Już Ci pisałem - nie uznaje kombinacji. Jak robić oświetlenie to porządnie. Żadnego 'dodawania' świetlówek. Nie szczędzę kasy na takie rzeczy. U Ciebie inaczej - szukasz najtaniej i najprościej. Rozumiem to.

ps. Dodatkowo 6500K to nie jest idealne światełko moim zdaniem. A tutaj nie masz wyjścia.

No właśnie nie chciałoby mi się tak wymieniać.
Ja zawsze jechałem na prowizorce włącznie z zalanymi statecznikami i utopionymi belkami akwarystycznymi, o dziwo nigdy nie strzelił mnie prąd, ani nie wywaliło korków. Zwierzęta zawsze też ok.
Tak mam kable na wierzchu, a świetlówki paliły się pod wodą, wtedy stwierdziłem, że oprawki bryzgoszczelne nie są mi potrzebne.
Jednak jest to moje akwarium i powiedzmy, że wiem co robię. Piszę powiedzmy ponieważ mam jako taką wiedzę na ogólne tematy.
Adji to będziesz tłumaczył w takim razie wszystko koledze, a jak go popieści prąd to zapłacisz odszkodowanie ok ;> Właśnie o taki aspekt tu chodzi. Ludziom, którzy się na czym nie znają, a chcą proponuje się jak najłatwiejsze rozwiązania ;]

Jaruś dokładanie światła to prowizorka;> to w takim razie jak Ty to rozwiązałeś oprócz wywalenia statecznika na zew akwarium;?

Mi zależy najbardziej żeby światło było dobre;)

uważam że w mojej propozycji wszystko jest bezpieczne rury są na bryzgoszczelnych oprawkach czyli w akwa nic się nie dzieje a statecznik przykleić z tyłu pokrywy silikonem nie spadnie a kable do statecznika łączy się wciskając je we wskazane przez instrukcje gniazdo aż do kliknięcia i po tym wszystko jest juz bezpieczne w obsłudze nie ma możliwości porażenia a dla pewności można przed przyklejeniem statecznika połączenie kabli ze statecznikiem owinąć taśmą izolacyjną ale to raczej by nie wyrwać kabli a nie ze względu ryzyka porażenia ale to tylko moje zdanie sposób sprawdzony prze zemnie działa bez zażutu

Kolega Suja dobrze opisał problem kabli na wierzchu - też wychodzę z założenia że nie może być nic zabezpieczonego przed dotknięciem, zalaniem, wyrwaniem. Po co ryzykować?

Suja napisał:

Jarus dokładanie światła to prowizorka;> to w takim razie jak Ty to rozwiązałeś oprócz wywalenia statecznika na zew akwarium;?

Ja po prostu nie bawił bym się w sztukowanie dodatkowej świetlówki z kolejnym statecznikiem. Wywalił bym stary, usunął ten garb co jest od dołu w pokrywie (od góry jest wieczko które można zostawić).
Dołożył bym trzecią świetlówkę /lub dał dwie mocniejsze/ ustawiając je równomiernie na pokrywie. I zamontował porządnie na zewnątrz JEDEN statecznik 2 lub 3 x XX Wat.

ps. Suja ja mam nicka JARUS. Widzisz gdzieś tam na końcu "Ś'' ??