Witam.
Jako iż jestem początkujący to zdecydowałem się na LT.
Jednak nic nie wyszło tak jak powinno.
Ziemia przykryta kamyczkami o dość małej granulacji ,ok 4,5cm warstwa kamyczków(więc dość sporo)
Oświetlenie: LUMILUX T5 24W 6500K
Grzałka: Hailea 50W. Rolę spełniła.
Filter; Nie pamiętam jaki, ale powodował odpowiedni strumień wody.
Akwarium zalane, rośliny posadzone, pierwszy tydzień woda klarówka, drugi tydzień woda zaczęła się zmieniać w jedno wielkie bagno;)
Na trzeci tydzień woda już była zielona i cuchnąca z kilometra, była gorsza niż zakwit wody + okrzemek. (Ale nie był to zakwit wody ani okrzemek)
Codzienne płukanie filtra + zwiększenie światła (bo myślałem że to okrzemek)
Ale nic nie dało:(
Niestety z tym nie byłem sobie w stanie poradzić i rośliny oddałem w odpowiednie ręce a ryb nie kupowałem bo wiadomo, stabilizacja wody.
Co teraz zrobić ?
Po takiej wpadce nie ma mowy żebym znowu tą pieruńską ziemie wsadził.
Ziemia była czysta i przez sito, więc żadnej kostki np. Wapnia nie było.
Zamówiłem ostatnio akwa 120L.
Jak zacząć teraz ?
Z HT boję się, bo to nie dla mnie te butle z CO2 + trzeba mieć spore doświadczenie za sobą. Którego nie mogę sobie wyrobić.
Po takiej wpadce chyba sprzedam te akwaria, bo motywacja się wykończyła.

Przedwczoraj zalałem swoje 112l. Po raz drugi na ziemi i po raz drugi nic się nie dzieje (odpukać). Woda jest dosłownie krystalicznie czysta, a ziemię wysypałem prosto z worka do akwarium. Nie mam pojęcie jak wy to robicie, że woda zmienia się w taki syf ;/

Arturze, LT jest dużo bardziej wymagające wiedzy niż HT. Bardzo często zdarza się, że początkujący biorą się za LTki, a później dzieją się bardzo różne rzeczy.

Ja miałem HT ze światłem ponad 0,6W/l bez CO2 i nic się nie działo. Tobie jako początkującemu polecam światło raczej w granicy ponad 0,4 do 0,5W/l - tu nie trzeba mieć butli CO2, a nawożenie jest naprawdę banalne (chyba, że wybierzesz niewymagające rośliny to nawet bez nawożenia się obędzie) - wystarczy carbo (węgiel) + makro (makroelementy) i tyle. Nie ma co się zrażać, tylko podnosić głowę i iść dalej !

Codzienne płukanie filtra + zwiększenie światła (bo myślałem że to okrzemek)
Ale nic nie dało:(


w filtrze rozwijają się bakterie których ty się codziennie pozbywałeś prawdopodobnie to jest przyczyną twojej porażki
pozdrawiam

Dołączę się do głosu Michała. LT jest bardzo często przez osoby początkujące utożsamianie ze słowem "łatwe". To niestety nie jest prawda - akwarium HT jest prostsze w utrzymaniu i założeniu.

No i podstawowy błąd - codzienne płukanie filtra...

No póki woda była czysta to z filtrem nic nie robiłem
Ale jak woda zaczęla być tak brudna że filter ledwo co działał to płukałem. Lekko przejrzała woda ale i tak lipa.

Jak teraz startować ?
Bez ziemi, jakieś podłoże ?
Chciałbym rośliny jakieś na wszystkie plany, typu rogatek + jakieś mchy, ogólnie chyba wezmę prawie wszystkie z listy z działu rośliny.

Marcin K pisze:w filtrze rozwijają się bakterie których ty się codziennie pozbywałeś prawdopodobnie to jest przyczyną twojej porażki
pozdrawiam

O bakteriach wiedziałem, niestety to nie jest powodem porażki.
Bo akwa stało i filtra nie płukałem ani razu przez trzy tyg. Dopiero jak zaczęła woda się robić czarno zielona i śmierdząca

napisze jeszcze raz - bo uznałeś, że LT to prościzna i nic nie trzeba robić. LT nie oznacza "działa samo bez żadnej ingerencji". LT za to oznacza "wkładam mnóstwo pracy w dobry start i projekt, żeby później było mniej pracy".

Jeżeli koniecznie chcesz iść w LT, to dobre, bardzo żyzne podłoże jest podstawą. Druga spraw, to odpowiednio dobrane gatunki roślin, tak aby mała ilość światła była dla nich wystarczająca. trzecia rzecz, to ilość roślin - musisz mieć zarośnięte gęsto jakieś 75% dna, żeby sprawa miała sens. W LT niezbędne są też ryby - gatunki jednocześnie mało wymagające i odporne, bo coś musi surowce dla roślin dostarczać. Całość... zadziała albo i nie. Jest to kwestia doboru i zbilansowania całego ekosystemu. W Twoim wypadku po prostu zdechło. Być może światła było... za dużo. Byc może rośliny po prostu zdechły. Być może po prostu mało dokładnie przykryłeś żwirkiem warstwę gleby i zaczęło ona wypływac - na to stawiam. Na przyszłośc proponuję układ gleba-piasek-żwirek. Jest "szczelniejszy". Do tego dochodzi próba w 20-30l - to jest pojemnosc praktycznie z góry skazujaca takie projekty niedoświadczonych akwarystów na porażkę.

Co ja bym Ci doradził - przestań iśc na skróty, i załóż normalne HT. Potrzeba tylko trochę więcej światła, a CO2 na poczatku możesz dozowac w postaci EC lub z naprawdę łatwej w konstrukcji i utrzymaniu CO2. Nawozy - kupisz gotowe, w bezproblemowej płynnej postaci. Z czasem, kiedy nabierzesz trochę doświadczenia i wiedzy, wróć do pomysłu LT, bo to właśnie jest wyższa szkoła jazdy w akwarystyce. HT jest proste i zwykle bezproblemowe...

Za kolegą Maol'em czyli:

[...]W Twoim wypadku po prostu zdechło. Być może światła było... za dużo. Byc może rośliny po prostu zdechły. Być może po prostu mało dokładnie przykryłeś żwirkiem warstwę gleby i zaczęło ona wypływac - na to stawiam.[...]

Zrobiłeś jakiś podstawowy błąd popełniony w żelaznych zasadach dotyczących LT.

ps. Mexteren, o ile dobrze kojarzę to dość często rozmawialiśmy o akwa na pw, tak?

Tak Jarus.
Bardzo dużo się od Ciebie dowiedziałem, za co bardzo dziękuję
Maol, próba nie była w 20-30L.
Czytaj dokładniej.
Jeju, jak ja się teraz pozbieram po takim failu...
Nie chce już LT.
A na początku jak chciałem założyć akwa profesjonalnie to ktoś polecił mi LT i powiedział że dam radę, niestety nie dałem.
Kupię ładne kamyczki i spróbuje teraz sam się czegoś dowiedzieć i wybrać najrozsądniejszą decyzje.

No cóż chciałem pomóc, szkoda że nie wyszło. Zanim zaczniesz cokolwiek kombinować z 'nowym' zbiornikiem, załóż SWÓJ temat w tym dziale, pisz dokładnie co i jak chcesz zrobić. Unikniesz wtedy takich sytuacji - ktoś wyłapie potencjalny błąd.

I nie martw się - początki w akwarystyce bywają trudne. Tu trzeba się uczyć na własnych błędach - każdy z nas to przerabiał.

Mexteren pisze: Maol, próba nie była w 20-30L.
Czytaj dokładniej.

... tak tylko zapytam - gdzie to jest napisane, bo czytam jeszcze raz i nie widzę... Jest tylko informacja że do kolejnego podejścia masz 120l. Ale pierwsze... ani słowa. Więc wziąłem litraż z sygnaturki

Jak by nie było, powodzenia przy kolejnym podejściu I kontynuując - LT to fajna zabawa - i to że pierwszy raz się nie udało, nie oznacza że drugi raz będzie porażką. Ale dla początkujących HT to znacznie lepszy wybór.