Zaczynałem tu z wami w sumie moja przygode z akwarystyka i poczatki byly rozne ;) Od startu w styczniu 2013r. zbiornika 150l przyszla zmiana na cos wiekszego.
Akwarium w sumie zakupilem juz w styczniu tego rokuale brak czasu odlozyl cala zabawe do teraz. Czekalem rowniez sporo czasu na sam stelaz, az wkoncu wykonalem go sam z pomoca kolegi. W tej chwili jestem na etapie budowy szafki pod ten zbiornik.
Nie wiem rowniez w jakim kierunku isc jak zbiornik z szafka trafi juz na docelowe miejsce. Pod uwage bralem albo podobny zbiornik ktory posiadam teraz albo akwarium morskie, chodz na te drugie ciezko zone przekonac ;)
Porzednie akwarium prezentowało sie nastepujaco (Wczesniejsze zdjecia):
sa to foty z przed roku ;]
W tej chwili z budowy aktualnego zbiornika mam zdjecia stelaża. Jesli mialbym go robic raz jeszcze bez odpowiedniego zaplecza technicznego typu prosty duzy blat, czy cos czym moglbym katy podocinac to bym sie chyba nie pisal na to. Do tego profile sa strasznie krzywe i wyprostowac caly szkielet to byla jazda niesamowita...
Akwarium ma podstawe 220x55 natomiast stelaz zrobiony jest na wymiar 240x70x90.
Sam chcialem wyzszy niz standardowa szafka ale po dodaniu nozek wyszedl kolosalnie wysoko ;) przy wymiarach stelaza nie wziolem rowniez pod uwage wymiarow klatki schodowej i stelaz po pomalowaniu troche sie porysowal. Wszedl doslownie na styk po ponad godzinie walki z wniesieniem rysujac po 2 scianach.
Do akwarium slodkowodnego myslalem nad 2 kubelkami po przeciwleglych stronach i jakiejs cyrkulacyjnej na srodku. Nie wiem tylko jak to zda egzamin przy takich wymiarach.
Do konca swiat chce je ustawic i zabudowac oraz odjac decyzje co dalej ;)