Post
autor: maol » 2013-10-29, 14:49
Okses, to może tak... Akwarystyka nie jest dziedziną ścisłą. Rządzi się oczywiście jak cały świat dookoła pewnymi zasadami, ale nie ma uniwersalnej recepty na wspaniałe akwarium. Zbiornika nie da się w 100% zaplanować, nie da się również najlepszego nawet planu zrealizować w 100%. Bo po prostu fizycznie to niemożliwe. Tak samo z rybami i roślinami. Przyjmą się, albo nie. Będą się rozmnażać w fatalnych warunkach a nie będą chciały w najlepszych. Tego się po prostu nie przewidzi. Przeczytaj i przemyśl sobie przyklejone wątki ogólne z działu o zakładaniu akwariów i... po prostu załóż akwarium. Być może się nie uda za pierwszym razem - i poniesiesz pierwsza klęskę. Ale tak po prostu bywa, nie da się tego uniknąć i tylko praktyczne podejście da jakikolwiek rezultat. Wszyscy tu staramy się Ci pomóc - ale istnieje granica naszych możliwości. Zrób po prostu sobie ostateczną wersję projektu, bez stu kolejnych wariantów, i załóż akwarium. Jeżeli się uda, będzie fajnie. Jeżeli nie - no to zrobisz restart i zaczniesz od początku. Nic bardziej złego się nie stanie. Jeżeli będzie od startu najpiękniejsze - super, a jak nie, to upiększysz je za kilka miesięcy. Idź taka drogą, a nie baw się w niekończący się projekt z tysiącem zmian...
Podam Ci prosty przykład na błędne "projektowe" podejście - tzw. "plaża". Chyba nawet w Twoich rozważaniach pojawił się ten temat, jako miejsca dla kirysków. Większość początkujących osób wyrysowuje taką plaże na planach, nadając jej fantastyczne kształty. Na planie wygląda to naprawdę ekstra. Tyle że tą plaże trzeba... usypać z piasku. A ten nie daje się tak łatwo kształtować, a już na pewno nie da się uzyskać ostrych przejść pomiędzy plażą a resztą podłoża. A jak komuś taka sztuka się uda, to cały efekt zniknie przy pierwszym odmulaniu - lub wpuszczeniu ryby która grzebie w podłożu. No i w końcu, pomimo projektu dopieszczonego co do milimetra, mamy po prosu bezkształtną plamę jasnego piasku. Czy to źle? A może po prostu tak ma być? Mam nadzieję, że pomoże Ci to w zrozumieniu problemu różnicy Twojego i naszego podejścia do zakładania akwariów...
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.
Złote ciacha come back
