ok, z uwagi na to że na bojowniku kazali mi napisać o akwa, to i tu zrobię aktualizację ;) (w pierwszej kolejności)

sprzed się nie zmienił no może obliczenia dały do myślenia - akwa ma jednak 50l :kwasny:
nawożenie co2 - bimbrownia z kostką lipową własnej produkcji
nawożenie pozostałe na razie brak :kwasny:

flora
30 xbacopa ( w kępach po 4-6 gałązek)
30x ludwigie, ( w kępach po 4-6 gałązek)
15 xVallisneria spiralis,
25x echinodorus magdalenensis - niestety po zmianie miejsca marnieje
1x gałazka
3x anubis
1x microsorum pteropus od czasu posadzenia na kokosie ładnie się rozwiną
20 moczarka
10x rogatek sztywny - naprawdę ciężko było go zdobyć, w tym miejscu warto podziękować akwaryście ze sklepu "aqua zoo"(galeria przymorze), który przyniósł mi go z własnego akwarium, poszukiwania trwały 3 tyg ;)

i znowu coś dziwnego niestety ale aktualna komórka ma do kitu aparat i zdjęcia wychodzą małe i nieczytelne dlatego dam tylko poglądowe :zalamany: , za to mam pytanie jak rozróżnić czy mamy do czynienia z rośliną hodowaną pod i nad wodą?


wyginęły Heternathera zosterifolia, pistia

i teraz fauna a jest z czego się cieszyć bo nie mam już ryb za dużych na litraż - bocja od piątku zamieszkuje 240l i ma 4 towarzyszki ;)

a o to aktualna fauna:
1x bojownik wspaniały (Rosa)
1x otosek
3x zwinnik jażeniec
3x neon inessa
9 ampularii
nie mam zielonego pojęcia ile świderków

plany jak się ociepli

dokupić 4 otoski (o ile przejdą w sklepie tydzień kwarantanny)
dokupić przynajmniej po 2 zwinniki i 2 neony
dokupić bojowniki o ile akwa wystarczająco zarośnie


szczerze mówiąc czekam na sugestię, ile ryb ławicowyych może być w 50l no jednak te 10l to duża zmiana :/ zdjęcia lepsze wstawię jak nowego telefonu się dorobię lub czytnik kart z aparatu ;)

Cięzko coś napisać o tych fotkach .

Z tym samotnym otoskiem hmmm szkoda go , a dlaczego tylko jeden ?

Mi się wydaje że nie masz tła , pomyśl o tym duzo daje

zolwikk, próby dokupienia kończyły się śmiercią ryb dokupowanych, niestety zoologiczny najbliższy (a korzystam z niego bo otoski to ryby wrażliwe i bałam się dalszych podróży) nie prowadzi kwarantanny, już miałam neony z chorobą neonową , otoski które w ciągu pierwszej doby padły, fak to mało humanitarne ale warunki na razie nie pozwalają na stado :kwasny:

Ja chyba poczekam z dłuższym komentarzem na lepsze fotki.
Ale tak:
1. To coś po prawej to ceramika/coś pochodnego ?
2. TERMOMETR zdecydowanie za blisko

blue_betta, tak, ta sama co zawsze, ceramiczna góra zakrywająca filtr
co do termometru, są 2 w tym jeden naklejany i co mnie dziwi jest całkiem dobrze skalibrowany :hyhy:

po długich próbach wyszło coś - może jeszcze nie ideał ale już bliżej normy ;)

[ Dodano: 2011-05-02, 20:49 ]
i słowo stało się ciałem, mam harem bojownika, oczywiście najhpierw mósiałam zrobić warónki, czyli zarośnięcie powyżej 60% i wyszło 90% zarośnięcia a to wszystko dzięki moczarce uratowanej od wyrzucenia w sklepie... tak jak nigdy moczarka i się nie trzymała tak ta co tydzień dosięga znowu tafli, akwa nie przypomina 3 planowej kompozycji, jest jeden plan (trzeci) a międz\y wysokimi roślinami ślimaki, bojowniki i resztki starej obsady

aktualnie:
bojownik 1+2 (mam taką nadzieję)
neon innesa chyba 2 (tak mi się wydaje)
zwinnik jażeniec 3
otosek nadal 1

dalsze plany : dokupić otosków, i pytanie czy wejść w gupiki czy w krewetki...przy aktualnym zarośnięciu gupiki przeżyją bez problemu i strat w ogonach,

i będzie że odgrzewam bardzo starego kotleta ;) ale akwa jest to samo, bez restartu od wielu lat, aktualna obsada różni się od poprzedniej i już pare razy się zmieniała, Widmo to od kilku lat zbiornik zimnowodny - nie ma już wiecznego problemu z grzałkami. Wróciłam do dawnej miłości - gupików jednak zanim do tego doszło po drodze były również kardynałki w sumie wydaje mi się że kiedyś w jakimś wątku o tym pisałam ;), aktualna obsada to 2 gupiki i 1 kardynałek ponieważ próbuje wyjść z tego gatunku - kardynałek mieszka w zbiorniku od kilku lat - nie doczeka się niestety stada bo już 3 kardynałki ubił... z gupikami jakoś nie ma problemów -nawet młodych nie rusza

planowana obsada - dojdzie 1 samiczka gupika płodna

największe problemy zbiornika ? - NICI dużo i długie.... moja poprzednia gupiczka przegrała z nimi walkę

Ponowny opis Akwa :
45-51l tego pewna nigdy nie będę
powyżej 1W/L
węgiel w płynie- Carbi PlantaGainer - do zmiany
Macro Red Planta Gainer - do zmiany

rośliny - 100% żywe -
nurzaniec,
ludwigia,
rotala rotundifolia- stan średni ale rośnie momo lekkich dziurek w liściach
Alternathera rubra - ostatnia sztuka na wymarciu
pelia (na tle) - powód glonów
rogatek
żabienica w doniczce
anubis

ogólne zarośnięcie zbiornika ponad 70%

inne ozdoby - brak -korzeń wyjęty bo bojownik się o niego poszarpał, zamki poszły dawno w niepamięć a ostatnio kokos z pod anubisa wyrwałam - tylko brud się pod nim zbierał

Filtr - tu był można było poemat pisać w ciągu tych paru lat zbiornik przeszedł z 7 filtrów, aktualnie jest narożny chińczyk i powiem szczerze - nastała cisza i poprawne parametry jedyny problem to brak rogu do którego można by go poprawnie zamontować... myślę nawet aby dać go do 51 bojownikowego a tu wsadzić Eihema

i trochę z historii zbiornika

do gupików miałam zamiar wrócić od paru lat tylko nie miałam na to warunków, gupiki które kupowałam w sklepach najczęściek okazywały się sterylizowane, ale raz miałam szczęście i kupiłam zakoconą idealną samiczkę - Blusie, jak nie trudno się domyślić była niebieska ale na ogonie miała regularne czarne kropki, jednak najbardziej mi się w niej podobało że jak pływała pod pewnymi kontami ogon jej lekko pryzmatował na zielono, wraz z Blusią do zbiornika trafil Leoś - 5cm gupik samiec w sumie kupując go nie byłam pewna płci ale udowodnił co potrafi, pojawił się problem tradycyjny co zrobić z nadmiarem młodych, znajomy z Kariny poinformował mnie o zmianie polityki firmy - przyjmują rybki bez marudzenia, nawet są w stanie coś dać w zamian. tyle z opisu czas na zdjęcia - te bardziej i mniej historyczne ;)

Troszeczkę chaos w zielsku (brak planów). Ale jest go dużo więc ok. Nie myślałaś o czarnym podłożu?

No właśnie w kolejnym zbiorniku chciałam czarne podłoże, ale mi odradzono je na rzecz piachu, podobno Piskorkom piach jest konieczny do szczęścia ;)

W zielsku może i chaos, ale akwa prezentuje się bardzo fajnie. Chaos w zieleninie to jest jak najbardziej pozytywna sprawa.