Siemka, mam obsadę, 4 kirysy, 8 neonków, ponad 20 gupików (ze 4 pokolenia), jeden gupik mi padł, miał odgryziony ogon, w tym samym czasie zauważyłem że jeszcze jeden samiec gupika nie ma prawie ogona, jaka ryba może to robić, czy da się temu zapobiec? akwarium 54l filtr aqua fun-1 + tetra ex700, wiem że akwarium troszkę za małe na tyle ryb ale w grudniu startuje z akwarium 210L.

Małe akwarium + dużo ryb = agresja. Nie da się określić która z ryb to zrobiła. Być może był to inny gupik. Rybę bez ogona przenieś do kwarantanny, zapewnij spokój i trochę witamin - za kilka dni ogon zacznie sam odrastać.

Pawelek232, moja rada: wydaj ile możesz gupików zostaw tylko jeden harem (1 samiec +2 samice). Jak wystartujesz z nowym baniakiem to będą się mogły znowu namnażać.
Lecz dla gupików każdy baniak jest za mały - w końcu i 200l będzie dla nich za małe. Trzeba mocno kontrolować ich ilość i pozbywać się młodych.
Krzyżówki między pokoleniami to też kiepski pomysł - ryby będą coraz mniej odporne. Dobrze jest od czasu do czasu wydać część samców i kupić nowych ('świeża krew').

Kolega Maol nie napisał że takie działanie jak:

Rybę bez ogona przenieś do kwarantanny, zapewnij spokój i trochę witamin - za kilka dni ogon zacznie sam odrastać.

nie rozwiązuje problemu - ryba po wyleczeniu i powrocie do ogólnego baniak znowu za jakiś czas będzie poturbowana bo baniak jest PRZERYBIONY. Brak miejsca agresja i stres zrobią swoje. Pomyśl o tym (zredukuj ilość ryb).

Do tego baniaka 200L planuje dokupić 3-4 skalary i ze 4 bojowniki by wybijały te małe gupiki. Jestem świerzak co do hodowli ryb, jak bym wiedział że aż tak się rozmnażają to bym, ich nie kupił, mam nadzieję że skalary i bojowniki przejmą kontrolę nad populacją młodych gupików, a kupiłem tylko 3 sztuki, mam już ze 4 pokolenia a padło do tej pory ze 20 sztuk, raz pewnej nocy jeden miot cały zniknął, nawet młody gupik zjadał mniejszego gupika, tylko głowa z paszczy wystawała. Oddać za bardzo nie mam gdzie, 1 zoologik na drugim końcu miasta i wątpię by byli tak chętni je przyjąć.

Proponuje zanim kupisz ryby do tych 200 litrów założyć wątek (w dziale obsady) dotyczący obsady tego baniaka.

Po ki mhmhmh .. uj kupować rybki aby były tendencyjnie tępione przez inne. Czysty sadyzm, nie potrafisz sobie w normalny sposób poradzić z namnażaniem się gupików nie podejmuj się ich hodowli.

StroWn0 pisze:Po ki mhmhmh .. uj kupować rybki aby były tendencyjnie tępione przez inne. Czysty sadyzm, nie potrafisz sobie w normalny sposób poradzić z namnażaniem się gupików nie podejmuj się ich hodowli.

Bojowniki pozabijają sie miedzy soba . Nie mozna trzymac bojowników razem. nawet samic nie wolno trzymac razem.
Co do wtórnego chowu gupików to nie polecam bo rodzą sie z obciazeniami genetycznymi (brat+siostra czy matka).
Neonki sa male i nie daja rady zjeść narybku gupika.Nie musi byc bojownik aby je zjadac.Wystarczy inna jedna wieksza rybka .Tyle ze dla mnie to bezsens kupowac inne ryby aby zjadaly gupiki.
Załóż watek z obsada na taki litraz i podaj jakie rybki cię interesuja a napewno ktos doradzi.

Asiara73, z samicami bojka to nieprawda. Normalne jest trzymanie haremu bojków w baniakach od 45l wzwyż, pod warunkiem zapewnienia im dużej ilości kryjówek.

Dokładnie jak Jarek pisze, ja mam 3 samice bojownika i one między sobą zachowują się ok, kryjówki mają, jedyne co to samiec może je poprzeganiać troche

No to u mnie był wypadek. W akwa 112 litrów miala Bojka i dwie samice.Pełno kryjowek i BLue zagryzła Małą(takie imiona). taka zadziorna samica ze nie podzieliła sie terytorium .

A Bojek mi teraz neonki gania i zjada codziennie jedną.Chyba dlatego ze od czwartku siedzi w akwa ogólnym bo odizolowalam go od dzieciacvzków 4ro dniowych.
A moze tak po prostu nie lubi niebieskiego koloru.Ciekawe czy dzisiaj zje trzecią. Miałam 8 a juz mam 6 neonek.Ech

Nie pamiętam dokładnie obsady ale kiedyś braciak miał 112L małe rybki i kilka bojowników i nie zjadał innych ryb tylko sam narybek i rzadko ale to rzadko kiedy się zdarzało że jakaś ryba miała troszkę podgryziony ogon ale tylko troszkę.