Witam.
Po prawie roku od zamieszkania w moim baniaku, jeden z kirysków zachowuje się co najmniej dziwnie.
Od około miesiąca go obserwuję. Czasem pływa zupełnie normalnie, ma apetyt, "wyskakuje" pod powierzchnię zaczerpnąć powietrza - czyli norma. Najczęściej jednak widuję go leżącego na dnie, na boku, na grzbiecie, czasem ukośnie opartego o oślinę, szybę lub kamień. Jednak po krótkiej chwili zaczyna się poruszać, początkowo jakby zamroczony, pływa bokiem, obija się o szyby i kamienie, ale już po chwili jest zupełnie żwawy i sprawia wrażenie zdrowego... i tak na przemian w bliżej nie określonych odstępach czasu.
Było nawet kilka sytuacji, kiedy uznałem że niestety padł, na szczęście nie odławiałem go od razu - nadal żyje.
Dziwne to, w tym akwa są inne ryby, żadnej z nich nic się nie dzieje, żadna nie ma najmniejszych objawów chorobowych.
Macie jakieś pomysły? Co to może być?
Kirysek ze... śpiączką(?)
Moderator: ModTeam
-
- Forumowicz
- Posty: 117
- Rejestracja: 2013-02-10, 15:33
- Pojemność akwarium: 140
- Imię: Jan
- Lokalizacja: Połaniec
Kirysek ze... śpiączką(?)
Wypowiedź mogła zawierać lokowanie produktu... <- idiotyczne, ale niestety ustawowo wymagane. "Ave Cezar"!
- maol
- Moderator
- Posty: 7898
- Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
- Pojemność akwarium: 200
- Imię: Marcin
- Nazwisko: Olszewski
- Lokalizacja: Łódź
Re: Kirysek ze... śpiączką(?)
Zostaw tą rybe w spokoju
Po prostu tak ma - i nie ma sensu się tym przejmować.

Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.
Złote ciacha come back
Złote ciacha come back

-
- Forumowicz
- Posty: 117
- Rejestracja: 2013-02-10, 15:33
- Pojemność akwarium: 140
- Imię: Jan
- Lokalizacja: Połaniec
Re: Kirysek ze... śpiączką(?)
Problem (chyba) rozwiązany :-)
Ok. 3 tygodni temu powiększyłem stadko kirysków dokupując 6 maluchów. Kilka dni po wpuszczeniu ich do zbiornika, kirysek z zapaściami ozdrowiał. Zachowuje się normalnie. Nie widuję go od tamtego czasu w pozycjach i stanie, jakie opisywałem wcześniej.
Ok. 3 tygodni temu powiększyłem stadko kirysków dokupując 6 maluchów. Kilka dni po wpuszczeniu ich do zbiornika, kirysek z zapaściami ozdrowiał. Zachowuje się normalnie. Nie widuję go od tamtego czasu w pozycjach i stanie, jakie opisywałem wcześniej.
Wypowiedź mogła zawierać lokowanie produktu... <- idiotyczne, ale niestety ustawowo wymagane. "Ave Cezar"!