Witam.

Mamy akwarium 120L i trochę rybek.
W akwarium non stop panuje jakaś choroba której nie mogę zidentyfikować, przeszukałem sieć ale nie mogę jednoznacznie jej zidentyfikować. Choroba przyszła chyba z rybkami z giełdy akwarystycznej.

Mamy 3 paletki jedna wygląda idealnie 2 chorują objawy: dziwne skrzela z zewnątrz jakby bardziej czerwone, bardzo schudły. Jedzą nawet normalnie ale trochę mniej. Brak innych objawów żadnego śluzu itd.
Drobne rybki głupiki, prętniki, danio mają następujące objawy:
Niektóre pojedyncze osobniki mają krzywy kręgosłup do wewnątrz zaraz za głową, inne mają odstające pojedyncze łuski 1-kilku pod spodem widać białą plamę. czasami któraś zachoruje i ma spuchnięte wypchnięte oko - szybko wtedy pada.
Choruje jakieś 10-20% rybek.
O dziwo neonki i glonojady na to nie chorują!
Innych objawów nie ma rybki pływają żwawo jedzą i nie ocierają się a jak już to sporadycznie.
Dopiero na kilka godzin przed padnięciem rybka zaczyna się przewracać i pływać po dnie.
Karmimy je suchym pokarmem wiele rodzajów, Mrożonki kilka rodzajów.
W razie potrzeby wyślę zdjęcia.

Może to 2 choroby?

U paletek jest chyba zatrucie amoniakiem lub chemią..One chyba nie powinny być w takim litrażu..
Co do reszty nie wiem,ale przydały by się parametry.Poszukaj komplikacji objawów najpopularniejszych chorób,przecież nie trzeba mieć wszystkich objawów żeby stwierdzić chorobę (U mnie dwa razy ospa była bez żadnego ocierania się i sklejonych łusek,ryby były żwawe,jadły).Linkiem mogę zarzucić na PW

Masz 120 litrów czy zabrakło Ci jednego zera i 1200? Jaką masz dokładnie obsadę i po ile sztuk? Daj fotkę zbiornika i chorych ryb. Napisz jaki masz tam sprzęt, jak sprzątasz zbiornik itp.