Pomyslalem, ze zameiszcze link do epwnego artykulu omawiajacego energetyczne wlasciwosci wody. Okazuje sie, ze chemia to nie wszystko, nasze emocje, ktorymi otaczmay akwarium, tez maja duzy wplyw na nie. W sumie zauwazylem to juz od jakiegos czasu, ostatnio jednak znalazlem ciekawy tekst omawiajacy wyniki badan dotyczace sposobu w jaki woda reaguje na energie.
Milej lektury.

http://darmowa-energia.eko.org.pl/pliki ... emoto.html

niesamowite!!
musze sprubować z wodą z akwarium, zobaczymy jak jest u mnie

Dobre ;)

ciekawe ciekawe...

Kto by przypuszczal...

Te ciekawe zdolnosci wody wykorzystuje w akwarystyce.
Zawsze staram sie naenergetyzowac wode pozytywna energia i dzieki temu czuje ze rybki sa o wiele zdrowsze, szczesliwsze i lepiej sie rozwijaja. Raz kiedy wyjechalem na kilka dni, inna osoba zajmowala sie akwarium. Gdy wrocilem, zauwazylem, ze energia wody bardzo sie zmienila. Wyczulem to jak tylko spojrzalem na akwarium. Zreszta nie tylko ja, inni domownicy tez powiedzieli ze woda ma jakas dziwna energie. Okazalo sie takze, ze rybki od razu zachorowaly na ospe. Dlatego tez mysle, ze chodujac wodne zwierzatka warto tez zwrocic uwage na energie, ktora je otacza.
Dzieki napelnianiu wody pozytywna energia udalo mi sie zreszta takze
pomoc choremu rakowi, ktory w sumie byl prawie martwy gdy wlozylem go do nowego
akwarium... Medytowalem nad woda jakis czas. Po pewnym czasie skorupiak zaczal sie ruszac. Przez kilka dni w okresie rekonwalescencji ladowalem wode pozytywna energia oraz krysztalami gorskimi. Aktualnie rak czuje sie na tyle dobrze ze nawet
zrzucil pancerzyk i zregenerowal jedne szczypce. Jak widac wiec, metoda ta mozemy uzdrawiac inne istoty.

Oczywiscie nie mowie ze to jedyna metoda. Rybki leczylem nie tlyko energia ale i preparatami akwarystycznymi. Zawsze nalezy uzywac odpowiednich lekow. Jednak uwazam ze dodatkowe pozytywne oddzielywanie na wode, pomaga rybom szybciej wrocic do zdrowia.

zmień lekarza, zmień lekarza, Twój obecny Cię oszukuje :-)

Maol widze ze masz neislychanie otwarty umysl i wielka tolerancje dla osob o domiennych niz Twoje pogladach... :>

Vinnitshekh, to grubo ambitnie ;) Mi sie osobiscie nie chce siedziec nad woda.
Kupilem sobie filtr RO i on zmieni parametry wody.
Ja sam nie potrafie

Tolerancję to ja mam, i to dużą, tyle że to całe energetyzowanie wody zawsze mnie śmieszyło, szczególnie w wykonaniu telewizyjnych kaznodziei - cudotwórców na odległość przez TV. Przypisywanie zjawisk nadprzyrodzonych bez dokładnej analizy tego co zdarzyło się w rzeczywistości to jest właśnie objaw wąskiego poglądu :-).

A to że zwierzęta chorują bądź źle znoszą nieobecnośc opiekuna - to normalne, one po prostu Cię poznają.

Ok, przyznaję że może przesadziłem, ale tak już reaguję na energetyzowanie/magnetyzowanie wody.

maol, zgadzma sie z toba, robienei z teog show w TV jest glupie i niewiele daje. Poza tym wode potrafi naenergetyzowac kazdy, to nie takie wielkie chalo. ;)
Natomaist ejsli o moje poglady i doswiadczenie chodzi... Od kilkunatu lat zajmuje sie szamanizmem i leczeniem energiami. Akwarystyka pozwala mi wykorzystywac wiedze z innych dziedzin i sobie nieco eksperymentowac. Mysle, ze to moze byc ciekawe. Nie chodzi mi o robienie z tego wielkiej sprawy, ale po prostu o interesujacy i nowy aspekt, ktory moze zainteresowac kilka osob. Dlatego zdecydowalem sie opisac wlasne doswiadczenia. Poza tym warto wiedziec, jak sadze, ze nie tylko fizyczna opieka ma znaczenie.
Zreszta bystrzejsze osoby z pewnoscia zauwazyly, ze kiedy sie trzyma jakies zwierzeta i troszczy o nie, poswiecajac im wiele uwagi i pozytywnych uczuc, to zwierzeta te maja lepiej, prawda? ;)

Oczywiscie tez bym nie przesadzal z energiami. Nadmierne ladowanie ryb np mineralami moze byc szkodliwe. Poza tym jak mowilem - wlasciwa opieka i stosowanie odpowiednich lekow w razie potrzeby jest takze wazne i nie mozna polegac na samym pozytywnym mysleniu o wodzie.

Vinnitshekh, ja wole sie nie bawic w takie sprawy.