Witam zauważyłem nie dawno że z moich 8 neonków 3 mają narośl na pyszczku, jede ma dopiero małą taką kropkę a 2 już całe pyszczki zarośnięte z przodu, wyglądają jak by coś trzymały w pyszczkach cały czas,
Skład: 8 neonków inessa, 4 kirysy, około 15 gupików, 4 bocje wspaniałe, 4 bojowniki, filtr tetra ex700, 210L.
Gdzieś wyczytałem że to (nie pamiętam nazwy) choroba typu raka, nie uleczalna i nie zaraźliwa, a czy możliwe że jakieś inne rybki im naderwały pyszczki lub między sobą się tłukły i to im potem tak zarosło?

To wygląda jak pleśniawka. Kąpiel w MFC powinno pomóc. No i pewnie masz za zimno w akwarium.

Dzięki, co do temperatury, mam 2 grzałki i cały czas 26'C.

Po pierwsze kolego to piszemy Innesa a nie inessa, bo takiej ryby nie ma. Zwróć też uwagę na wielką literę, nazwa pochodzi od nazwiska. Tak samo napiszesz "samochód Kowalskiego", a nie "samochód kowalskiego".

A tutaj dowód, że piszemy przez dwa "n" i jedno "s": http://www.findagrave.com/cgi-bin/fg.cg ... d=91439621 Jak widzisz, ś.p. Pan Innes to nie Pan Iness ;]

Po drugie, to nie Neon Innesa, tylko czerwony.

Po trzecie: http://www.aquaforum.pl/viewtopic.php?t ... 6l&start=0

Kilka razy spotkałem się z czymś podobnym na forach dyskusyjnych. Problem w tym, że nie łatwo ocenić ze zdjęć co to takiego, a lwia część przyczyn tych bombli to były nicenie. Badane pod mikroskopem. Tak więc jeśli to ma podłoże bakteryjne, wirusowe lub nicenie, to radziłbym ryby prędko odseparować, jeśli podłoże grzybicze, powinno dać się wyleczyć preparatami na pleśń.

Na twoim miejscu szukałbym przyczyny choroby w niewłaściwym stanie wody i niewłaściwej diecie ryb. Odporność na choroby spada.

Ten z lewej u góry wygląda jak by miał pleśniawkę (jak zauważył Maol) ale temat takich pojedynczych wystających (!) kropek na Neonach był tu już poruszany. Sam miałem ten problem z Neonami u siebie (moje ryby):




I z tego co wyczytałem na sieci to powodem jest jakiś pasożyt - być może nicienie jak pisze Hunter209. U mnie takie kropki pojawiały się na rybach i znikały co 3 miesiące. Ryba była w tym miejscu wyraźnie zdeformowana (wzgórek na mięśniu). W końcu te ryby padły.
Żeby było lepiej to widziałem już takie coś na neonach w 2 sklepach.

Jeżeli to nicień (pasożyt) to jak to leczyć?

A czy po tym wzgórku nie pozostawało wgłębienie w ciele? jeżeli tak, to jest to heksamitoza. Choroba bardzo trudna w wyleczeniu (choć nie śmiertelna), a zwykle spowodowana.... węglem w filtrze i co za tym idzie,niedoborem mikroelementów i witamin

Nie jestem orłem jeśli chodzi o choroby, bo jedyne co kiedykolwiek przerabiałem to rybia ospa, leczona wysoka temperaturą przywleczona... a jakżeby inaczej... ze sklepu.
Napisałem co pisano u nas na forum.
Wiem tyle, że jeśli to nicenie to dni ryby są już policzone i radziłbym prędko uśmiercić zanim inne tego nie maja.