Witam.
Jako przyszły właściciel akwa 112l zwracam się do Was drodzy forumowicze z kilkoma pytaniami. Miejcie dla mnie wyrozumiałość gdyż dopiero zaczynam swoją przygodę z akwarystyką. Dużo czytałem na tym forum i na innych stronach w sieci ponieważ chcę uniknąć problemów. Do swojego akwa dobrałem następujące rybki

10x neon inessa
4x otoski
2x pielęgniczki ramireza
4x prętnik karłowaty (odmina neon)
10x gupik

Co sądzicie o tym zestawieniu?

No i mam problem ponieważ bardzo podobają mi się bojowniki, ale na różnych stronach pojawiają się różne opinie na temat trzymania ich razem z gupikami.

Czy bojownik nadaje się do tej obsady?

Jakie roślinki polecacie dla tych rybek?

Z góry dzięki za wszystkie odpowiedzi! Pozdrawiam

Ps. I jeszcze pytanie z innej beczki. Czy są jakieś wymagania co do naczyń w których woda z kranu ma odstać 24h/48h zanim zostanie wlana do akwarium? Tzn czy mogą być naczynia emaliowane czy ocynkowane czy jest to bez nzaczenia?


Spokojnie! Nie zamierzam wpuszczać ich od razu.

więc tak co do obsady - jest ona całkiem nieźle dobrana. Osobiście zrezygnował bym z gupików - opatrzyły mi się, to raz, i strasznie się mnożą - potem jednak problem z tym jak nie ma gdzie oddać, no chyba, ze nie odławiamy, i coś tam zawsze zje ;)

Co do bojownika... Może chodziło o to, że będzie wyjadał narybek?? Jeśli nie chcesz rozmnażać gupików - nie masz się co martwić, poza tym bojowniki nie sprawiają większych kłopotów.

Roślinki do tej obsady pasują praktycznie wszystkie, ale generalnie radzę dobrać roślinki do światła, a jeszcze lepiej przerobić światło tak, by było 0,5W/l i można wtedy większość roślin hodować...

Co do naczyń - najlepiej, aby były to naczynia przeznaczone TYLKO do tego celu, i naczynia otwarte - wtedy chlor lepiej "ucieka", najlepiej więc kupić jakieś duże wiadro za "pińć zoty" i niema problemu...

Morter pisze:więc tak co do obsady - jest ona całkiem nieźle dobrana. Osobiście zrezygnował bym z gupików - opatrzyły mi się, to raz, i strasznie się mnożą - potem jednak problem z tym jak nie ma gdzie oddać, no chyba, ze nie odławiamy, i coś tam zawsze zje ;)

Gupiki mi się podobają, a ich narybek ma być jako żywy pokarm dla rybek.

Morter pisze:Co do bojownika... Może chodziło o to, że będzie wyjadał narybek?? Jeśli nie chcesz rozmnażać gupików - nie masz się co martwić, poza tym bojowniki nie sprawiają większych kłopotów.

Czytałem gdzieś, że bojownik ogryza gupikom płetwy. Chciałem zweryfikować tę informację bo po co męczyć gupiki.

Co do roślinek dzięki za info, a pińć zoty na wiadro się znajdzie :mrgreen:

domellos pisze: Czytałem gdzieś, że bojownik ogryza gupikom płetwy. Chciałem zweryfikować tę informację bo po co męczyć gupiki.

To się oczywiscie może czasem zdarzyć, ale ogólnie bojowniki nie interesuja się wogóle innymi gatunkami.

Ja kiedyś miałem podobną obsade.Było to
3x Bojownik
10x Neonek
2x Ramireza
6x Kirysek pstry

A co do gupików to czasme sie moe zdarzyć tak jak pisał maol