Nie będę opisywał zbiornika bo robiłem to już wieeeele razy i nic to nie pomogło w zwalczeniu plagi tego czegoś, piszę czegoś bo nikt nie wie co to jest, wgląda jak okrzemki ale nimi nie są, a walczyłem z tym jak z okrzemkami, mijają 2 lata a to coś nadal jest, czy są to brunatnice ?
Ponoć nie występują w słodkiej wodzie , a u mnie są tego całe plechy, jedyne co na to coś pomaga to woda utleniona, a dodatkowo zaczęły mi padać otoski, które nie chcę tego brunatnego nalotu zjadać, podobnie jak ślimaki Military Helmet, więc wnioskuję że to nie są okrzemki.
Ale wczoraj przy cotygodniowej podmianie poczułem nieprzyjemny zapach wody, więc może to są sinice, tylko takie inne którym nie przeszkadza 40 ppm azotu ?
Od razu uspokajam, nie mam cały czas takiego azotu, tylko podniosłem bo sinice go nie lubią, widać tym mim on nie przeszkadza.

Więc mam pytanie do Was, czy ktoś spotkał się z sinicami w tym kolorze jak na zdjęciach?

Mi tak kiedyś na początku wyglądały krasnorosty.

To zaatakowało 2 dni po starcie i wyglądało tak:
https://www.youtube.com/watch?v=sf6JntWu8-M
A tak pół roku temu:
https://www.youtube.com/watch?v=8yEDB8Ug_0U
Moim zdaniem przytargałem coś razem z ziemią którą mam pod bazaltem, i zawsze z podłoża to atakuje po każdej kuracji, przy czym jak dotychczas skuteczna była tylko woda utleniona i to w dawkach 400 ml na zbiornik 240 l.
Z jednej strony nie chce mi się uwierzyć że to okrzemki, zresztą widać to na filmikach, a z drugiej glon całkowicie ustąpił na 2 miesiące po wsadzeniu do filtra silicatu na krzemiany, więc co to jest ?






Na innym forum polecają mi środek:
Microbe-Lift Gravel Substrate Cleaner
Pytanie czy on rozłoży to świństwo ?

Tak występują, mam potwierdzenia z innego forum, gdzie ktoś miał takie i przegrał, po kuracjach antybiotykowych, zaciemnieniach itp.
Ja będę stosował codziennie wodę utlenioną, aż do bólu , skoro przemęczyłem się z tą plagą dwa lata nie wiedząc z czym walczę, to wytrzymam jeszcze dwa latka lejąc wodę utlenioną, bo potem czeka mnie poważniejszy remont z wyburzaniem ścian włącznie, wiec baniak będzie zlikwidowany, a z czym wystartuję potem to jeszcze nie wiem, ale chyba nic nie jest w stanie mi się tak spodobać jak roślinniak.

Wracając do sinic to są one u mnie brunatnego koloru, natomiast na zdjęciach wychodzą koloru pospolitego jaki wszyscy znają, jak to widać na zdjęciach.
Oczywiście możecie pochwalić się metodami którymi udało się Wam zwalczyć to plugastwo ;)

Kurka wodna, teraz skończyłem robić podmiankę bo mam za wysokie PO4 - ponad 3 ppm

No i tak pomyślałem, gamoń ze mnie że teraz dopiero skojarzyłem fakty

Przecież pisałem nie raz, że pomógł silikat na krzemiany -więc wnioskować można że były to okrzemki, ale ale ale pisałem też że beznadziejny ten silikat bo pochłania też PO4
Kojarzycie ?
Pomógł silikat na krzemiany bo pochłonął mi PO4 którego musiało być widać za dużo a to służyło sinicom , dlatego też lałem podwójne dawki fosforu bo miałem go w testach za mało gdyś 0,6 ppm a azotu miałem 20 ppm, a jak wiadomo powinno się utrzymywać stosunek 1:10.
No ale silikat przestał działać więc go wywaliłem i teraz choć nie leję fosforu to coś go pochłonęło - może ziemia no i oddaje z podwójną dawką, więc i sinice atakują podwójnie :evil:
Teraz muszę usunąć nadmiary PO4, robię dwa razy w tygodniu po 50 % ale fosfor nadal się utrzymuje

No ale problem jest od dawna, więc może mam źle skomponowany nawóz PO4, ewentualnie waga jest niedokładna i zamiast 6 gr sypię 8 czy 10 :?

Jeśli ktoś z Was nawozi solami to byłbym wdzięczny gdyby mnie skontrolował ;)

KH2PO4 - 6 gr rozrobione w 500 ml RO i leję 10 ml 3 razy w tygodniu co daje 1,05 ppm tygodniowo na zbiornik wielkości 240 l

Nie jest tego za dużo, jak Wam wychodzi ?

mam wrażenie, ze gdybyś na trochę wstrzymał nawozy i chemię w zbiorniku, efekt mógłby byc nadspodziewanie pozytywny.

maol pisze:mam wrażenie, ze gdybyś na trochę wstrzymał nawozy i chemię w zbiorniku, efekt mógłby byc nadspodziewanie pozytywny.

Jak wstrzymałem nawożenie to nadciągnęła plaga zielenic.

Co do chemii to nigdy jej jeszcze nie użyłem, a przez dwa lata przez ten zbiornik przyszły plagi egipskie, chyba że za chemię uważasz wodę utlenioną ?

Nie, za chemie w tym wypadku przyjąłem właśnie nawozy. Moim zdaniem masz czegoś znacznie za dużo - np. światła.