No to będziemy modyfikować mikro bo być może słabe przyrosty blixy sa spowodowane namiarami innych pierwiastków mikro niż żelazo.
Trzeba będzie zamówić chelat żelaza 8 lub 13% ok 50g - więcej nie ma potrzeby -
Jak już będziesz miał to napisz - zrobimy nowy nawóz na bazie mikro plus intermagu z dodatkiem chelatu żelaza.

Łoren pisze:Jak już będziesz miał to napisz

Tak jest szefie

http://www.akwanawozy.com.pl/rezultaty2 ... helat%20Fe
O to biega ? 50g an długo styknie, biorąc pod uwagę że niebawem wystartuje jeszcze 240 l ?

OTTO, ja do mikro plus Intermagu dodałem 5 gram chelatu na 500 ml roztworu dla 112-tki. A dawkuję po 5 ml dziennie. Czyli ta butelka /z 5 gramami chelatu/ starczy mi na około 100 dni.

Czyli 50 gram starczy Ci na 1000 dni a więc prawie 3 lata
To spokojnie zamówię te 50 gram a zanim mi się to skończy to będę znów coś zamawiać i dokupię, a tymczasem:

Reaktorek? Sam kompletowałeś części?

Tak, a coś źle dobrałem ?

Ja nie miałem okazji testować używać jeszcze takiego urządzenia. Ale dużo dobrego o nim słyszałem (lepsze rozprowadzanie /rozpuszczanie CO2 i oszczędność gazu). Reduktor jest potrzebny?

Wiesz co reduktor jak sama nazwa redukuje nam ciśnienie z ok 50 Atmosfer na ciśnienie robocze, czyli niejako chroni zaworek precyzyjny przed tym dużym ciśnieniem, moim zdaniem jest po prostu bezpieczniej z reduktorem.

Jest NIEZBĘDNY Po zdjęciach wygląda że jest wszystko kompletne . Jak będziesz docinał rurkę tą wewnątrz korpusu to zostaw tak ok 3cm od dna wolnej przestrzeni - nie więcej .

OTTO, wiem co to jest reduktor . Sam mam dwa przy zestawach CO2. Pytam się czy jest potrzebny do samego REAKTORA czy ten jest po prostu od Twojej butli. ??

Robert za późno, wczoraj to poucinałem i pokleiłem, (ale jest 4 cm) dziś poskładam i będę chciał uruchomić jak nic nie będzie ciekło, bo zawsze jest taka możliwość.

Na początek ile podawać bąbelków, żeby nie przeholować , dodam że w nocy nie wstaję sprawdzać czy ryby się nie duszą, a dziś rano dałem jeszcze Carbo, może jeden bąbelek co 2 sek na początek ?

Jarus najpierw załatwiłem butlę (z gaśnicy, jest jeszcze trochę gazu w środku) potem kupiłem reduktor nie myśląc o tym czy będę robił reaktor czy będę podawał przez jakiś pumeks
Uważam że jak jest butla to musi być reduktor

No i wykrakałem, ciekło na gwincie zaworów wkręconych do korpusu, taki wynalazek był że była uszczelka na gwincie że niby tylko się wkręca, musiałem dać teflon i silikon i teraz trzyma, jest też delikatny przeciek na wężyku którym będzie wlatywać gaz, uszczelnię to też silikonem, ale na jakiej wysokości ma być wsadzony ten wężyk ?
Ma być zanurzony w wodzie czy wystarczy że gaz będzie wlatywał do korpusu filtra ?

Wystarczy że gaz będzie wlatywał do węża. Na początek 1b/2 s wystarczy - ale jak będziesz uruchamiał to najlepiej z rana i obserwuj baniak , regulacja jest delikatna i nie reaguje tak szybko jak przepływ cieczy- ciśnienia muszą się wyrównać.

Dobra podpięte ale jeszcze nie ruszyło, wężyk jest zanurzony w wodzie, zawsze coś już ten bąbelek liźnie wody
Jak widać na zdjęciach nie miałem miejsca w szafce i reaktor stoi na wysokości akwarium, jednak jest poniżej lustra wody więc powinno być OK

Robert rano ? Nie da rady, nie wytrzymam,puszczam jeszcze dziś , tylko poczekam aż silikon bardziej stwardniej, rano i tak nie mogę tego monitorować bo jestem w pracy, ale na noc wyłączę.
Całość podpiąłem (mimo że będę zmieniał zbiornik) żeby przeprowadzić eksperyment jaką różnicą na rośliny oddziaływuje CO2 w gazie i "w płynie" czyli Carbo

O efektach będę informował na bieżąco

Po pełnej dobie nawożenia CO2 zaczęła puszczać bąbelki tlenu tylko Microzorium i tak szczerze, to tylko zbierają się one na liściach, dziś zwiększam do 1 bąbla /sek
Widzę że licznik bąbelków jest niepotrzebny i chyba go zdemontuję.

A tymczasem krewetkarium w kuchni stuknął pierwszy miesiąc

Wybaczcie że kolejny post pod postem, ale jak edytuję to to co chcę dopisać wyskakuje na dodanym zdjęciem i traci swój sens.

Nawożę już kilka dni "bąbelkuje" jedynie Microzorium, a podaję już prawie 2 b / sek.
Zauważyłem też że do akwarium wlatuję małe bąbelki gazu, dzieję tak że w reaktorze jest dość duży ruch wody wlatującej, ona opada i zabiera ze sobą część nierozpuszczonego CO2 i zasysa go do zbiornika.
Nawet gdybym dał rurkę w reaktorze do samego dna, to i tak by się tak działo, bo tę drobne bąbelki dolatują do samego dna, zastanawiam się czy coś dać na wlot tej rurki żeby przy tamować zasysanie gazu, czy olać temat ???

Dziś robiłem test i parametry w normie, zarówno Ph jak i twardość

Chyba za mało jeszcze podaję gazu

Drugi problem tu w krewetkerium mam filtr kaskadowy i zasysa mi krewetki, znajduję je martwe w filtrze podczas podmian.
Nie wiem jednak którędy mogą włazić, może ktoś zaobserwował którędy włażą, czy w dolnym sitku czy może górą gdzie na lustrze wody jest ten kręcący się kwiatuszek ???

Myślę założyć jakąś małą gąbkę na wlot wody, będzie to szpecić no ale co zrobić, krewetek ubywa.