Gupikowo

Nie wiesz jakie rybki wpuścić np. do 50l akwarium? W tym dziale możesz uzyskać porady jaka obsada była by najlepsza.

Moderator: ModTeam

Luciria
Nowicjusz
Posty: 14
Rejestracja: 2015-11-21, 22:35
Pojemność akwarium: 35
Imię: Anka

Gupikowo

Post autor: Luciria » 2015-11-26, 14:23

Wczoraj wieczorem zdechła kotna samiczka gupika (kotna ponieważ: brzuch spory, groził "wybuchem", zaczął się robić kwadratowy, czarna kulka/plamka przy odbycie, no chyba, że jest jakaś choroba która wygląda jak ciąża). W akwa mam teraz zestaw 2 samice na 2 samców - porażka. Plus narybek sztuk 19.
Co zrobić? Poczekać aż narybek podrośnie i zostawić 1-2 samiczki. A może iść już teraz i dokupić 1-2 samiczki i ewentualnie dobrać z narybku? Jeśli kupić to czy przy temp. -5* nic się nie stanie im podczas transportu? (pomykać muszę na nogach, czas transportu przy zielonych światłach w czasie drogi to jakieś min 15-20 min)
Wiem, może zadaje mega głupie pytania, ale kogoś spytać muszę.

Mam nadzieje, że temat nadaje się do tego działu, a jak nie to zapewne zostanie przeniesiony od odpowiedniego.

Awatar użytkownika
Akwarybka
Moderator
Posty: 3394
Rejestracja: 2007-02-06, 18:51
Pojemność akwarium: 63
Imię: Basia
Nazwisko: Waluś
Lokalizacja: St. Neots, Cambridgeshire
Kontakt:

Re: Gupikowo

Post autor: Akwarybka » 2015-11-30, 15:23

Hej :)

Moim zdaniem lepiej dokupić samiczki teraz niż czekać naź narybek podrośnie. Inaczej samce zamęczą samicę, która jest teraz w zbiorniku. Pytanie tylko czemu poprzednia samiczka padła? Gupiki to bardzo odporne ryby, winą mogą być nieodpowiednie warunki w zbiorniku? Nie martw się temperaturą na zewnątrz, 16 minut to nie problem. Zawiń worek z rybami w gazety :)

Sent from my SM-N910F using Tapatalk

Luciria
Nowicjusz
Posty: 14
Rejestracja: 2015-11-21, 22:35
Pojemność akwarium: 35
Imię: Anka

Re: Gupikowo

Post autor: Luciria » 2015-12-01, 13:20

Wydaje mi się, że padła z szoku. Była kotna, przebywała w kotniku i nagle zaczęła się po nim rzucać (aczkolwiek w ścianki nie uderzyła), miotała się straszliwie. Stwierdziłam - trudno, najwyżej narybek pożrą inne i wypuściłam. Po chwili przestała oddychać i już leżała brzuchem do góry. Na oko była młoda, może pierwszy raz kotna?
Nie mam pojęcia co innego mogło zawinić. Nic nowego nie dokładałam, nie wyjęłam, było pomiędzy podmianką wody, temp. w okolicach 28*C, karmiłam tą samą karmą (której zresztą jeść nie chciała w ten sam dzień, ale wyczytałam że to się zdarza). Wszystko było i jest z innymi rybami ok. Cały czas się zastanawiam, co jej się stało.

Awatar użytkownika
Akwarybka
Moderator
Posty: 3394
Rejestracja: 2007-02-06, 18:51
Pojemność akwarium: 63
Imię: Basia
Nazwisko: Waluś
Lokalizacja: St. Neots, Cambridgeshire
Kontakt:

Re: Gupikowo

Post autor: Akwarybka » 2015-12-01, 15:28

No to faktycznie dziwna sytuacja.

Na Twoim miejscu, jeżeli nie masz wyjątkowo drapieżnych gatunków ryb, to lepiej samice nie przenosić do kotnika. Stres nigdy nie nie jest dobry, zwłaszcza w takiej sytuacji.

Luciria
Nowicjusz
Posty: 14
Rejestracja: 2015-11-21, 22:35
Pojemność akwarium: 35
Imię: Anka

Re: Gupikowo

Post autor: Luciria » 2015-12-01, 17:44

Mam kotnik, ale taki wkładany do ogólnego, plastikowy.
Załoga akwarium: gupiki (sztuk aktualnie 4), molinezja (1szt), neonki (4 szt), zbrojniki (2szt). Plus narybek.

Awatar użytkownika
Akwarybka
Moderator
Posty: 3394
Rejestracja: 2007-02-06, 18:51
Pojemność akwarium: 63
Imię: Basia
Nazwisko: Waluś
Lokalizacja: St. Neots, Cambridgeshire
Kontakt:

Re: Gupikowo

Post autor: Akwarybka » 2015-12-02, 20:29

O taki właśnie mi chodzi. Lepiej tam nie przenosić samicy. Jak już to tylko wyłapywać narybek i dawać do kotnika.

ODPOWIEDZ