od 10 minut jestem szczęśliwym posiadaczem (pod zabawie z myciem żwiru i roślinkami) niedużego 60l akwarium.
Jest to zestaw (szkło, pokrywa z lampą, grzałka, filtr etc). Tym samym filtr powinien być dostosowany do wielkości akwarium. Jednak bardzo mocno pracuje, rozumiem że jest nowy i "niezapchany" "glutem" ale wyrywa mi rośliny?
Ma opcje regulowania pracy, ustawiłem na minimum. Ma możliwość wyboru napowietrzacz/deszczownica - albo obe te opcje. Obecnie poskładałem na napowietrzacz. Fala dochodzi o drugiej ścianki, odbija się i wraca do filtra (widać po ruchu bąbelków). Roślinki nieukorzenione, dwie już poleciały (po części pewnie nieumiejętność zasadzenia).
W każdym razie mam wrażanie że rybki nie wytrzymają takiej karuzeli. Czy też przez tydzień filtr się zapcha i nie będzie tak mocno pracował?
