Sumienia nie masz..patrzę na zdjęcie i "gałos wyloz" :-). Nie wiem teraz czy swój baniak likwidoać, bo przy Twoim to jeden wielki bajzel czy może lepiej zgłosić się do Ciebie na korepetycje :-)
Wspaniała robota.
A te plany na większe szkło, o którym kiedyś wspominałeś,nadal aktualne?

endrias_g , dzięki, ale uwierz, że patrząc na zbiorniki innych użytkowników to mi szczena opada i mam ochotę zacząć wszystko od nowa...... . Ale z drugiej strony nie chciałbym kopiować aranżu to bo nie o to chodzi.
Plany aktualne jak najbardziej, żona i synek popierają. A że mieszkamy w domu jednorodzinnym z moimi rodzicami to jednak trzeba też liczyć się ze zdaniem reszty. Jedynie moja mama ma ale.Jak ubezpieczyłem dom po ewentualnym zalaniu to już inaczej wygląda plan postawienia baniaka.

Zbiornik planuje typowy 450l. Szafkę zrobię z ojcem który jest stolarzem. Materiał mamy swój, dąb suszony i sezonowany wiele lat. Myślimy, że spokojnie rama z kantówek 50x50 na sześciu nogach udźwignie ciężar. Oczywiście boki i plecy również pełne dębowe. Obawiam się jedynie o idealne wypoziomowanie, bo wiadomo parkiet nie jest idealny a i co do mm nie damy rady posklejać i poskręcać wszystkiego. To mi najbardziej spędza sen, żeby coś nie strzeliło. 450l na parkiecie pod którą jest płyta i to jeszcze na piętrze....

No to fakt- lepiej stworzyć cos "własnego" niz kopię.Ale Twoje szkiełko naprawdę świetnie wyglada.Choć ja sam też schematem sie po części kierowałem w aranżu.
Co do Twojego planowanego 450...nie wiem czy Cie uspokoje tym co napiszę,ale moje szkło (408l) postawilem uzywane - więc piewrwsze ryzyko, do tego szafka spawana własnej roboty- drugie ryzyko, do tego całość nie dokońca wypoziomowana jak nalezy (różnica miedzy jednym końcem akwa a drugim jeśli chodzi o poziom wody to ok 1-1,5 cm)- trzecie ryzyko, a wszystko nadal stoi już kilka miesięcy.Więc biorąc po uwage zaplecze jakie masz sądzę że nie masz się o co martwić.

Szkło biorę pod uwagę używane. Znajomek na 70% będzie się pozbywał swojego baniaka wraz z szafką również z drewna robioną pod zamówienie. Czekam na info. Jeśli pozostawi to nowe szkło i szafka własnej roboty. Szkło w sklepie, gdzie baniaki są klejone w Łodzi na zamówienie, ale nie pamiętam nazwiska szklarza. Podobno ma dobrą opinię.
Mam ok 3-4 msc czasu.

W sobotę koszenie. W zasadzie bez większych zmian. Wydaje mi się, zawsze jak tak przycinam to jakoś pusto i szkoda roślin, ale po kilku dniach znów busz.

bajeczne akwarium.. szczerze zazdroszczę no i świetne ręka do roślin

Kosmetyczna zmiana

Po koszeniu






Mała aktualizacja roślinności:

Alternanthera Splendida
Anubias mini
Cryptocoryne Wendtii Brown
Hedyotis Salzmanii
Heteranthera Zosterifolia
Hottonia Palustris
Hydrocotyle Leucocephalla
Hydrocotyle Verticulata
Hygropfile corymbose mini
HYGROPHILA DIFFORMIS
Hygrophila Polysperma
Limnobium Laevigatum
Limnophila Aquatica
Limnophila Sessiflora
Ludwigia Brevipes
Ludwigia Repens
Micranthemum Umbrosum
Microsorum Pteropus Narrow Leaf
Pistia Stratiotes
Pogostemon erectus,
Proserpinaca palustris
Rotala Macrandra
Rotala Rotundifolia Green,
Rotala rotundifolia red
Staurogyne repens

Zawsze mi się wydawało że tyle gatunków roślin na taki baniak to za dużo. Ale u Ciebie naprawdę fajnie to wygląda. Wyobrażam sobie tylko ile masz roboty żeby to ziele regularni przycinać.
Może nie będę pisał po raz kolejny że baniak jest super bo to nudne

Jarus, tak naprawdę to roboty tak dużo nie jest, na przycinanie solidne to ok 3h, jak delikatnie to i szybciej, +podmiana i czyszczenie szyb. Nie pamiętam kiedy odmulałem, w zasadzie syfu na dnie nie ma. Więcej było jak startowałem z baniakiem.
Co do roślin mam jeszcze kilka gatunków, które chciałbym upakować, ale już miejsce się praktycznie skończyło. Ale nigdy nic nie wiadomo .

Krótki filmik.

[video]http://www.youtube.com/watch?v=JkmCmsuHaoc[/video]

Trochę zarosło w ciągu prawie 2 tyg.




Jakby ktoś był chętny na zielsko to pisać, małą paczkę jeszcze będę w stanie złożyć na wysyłkę w poniedziałek.

Jak dla mnie jest to GENIALNA dżungla!! Cudeńko!!

cob_ra pamiętaj o mnie - jestem już zapisany :-)

Pamiętam,