Nazywam się Wiktoria i jestem spod Oświęcimia.
Moja "przygoda" z akwa zaczęła się w lipcu tego roku, po tragicznej śmierci moich 2 szczurków.
Ogółem zawsze miałam w domu zwierzyniec, ale jakoś na rybki nigdy nie wpadłam. Wydawały mi się głupie i nudne, przecież to tylko pływa, nawet tego nie przytulę
Gnam do tego, iż po 11 latach posiadania szczurów i po śmierci moich 2 ostatnich - "sprezentowano" mi akwarium (tak na pocieszenie).
Teraz tak... Nie wiem prawie nic i to mnie bardzo boli. Ciężko mi określić litraż akwarium, rybki kupowałam na oślep "które ładniejsze" i teraz jestem w czarnej siekierce. Liczę na to iż tutaj znajdę potrzebne mi informacje i w razie czego szybką pomoc ;P
Mam nadzieję iż miło spędzę tu czas i zdobędę potrzebną mi wiedzę ;)
P.S. Rybki jednak nie są głupie, cieszą się jak im daję jedzenie i pływają za laserkiem dla kota
