Jakieś dwa miesiące temu zdechła mi jedna z brzanek sumatrzańskich, kilka dni temu zdechła następna. Obie chyba ze starości. Postanowiłem dokupić kilka. Wczoraj wpuściłem do akwarium cztery nowe. Widać było, że są zdenerwowane, ale pływały i oglądały akwarium.
Duże brzanki nawet się nimi wtedy nie interesowały, a dzisiaj ciągle je atakują, tak, że te siedzą już od kilku godzin za filtrem i boją się wypłynąć. Co zrobić?

Może to dorosłe boją się o swoje terytorium, ja mialem kiedys w akwa taką brzankę ale jedną bylem mlody i głupi i nie wiedzalem że brzaki sumatryczne nie mogą być pojedyńczo w akwa. i atakowała inne rybki.

A czy kiedyś przestaną je atakować?

Radzę oddać nowe brzanki lub odizolować -stare nie zintegrują się z nowymi.
Nowe traktowane są jak inne stado.
Taką sytuację miał mój brat , też dokupił kilka brzanek żeby zwiększyć liczebność i też nowe nie zostały zakceptowane- chowały się po kątach aż wkońcu zdechły.

Czy istnieje szansa, że te dwa stada się połączą?

Zawsze można poczekać i zobaczyć co się będze działo , może w tym przypadku finał będze inny.
Jeśli po dłuższym czasie sytuacja nie ulegnie zmianie to niestety trzeba będzie odłowić te cztery brzanki -szkoda żeby zdechły
Zwróć uwagę czy te nowe pobierają pokarm- jeśli są tak zestresowane że nie wypływają nawet do karmienia to myślę że nie ma co zwlekać z ich przeniesieniem.

Po pokarm wypływają, a kiedy je karmię, jedzą tak łapczywie, jakby w sklepie w ogóle nie były karmione.

Ja mam to samo mój gurami atakuje wszystkie inne oprócz skalarów i tamte kryją się w kamieniach i wypływają tylko na karmienie jak wszedłem dzisiaj do domu to pływał tylko guramin i 2 skalary a reszty nie było widać bo uciekały więc odizolowałem guramina.Czy dobrze zrobiłem???

Bardzo dobrze zrobiłeś.

Moje stadko brzanek było już dosyć stare, w ciągu ostatnich kilku miesięcy trochę mi ich zdechło, tak, że zostały tylko dwie, dlatego dokupiłem cztery nowe. Nie mogę ich oddać, bo dwie to zdecydowanie za mało.

Zauważyłem, że to głównie większa ze starszych brzanek atakuje te młodsze.
Myślałem, żeby ją na kilka dni odizolować, tak, żeby ta druga dołączyła do młodych widząc, że jest sama. Potem wpuściłbym do nich tamtą drugą, żeby ta, też widząc, że jest sama, dołączyła się do nowego stada. Czy to może zadziałać?

Według mnie zadziała ja bym chyba tak zrobił.