum odważyłam się pokazać swój podwodny światek. Jest to związane z przeprowadzką i restartem baniaka 112l. Porady i konstruktywna krytyka mile widziane, tylko proszę nie krzyczeć, nie warczeć i mnie nie połykać bez gryzienia
To zaczynamy.
Akwarium: 80x35x40 profil, zalane 15.12.2012 - 90% starej wody + dojrzały filtr
Podłoże: ziemia ogrodowa z kretowiska w ogrodzie + żwir rzeczny 1-3mm
Oświetlenie: 2x28W Sylvania Grolux + Sylvania Aquastar
Filtr: Hailea stary najzwyklejszy + zeolit
Co2: brak
Nawożenie: brak
Inny sprzęt: grzałka Hailea, termometr
Flora:
- Egeria densa
- Cabomba caroliniana
- Hygrophila (nie pamiętam jaka odmiana, bo to są resztki roślinki, którą miałam od początku posiadania akwa, a która mi zmarniała i uratowałam tylko tyle)
- Rotala rotundifolia
- Sagittaria subulata
- Ceratopteris - paprotnica, 2 odmiany
- Microsorium "Windelov"
- inne Microsorium, co do odmiany którego nie jestem pewna
- Gałęzatka
- niestety nie wiem, jak nazywają się te rośliny: po lewej pod szybą na 2-gim planie (zostanie wymieniona na Cardamine lyrata), po lewej przed korzeniem (zmarniała na początku, ale już wypuszcza nowe, zdrowe liście), centralnie w środku przy korzeniu (chyba jakaś kryptokoryna) i po prawej przy korzeniu, taka czerwona roślina.
Fauna:
- razbora klinowa x6
- danio x4
- Tetra Color (czy jak je tam zwą) x3
- neon Innesa x5
- hokejówka x1 i platka x1 (na przechowaniu)
- piskorek x3 (resztka starej obsady, ale mają się bardzo dobrze)
- zbrojnik niebieski x2 (albinos tymczasowo)
- Helena x? (rozmnożyły mi się ostatnio i muszę dopiero policzyć, na pewno są 4 dorosłe)
Zasypywanie dna ziemią, wkoło ramka ze żwiru
Całe zasypane dno. Ramka z tektury została wyciągnięta i oczywiście dno do końca zasypane żwirem.
Tworzenie aranżacji i zalewanie baniaczka.
Akwa zaraz po zalaniu.
Akwarium analogicznie 2-go dnia, po 1-szym tygodniu i po 2-óch tygodniach.
Od razu odpowiem na pytania, które na pewno się pojawią.
Tak - czytałam Dianę Walstad
Tak - świadomie wpuściłam ryby już następnego dnia po zalaniu (przypominam, 90% starej wody, dojrzały filtr + opieranie się na zaleceniach i radach Diany).
Nie - nie padła żadna ryba ani ślimak.
Nie - w akwarium nie ma ścisku, rybki czują się dobrze.
Niestety kilka dni temu pojawiły się pierwsze oznaki glonów, dlatego też zeolit w filtrze został tymczasowo zamieniony na węgiel aktywowany, a w tym tygodniu w akwarium pojawi się Pistia, w celu eliminacji zbyt dużej ilości żelaza.
To jest mój drugi LT, chociaż pierwsze akwa jakie posiadałam. Jakieś 2 miesiące temu zakupiłam baniak 60l i też postawiłam go na ziemi. Wszystko zaczęło rosnąć jak szalone, więc postanowiłam, że po restarcie 112l też będzie sobie na ziemi rosło i jak na razie idzie dobrze.
Na koniec jeszcze fotka z oświetleniem nocnym hand made by mój mąż. Trochę rozmazana, bo robiona z długim czasem naświetlania bez statywu. W rzeczywistości jest delikatniejsze, imitujące światło księżyca, taka błękitna poświata.
To by było na tyle. Tylko proszę, nie zjedzcie mnie
Pozdrawiam.
Low Tech w 112l
Moderator: ModTeam
-
- Nowicjusz
- Posty: 17
- Rejestracja: 2012-12-24, 14:34
- Pojemność akwarium: 0
- Imię: Dariusz
- Lokalizacja: Brzeg
Re: Low Tech w 112l
Mistrz
Jeżeli nie masz nic konstruktywnego do napisania, to powstrzymaj się od komentarza. Następny taki post potraktuję jako spam. blue_betta
Jeżeli nie masz nic konstruktywnego do napisania, to powstrzymaj się od komentarza. Następny taki post potraktuję jako spam. blue_betta
Ostatnio zmieniony 2012-12-30, 17:24 przez Kracik, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Moderator
- Posty: 3637
- Rejestracja: 2010-02-14, 17:30
- Pojemność akwarium: 160
- Imię: M.
- Kontakt:
Re: Low Tech w 112l
* dużo światła dałaś jak na LT, 0,5W/l w takim akwarium to już całkiem sporo
* ile nasypałaś żwiru, a ile ziemi?
* w obsadzie masz okropnie powymieszane: danio, tetry to ryby stadne, więc 5-6szt to absolutne minimum, nie wiem co zamierzasz zrobić z piskorkami, ale chyba wiesz, że też są stadne
* ogólne wrażenie całkiem pozytywne, jednak gałęzatki na korzeniach bym zastąpił ładną kępką mchu
* ile nasypałaś żwiru, a ile ziemi?
* w obsadzie masz okropnie powymieszane: danio, tetry to ryby stadne, więc 5-6szt to absolutne minimum, nie wiem co zamierzasz zrobić z piskorkami, ale chyba wiesz, że też są stadne
* ogólne wrażenie całkiem pozytywne, jednak gałęzatki na korzeniach bym zastąpił ładną kępką mchu
- TetriZ
- Przyjaciel forum
- Posty: 858
- Rejestracja: 2010-11-13, 14:22
- Pojemność akwarium: 0
- Imię: Mateusz
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Low Tech w 112l
Jednyne do czego można było by się przyczepić to obsada. Jeżeli chodzo o światło to możesz miec problemy bez nawożenia CO2.
Czasem nie wolno odpuścić i stanąć z boku, bo w życiu są sprawy dużo ważniejsze niż spokój
- moo
- Forumowicz
- Posty: 51
- Rejestracja: 2007-08-26, 20:30
- Pojemność akwarium: 112
- Imię: Dominika
- Lokalizacja: S-c, Buczkowice
- Kontakt:
Re: Low Tech w 112l
Światło zostało jeszcze z poprzedniego wcielenia akwarium, które nie było LT i szczerze mówiąc pod koniec ledwo zipało. 0,5W/l to dużo przy LT, ale stanowi górną granicę, więc na razie zostaje, tym bardziej, że akwa nie stoi przy oknie i że w tym tygodniu (jak już pisałam) dojdzie Pistia, która je też zapewne rozproszy. Jeśli będą z tego tytułu problemy, zmniejszę intensywność.blue_betta pisze:* dużo światła dałaś jak na LT, 0,5W/l w takim akwarium to już całkiem sporo
* ile nasypałaś żwiru, a ile ziemi?
* w obsadzie masz okropnie powymieszane: danio, tetry to ryby stadne, więc 5-6szt to absolutne minimum, nie wiem co zamierzasz zrobić z piskorkami, ale chyba wiesz, że też są stadne
* ogólne wrażenie całkiem pozytywne, jednak gałęzatki na korzeniach bym zastąpił ładną kępką mchu
Podłoże jest ułożone skośnie - więcej z tyłu, mniej z przodu. Ziemi z przodu mam jakieś 2,5cm, z tyłu jakieś 4,5cm, na to poszło ok 3cm żwiru, z tym, że w niektórych miejscach jest go więcej, np. pod korzeniami.
Co do obsady...no cóż, ja wiem, Wy wiecie... Piskorki stadne, danio stadne itd. Jest to wynik tego, że część ryb to resztki mojej starej obsady a część była "bonusem" do mniejszego akwa, które kupiłam niedawno. Ja to wiem, że zupa rybna, że podgrzać i zamieszać, wiem. Jednak na razie będzie jak jest, czekam, aż się "naturalnie" wykruszą niedobitki. Obserwuję, gapię się na nie co dnia i każda wykazuje normalną aktywność, żadna nie jest ani agresywna, ani apatyczna, ani odosobniona itp. Nauczyły się żyć razem i jak na razie nie widzę oznak, żeby było im źle.
Gałęzatki - kwestia gustu, ja akurat je lubię
-
- Moderator
- Posty: 3637
- Rejestracja: 2010-02-14, 17:30
- Pojemność akwarium: 160
- Imię: M.
- Kontakt:
Re: Low Tech w 112l
Chodziło mi bardziej o to, że brzydko wyglądają - są lekko żółte. Chyba, że to sprawa światła - to przepraszammoo pisze:[...]Gałęzatki - kwestia gustu, ja akurat je lubię
- moo
- Forumowicz
- Posty: 51
- Rejestracja: 2007-08-26, 20:30
- Pojemność akwarium: 112
- Imię: Dominika
- Lokalizacja: S-c, Buczkowice
- Kontakt:
Aktualka 112l LT
Nie no fakt, ta po prawej jest taka trochę "wyprana". Efekt inwazji sinic przed restartem. Oj długa to była walka, ale te cholery nie chciały się poddać i kupę roślin mi poniszczyły, w tym gałęzatkę. Zastanowię się, czy nie wymienić jej na mech. Może w drugim akwa jest go już na tyle, że będę mogła podebrać (tamten baniak jeszcze na starym mieszkaniu, nie widziałam go już 2 tygodnie, więc aż się boję ). Reszta gałęzatki jest pięknie zielona, żółte przebarwienie to efekt światła albo aparatu.
06.01.2013, mała aktualka. Akwa działa 3 tygodnie. W sumie niewiele się zmieniło. Przycięłam paprotnicę, przyciełam i rozsadziłam cabombę. Wywaliłam to "coś" z lewej strony i zastąpiłam rzeżuchą lirowatą. Na razie jest kiepska, ale może wstanie. Strzałka się mocno rozrosła. Wywaliłam też to zielone w środku, co nie miałam pojęcia co to było i zastąpiłam kryptokoryną. Na razie jeszcze nic nie zrobiłam z tą nieszczęsną gałęzatką po prawej, ale mam w planie zaszczepić w jej miejscu flame moss. Nie mam tylko pomysłu co zrobić z wilow moss, który teraz stoi z przodu przy szybie.
Doszła też pistia. Glon się trochę opanował, ale są jeszcze krótkie nitki, szczególnie na microsorium.
06.01.2013, mała aktualka. Akwa działa 3 tygodnie. W sumie niewiele się zmieniło. Przycięłam paprotnicę, przyciełam i rozsadziłam cabombę. Wywaliłam to "coś" z lewej strony i zastąpiłam rzeżuchą lirowatą. Na razie jest kiepska, ale może wstanie. Strzałka się mocno rozrosła. Wywaliłam też to zielone w środku, co nie miałam pojęcia co to było i zastąpiłam kryptokoryną. Na razie jeszcze nic nie zrobiłam z tą nieszczęsną gałęzatką po prawej, ale mam w planie zaszczepić w jej miejscu flame moss. Nie mam tylko pomysłu co zrobić z wilow moss, który teraz stoi z przodu przy szybie.
Doszła też pistia. Glon się trochę opanował, ale są jeszcze krótkie nitki, szczególnie na microsorium.