W dwóch sklepach akwarystycznych podejrzewają, że są to ślimaki, ale nie mają pewności. Mój złoty Welon ma to coś na boku głowy (skrzelach), takie białe kropki. Doradzono mi żeby kupić ślimaki z muszlą, które zjedzą to "coś".
Pomóżcie, jak ktoś się na tym zna.
Dodam, że to sie szybko rozmnaża. temp. mam 26 stopni, krewetke i dwa glonojady, w tym jeden złoty.

Jest to jakiś rodzaj wodnego skorupiaka. Pamiętam, że miałam go kiedyś w akwarium i bynajmniej nie pasożytował na rybach. Koniecznie wstaw zdjęcie karasia, bo brzmi mi to bardziej na ospę rybią. Ślimak o którym zapewne mówili Ci w sklepie to Anentome helena. I nie sądzę by w tym przypadku wiele pomógł, że względu na budowę nieproszonego gościa.

Nieco bardziej martwi mnie obsada i litraż Twojego akwarium (wygląda jakby sporo wody wyparowało? Czy możesz nieco lepiej opisać akwarium? 26 stopni to za dużo dla karasia, to nie jest rybą tropikalna i wymaga nieogrzewanego akwarium w przeciwieństwie do zbrojników. Większość problemów u ryb wiąże się z nieodpowiednich warunków, a najlepszym lekiem jest zapobieganie

Sent from my EVA-L09 using Tapatalk

To są ślimaki, a dokładnie przytuliki. Trochę upierdliwe ale zupełnie nieszkodliwe dla ryb. Kupienie helenek nic nie da bo ich nie zjedzą, u mnie z powodzeniem mnożyły się w akwarium z kilkunastoma helenkami. Twoja ryba musi mieć jakieś pasożyty lub tak napisała @Akwarybka, ospę.

Obsada akwarium zdecydowanie do zmiany. Karasiowi jest na pewno za ciepło w 26 stopniach.