Kardynałki chińskie- żłote, co to za choroba ???

Wszystko na temat chorób ryb, zwierząt akwariowych.

Moderator: ModTeam

Awatar użytkownika
OTTO
Akwarysta
Posty: 652
Rejestracja: 2011-09-08, 16:47
Pojemność akwarium: 240
Imię: Tomek
Lokalizacja: Katowice

Re: Kardynałki chińskie- żłote, co to za choroba ???

Post autor: OTTO » 2014-09-16, 19:04

Tylko martwi mnie że polecane jest ok 7 kropel na jedną rybę, a jak mam 60 ryb a docelowo będzie 100 to nie wyrobię.
Poza tym nie wyobrażam sobie, jak to dodawać do pokarmu, na suchy ? Przecież się to poklei a do mrożonki przecież spłynie w momencie wrzucenia do wody ? :bezradny:

Co do Bactotabs to z opisu wynika że jest to pokarm chyba a nie do preparat do kąpieli :bezradny:
Do kąpieli natomiast jest BAKTOFORTE S
Więc co wybrać ?

Od dziś mają wodzień, wcinały wszystkie baz wyjątku :)
Mam zamiar wdrożyć jeszcze ochotkę, tylko zastanawiam się ile razy w tygodniu robić im taką gościnę, aby im nie zaszkodził ?
Jeden dzień w tygodniu głodówka, to wiem .

Jednak nie ma w mojej okolicy tego producenta co polecał Jaruś, nie mam nawet możliwości zamówienia, wszyscy mają od lokalnych producentów, ale to chyba nie istotne, ważne by robali było zdrowe i dobre ;)

aquapsychol
Stały bywalec
Posty: 179
Rejestracja: 2014-01-13, 19:18
Pojemność akwarium: 212
Imię: S³awek
Lokalizacja: WLKP

Re: Kardynałki chińskie- żłote, co to za choroba ???

Post autor: aquapsychol » 2014-09-17, 10:18

Też mam problem z zakupem świeżego pokarmu, o dobrej jakości to nawet nie wspomne :D. A na takie problemy jest tylko jedno rozwiązanie, beczka na ogrodzie. W zasadzie to mam dwie
Ja żywcem karmie 5/7 jakoś problemów nie było, fakt że karmie oszczednie.
Wydaje mi sie że jak namoczysz pokarm w kieliszku to coś tam powinno wciągnąc z tego preparatu. Sam namaczam każde suche które ma wpaśc do akwarium.

Awatar użytkownika
OTTO
Akwarysta
Posty: 652
Rejestracja: 2011-09-08, 16:47
Pojemność akwarium: 240
Imię: Tomek
Lokalizacja: Katowice

Re: Kardynałki chińskie- żłote, co to za choroba ???

Post autor: OTTO » 2014-09-17, 19:05

A jak Wy rozpoznajecie że pokarm- robaki są dobre- świeże ?
Próbujecie je, bierzecie na język ? ;)

Moim zdaniem jeśli karmisz ryby i ryby jedzą i nie padają- nie chorują to pokarm jest dobry.

aquapsychol
Stały bywalec
Posty: 179
Rejestracja: 2014-01-13, 19:18
Pojemność akwarium: 212
Imię: S³awek
Lokalizacja: WLKP

Re: Kardynałki chińskie- żłote, co to za choroba ???

Post autor: aquapsychol » 2014-09-20, 18:50

Na czuja poznaje, jak śmierdzi lub jest mętno i wiekszośc sie nie rusza to chyba lekko po terminie. To o pokarmie w paczkach. Mrożonego nie kupuje bo zwykle pan/pani sprzedawca, próbuje mi wmówic że mrożonka wędkarska to pokarm dla ryb akwariowych tyle że w wiekszym zbiorczym opakowaniu, a ten smród to naturalny zapach :D. W swojej okolicy mam 8 sklepów akwarystycznych które wychodzą z założenia że ich klient to totalny debil, i drugie że żaden interes jest opchnąc coś dobrego lub zdrowego. Do dobrego sklepu zoo mam 40km, ale tam żywe jest 1-2 dni w tygodniu , po tym czasie pan karmi tym swoje ryby i czeka na następną dostawe.
Dobra pytanie dla Cb. A jak ty poznajesz że ryby nie padają od twojego żywego? W jakim okrasie czasu liczysz. Mieśąc, rok? Wiekszośc upośledzeń od pokarmu i tak wychodzi po pół roku najwcześniej. Może przesadzam bo lekkie otłuszczenie lub zapalenie jelita to nie jest wielki problem. Jednak moje najstarsze ryby mają ok 6 lat najmłodsze 2 (drobnica :) ) i pływają bez wywalonych bebechów. Jedyne straty to skoczkowie lub ryby po zakupie tak do mieś.

Awatar użytkownika
OTTO
Akwarysta
Posty: 652
Rejestracja: 2011-09-08, 16:47
Pojemność akwarium: 240
Imię: Tomek
Lokalizacja: Katowice

Re: Kardynałki chińskie- żłote, co to za choroba ???

Post autor: OTTO » 2014-09-21, 09:49

aquapsychol pisze:
Dobra pytanie dla Cb. A jak ty poznajesz że ryby nie padają od twojego żywego? .
Mogą padać (choć dawno żadna nie padła, oprócz otoska) od złego karmienia, ale nie od samego pokarmu, bo nigdy w życiu jeszcze nie kupiłem żywego pokarmu- dacie wiarę- nigdy nie kupiłem żywca.

Owszem mrożonki tak i biorę taką małą zmrożoną kostkę na talerzyk, czekam gdzieś 15 min aż się rozpuści, powącham i jak nie śmierdzi to wrzucam, ale to dopiero od tygodnia, bo wcześniej dostawały tylko suchy pokarm.
I nie padały tak tragicznie, ale były albo strasznie chude albo powykrzywiane i męczyły się ale żyły, tym bardziej było mi ich szkoda że się męczą.
Teraz daję im 2 razy w tygodniu mrożonkę 3 razy suchy i między tym 2 dni głodówki, karmię raz na dzień nie kilka razy.

aquapsychol
Stały bywalec
Posty: 179
Rejestracja: 2014-01-13, 19:18
Pojemność akwarium: 212
Imię: S³awek
Lokalizacja: WLKP

Re: Kardynałki chińskie- żłote, co to za choroba ???

Post autor: aquapsychol » 2014-09-21, 11:05

A wiesz że możesz miec żywy pokarm bez żadnego starania zawsze pod nosem. Wystarczy jakikolwiek większy pojemnik na ogrodzie np. beczka. Wysypujesz z 5 cm gleby z ogrodu a potem wszystko dzieje sie samo larwy komarów masz w pakiecie, jesli chcesz dafnie lub oczlika trzeba wpuścic. Przy okazji masz też miejsce w którym moczysz znaleźne drewienka, same plusy :D

Awatar użytkownika
OTTO
Akwarysta
Posty: 652
Rejestracja: 2011-09-08, 16:47
Pojemność akwarium: 240
Imię: Tomek
Lokalizacja: Katowice

Re: Kardynałki chińskie- żłote, co to za choroba ???

Post autor: OTTO » 2014-09-21, 12:34

No tak, tylko że ja walczę z komarami a tu będę je rozmnażał.
I jak potem wyłapujesz te robaki?

aquapsychol
Stały bywalec
Posty: 179
Rejestracja: 2014-01-13, 19:18
Pojemność akwarium: 212
Imię: S³awek
Lokalizacja: WLKP

Re: Kardynałki chińskie- żłote, co to za choroba ???

Post autor: aquapsychol » 2014-09-23, 18:20

Larwy komarów nie komary, zwykle zanim zamienią sie w forme dorosłą znajdują sie już w akwarium. Komar przy przepoczwarzaniu niema zdolności zanurzania sie , wisi przy powierzchni.
No normalnie siateczką ruchem dookoła przy rancie beczki

ODPOWIEDZ