Cześć Wszystkim
Zwierzęta zawsze towrzyszyły mi w życiu. Od najmłodszych lat. Akwarium też przez długi czas zajmowało ważne miejsce wśród moich przyrodniczo-biologicznych zainteresowań. Jest to u mnie rodzinne. Tato i mój brat zajmowali się nawet przez pewnien czas hodowlą rybek-uwieńczoną zresztą sukcesami. Ale było to dawno temu i nie ma do czego wracć. Od ponad roku wraz z mężem uczestniczymy w "Wielkiej Emigracji" i żeby umilić sobie czas wpadliśmy na pomysł, żeby własnie założyc akwarium. Oczywiście wszystko wydawało się jasne i oczywiste, dopóki nie przystąpiliśmy do dzieła. Byłam pełna wiary,że wiem co robię(okoł 2 tygodnie temu).Teraz już wiem,że nie wiem. Przeraża mnie natłok informacji w internecie. Taki żwirek, inny żwirek, taki pokarm albo taki. O Boże pomóżcie mi przez to przebrnąć. Koszmar. Nie wiem już który raz przemeblowuje moje teraźniejsze akwarium?????czwarty????? Pamiętam moje ostatnie akwarium w domu rodzinnym- ponad 200 litrów. Mnóstwo roślinek, ale też muszli, kamieni znalezionych nad morze, z mnóstwem odmian rybem, które nie chorowały i miały się świetnie, bez preparatów, które dodaje się do wody na to i tamto. Czy jesteście w to wstanie uwierzyć? Bez żadnego badania wody itp. Ale się rozwlekłam. Chyba nikt tego nie przeczyta;-)
No ale wracając do sedna sprawy. W Angli(tu właśnie się znajdujemy) rzeczy typu kamienie, żwirki i wogóle wszystko co z akwarystyką związane jest trochę kosztowne, wiec zaradnie postanowiłam nazbierać kamyczków nad morzem-wiem, wiem błąd. Acha nadmienię, że narazie nie ma jeszcze rybek(tylko ślimak co się przyplątał z roślinkami). Więc nikt z powodu mych błędów nie cierpi. Więc kamyki pobyły w akwarium 3 dni, dopóki nie doczytałam że to prawdopodobnie beton i to nie najlepszy pomysł wkładac je do akwarium(zresztą bardzo ładny beton- kolorowy :-) ). Więc się z nimi szybko ewakułowałam-roślinki nadal żyją, ślimak też. Mój mąż natomiast kupił sobie piękne dwie muszle(chyba po jakichś gigantach ostrygach, czy coś w tym stylu) i uparł się,że wsadzi je do akwarium a w środek rurkę z babelkami(brzęczek sie to chyba nazywa;-)) I wiedzieliśmy wtedy,że to nie pasuje do biotopu, ale ponieważ chcemy traktować rybki jako pupile a nie część idealnego odzwierciedlenia natury to się na to zgodziłam-rybki chyba gustu nie mają. A tu mnóstwo informacji na temat psujących się w wodzie śmierdzących muszli, parametrów wody itp. O jej...tak mi szkoda mojego męża, był taki dumny z tej aranżacji.... muszelki też zginęły z akwarium. No i mam teraz 70 litrowe akwarium z pokrywą, w której jest świetlówka, ale bez podanej mocy(na oko jest jasno). Gdzieś doczytałam, żeby obłożyć pokrywę od spodu folią aluminiową, co też uczyniłam. 3 kg białego żwirku(wiem, że ryby tego nie lubią, ale mój mąż taki właśnie chciał). Tylko 3 kilo, bo resztę uzupełniliśmy kamieniami z morza, które trafiły juz do ogrodu. Więc trochę jest na dnie,że tak powiem "rzadko" ;-) . Trzy(ale okazałe roślinki) I uwaga nie pochwalę sie pełnymi nazwami, ale z mojego wcześniejszego doświadczenia, popartego wiedzą z internetu jest to: nurzaniec, żabieniec i moczarka(plus ślimak). Takie najpopularniejsze odmiany, bo znam je od lat. Filtr wewętrzny fluval2+, nie wiem jaki wydajny, bo akwarium było kupione wraz z osprzętem używane i nie mam opakowania. Tak więc moje podstawowe pytanie brzmi:
Czy z moją niewiedzą, która wywodzi się jeszcze z poprzedniego wieku, oraz akwarium(słabo pasującym do tych opisywanych na forum;-) przynajmniej na razie) mogę zostać przyjęta do Waszego grona?
Zapewne odpowiecie,że tak. No to dodam jeszcze,że..............uwaga.............mam zamiar trzymać w akwarium..................................................trzy welonki!
Teraz to juz na pewno mnie wywalicie z forum :-)
Pozdrawiam gorąco wszystkich
Ps. Mam nadzieję, że przez nastepnych kilka tygodni zdobedę taką wiedze, że w końcu dojrzeję do zakupu rybek. Albo się wystraszę, oddam roślinki do sklepu i kupię chomika. :-)
Witam;-)
Moderator: ModTeam
- Morter
- Rekin forum
- Posty: 2275
- Rejestracja: 2007-06-27, 22:53
- Pojemność akwarium: 80
- Imię: Piotr
- Lokalizacja: Rciąż/Wawa
- Kontakt:
Re: Witam;-)
Witam
chyba właśnie pobiłaś rekord najdłuższego powitania (trzeba to sprawdzić) Co do wiedzy - każdy się na początku gubi
ale po to właśnie są takie miejsca jak to...Co do welonek, pewno większość z nas będzie optowała za zmianą... Ale tylko ich liczby do 2
Welonki są wytrzymałe raczej więc to chyba dobry wybór na początek 
Nie ma się czego bać




Nie ma się czego bać

Życie ma cierpki smak, ale ja lubię wytrawne drinki...
strona mojego szwagra fotografa - serdecznie zapraszam - www.kirczuk.pl
strona mojego szwagra fotografa - serdecznie zapraszam - www.kirczuk.pl
- moo
- Forumowicz
- Posty: 51
- Rejestracja: 2007-08-26, 20:30
- Pojemność akwarium: 112
- Imię: Dominika
- Lokalizacja: S-c, Buczkowice
- Kontakt:
Re: Witam;-)
Witaj.
Myślę, że nikt cię z forum nie wywali, co najwyżej da ci kilka dobrych rad. Jest tu wielu wspaniałych ludzi, który bardzo chętnie podpowiadają co zrobić. Ja też miałam spory mętlik w głowie, kiedy zaczęłam interesować się akwarystyką, ale z pomocą ludzi z forum i literatury powoli zaczęłam wszystko pojmować. Wystarczy trochę wytrwałości i dobrych chęci. Powodzenia.
Myślę, że nikt cię z forum nie wywali, co najwyżej da ci kilka dobrych rad. Jest tu wielu wspaniałych ludzi, który bardzo chętnie podpowiadają co zrobić. Ja też miałam spory mętlik w głowie, kiedy zaczęłam interesować się akwarystyką, ale z pomocą ludzi z forum i literatury powoli zaczęłam wszystko pojmować. Wystarczy trochę wytrwałości i dobrych chęci. Powodzenia.
- Doma
- Przyjaciel forum
- Posty: 797
- Rejestracja: 2007-02-13, 19:43
- Pojemność akwarium: 112
- Imię: Dominika
- Lokalizacja: Bolesławiec
Re: Witam;-)
Wiedza akwarystyczna jest bardzo ( straaaaaaaaaaaaaasznie ) złożona, nie potrzeba ci narazie wiedzieć np. co to dokładnie jest pH ( stosunek jonów OH- i H+ ) ale potrzebna ci wiedza np. ile rybek mogę trzymać ??? w jakich warunkach ( ozdoby ) i co mogę włożyć do akwarium ( większość ) i jak to przygotować. NIKT CIĘ Z FORUM NIE WYŻUCI, byli już tu gorsi ludzie z jeszcze mniejszą wiedzą i przyszli i sami narobili sobie "wrogów" i z własnych chęci odeszli, ale my odpowiadaliśmy na wszystkie ich pytania. Ty narazie jestes spoko, chodi poprostu o to żeby dac sobie pomóc.
[ Dodano: 2 Wrzesień 2007, 11:19 ]
A tak pozatym witam serdecznie ;-) ( chyba o tym zapomniałam )
[ Dodano: 2 Wrzesień 2007, 12:31 ]
TAK, TO NAJDŁÓŻSZE POWITANIE !!! przynajmniej z moich źródeł. przekopałam pół tego działu i nie znalazłam dłóższego jedyne podobnie dłógie to :
Witam zatem
Miło znaleźć ciekawe forum o ciekawej tematyce. Pozdrawiam wszystkich zapalonych bardziej i mniej akwarystów i nie tylko.
Swoją przygodę z akwarium rozpocząłem w wieku bodajże 12 lat, czyli juz doś dawnop temu... miałem wtedy 112 litrowe akwarium z czasów, kiedy to moi rodzice założyli je kilka lat wcześniej. Jakoś tak się potem złożyło, że akwarium rozdiców przestało po kilku latach istnieć.
No i mnie się później zachciało... Okazało się, że akwarium cieknie. A było to akwarium klejone. I zaczęlo się wielkie kombinowanie, jak by tu akwarium uszczelnić. Pamiętać musimy, iż było to ciężkie czasy kryzysu połowy lat 80... w końcu po wielu proóbach pani ze sklepu zoologicznego załatwiła mi CAŁĄ TUBKĘ KLEJU! ALeż byłem szczęśliwy...
No i tak to zaczęło działać... co pamiętam jeszcze doskonale, to fakt, iż nieświadom tego co robię, poszukując termostatu i porządkując stare graty akwariowe termostat wywaliłem do śmieci, sądząc, że to zepsuta grzałka bez piasku. W końcu nikt mi o tym nie powiedział, jak ten termostat wygląda. A w książkach pokazywali inne ;)
Do pełni szczęścia jeszcze doprawiłem sobie grzałkę rozgrzewając ją na sucho i wkłądając następnie do wody. PYK! I po grzałce.
W końcu akwarum ruszyło i miało się całkiem dobrze. Szyba, którą było przykryte, stała się ulubionym miejscem przebywania kotów, bo zawsze można było próbować, czy łapa aby się w szparę nie zmieści i nie capnie się fisza jakiegoś.
Widząc dziesiejsze wyposażenie akwariów aż śmiech człowieka ogarnia, jak się męczył z buczącym a nie pompującym buczkiem, plastikowymi zaworkami, szklanym filtrem zewnętrznym...
Do dziś pamętam, że głównym elementem wystroju była zatopiona brygantyna - taki model redukcyjny. O dziwo, farba, którą była pomalowana nie zaszkodziła rybom! Dziś się dziwię, wtedy to było takie normalne.
Największe sukcesy hodowalne natenczas to zatrzesęnie glonojadów, które uwielbiały znosic ikrę w takich miniaturowych amforach czy dzbanach z maminej kolekcji... siedziały i wejścia i wachlowały płetwami.
Akwarium było i było, potem poszedłemna studia i zajmowałem się nim rzadko. Jednak nadal woda trwałą czyściutka, ryby pływały szczęśliwe a ja co jakis czas dokonywałem niezbędnych operacyj.
Aż przyszedł lipiec 1997. A w lipcu była powódź. Ponieważ miałem natenczas dosłownie Odrę w domu, wszystkie rybki odpłynęły w siną dal. Po kilku dniach ktoś zachachmęcił mi akwarium sprzed domu. Kurcze, wszystko tam stało (no bo i gdzie miało stać?) a tylko akwarium mi ukradli.
Po dziesięciu latach żona kupiła mi akwarium. Śliczne, nowe, narożne, 217 litrowe. Zaczyna się coś w nim dziać, ryby pływają, rośliny rosną albo i nie, filtr - szkoda słów.
Kupiłem jako nowy na allegro unifilter 1000UV Aquael. Po miesięcu go wymieniłem jako wadliwy, ale i ten nowy jakoś nie bardzo chce filtrować... Ogólnie go nie polecam. Teraz zbieram na kubełkowy.
A propos - jaki kubełkowy dobry a nie drogi jak eheim warto kupić? WIem, offtopic, ale tak pytam...
No więc witam, mam nadzieję, że miło będzie ;)
Życzę wszystkim zdrowych ryb, wspaniałych rośłin i duużej kasy na to wszystko, co chcecie mieć w swoim akwarium ciekawego...
[ Dodano: 2 Wrzesień 2007, 11:19 ]
A tak pozatym witam serdecznie ;-) ( chyba o tym zapomniałam )
[ Dodano: 2 Wrzesień 2007, 12:31 ]
TAK, TO NAJDŁÓŻSZE POWITANIE !!! przynajmniej z moich źródeł. przekopałam pół tego działu i nie znalazłam dłóższego jedyne podobnie dłógie to :
Witam zatem
Miło znaleźć ciekawe forum o ciekawej tematyce. Pozdrawiam wszystkich zapalonych bardziej i mniej akwarystów i nie tylko.
Swoją przygodę z akwarium rozpocząłem w wieku bodajże 12 lat, czyli juz doś dawnop temu... miałem wtedy 112 litrowe akwarium z czasów, kiedy to moi rodzice założyli je kilka lat wcześniej. Jakoś tak się potem złożyło, że akwarium rozdiców przestało po kilku latach istnieć.
No i mnie się później zachciało... Okazało się, że akwarium cieknie. A było to akwarium klejone. I zaczęlo się wielkie kombinowanie, jak by tu akwarium uszczelnić. Pamiętać musimy, iż było to ciężkie czasy kryzysu połowy lat 80... w końcu po wielu proóbach pani ze sklepu zoologicznego załatwiła mi CAŁĄ TUBKĘ KLEJU! ALeż byłem szczęśliwy...
No i tak to zaczęło działać... co pamiętam jeszcze doskonale, to fakt, iż nieświadom tego co robię, poszukując termostatu i porządkując stare graty akwariowe termostat wywaliłem do śmieci, sądząc, że to zepsuta grzałka bez piasku. W końcu nikt mi o tym nie powiedział, jak ten termostat wygląda. A w książkach pokazywali inne ;)
Do pełni szczęścia jeszcze doprawiłem sobie grzałkę rozgrzewając ją na sucho i wkłądając następnie do wody. PYK! I po grzałce.
W końcu akwarum ruszyło i miało się całkiem dobrze. Szyba, którą było przykryte, stała się ulubionym miejscem przebywania kotów, bo zawsze można było próbować, czy łapa aby się w szparę nie zmieści i nie capnie się fisza jakiegoś.
Widząc dziesiejsze wyposażenie akwariów aż śmiech człowieka ogarnia, jak się męczył z buczącym a nie pompującym buczkiem, plastikowymi zaworkami, szklanym filtrem zewnętrznym...
Do dziś pamętam, że głównym elementem wystroju była zatopiona brygantyna - taki model redukcyjny. O dziwo, farba, którą była pomalowana nie zaszkodziła rybom! Dziś się dziwię, wtedy to było takie normalne.
Największe sukcesy hodowalne natenczas to zatrzesęnie glonojadów, które uwielbiały znosic ikrę w takich miniaturowych amforach czy dzbanach z maminej kolekcji... siedziały i wejścia i wachlowały płetwami.
Akwarium było i było, potem poszedłemna studia i zajmowałem się nim rzadko. Jednak nadal woda trwałą czyściutka, ryby pływały szczęśliwe a ja co jakis czas dokonywałem niezbędnych operacyj.
Aż przyszedł lipiec 1997. A w lipcu była powódź. Ponieważ miałem natenczas dosłownie Odrę w domu, wszystkie rybki odpłynęły w siną dal. Po kilku dniach ktoś zachachmęcił mi akwarium sprzed domu. Kurcze, wszystko tam stało (no bo i gdzie miało stać?) a tylko akwarium mi ukradli.
Po dziesięciu latach żona kupiła mi akwarium. Śliczne, nowe, narożne, 217 litrowe. Zaczyna się coś w nim dziać, ryby pływają, rośliny rosną albo i nie, filtr - szkoda słów.
Kupiłem jako nowy na allegro unifilter 1000UV Aquael. Po miesięcu go wymieniłem jako wadliwy, ale i ten nowy jakoś nie bardzo chce filtrować... Ogólnie go nie polecam. Teraz zbieram na kubełkowy.
A propos - jaki kubełkowy dobry a nie drogi jak eheim warto kupić? WIem, offtopic, ale tak pytam...
No więc witam, mam nadzieję, że miło będzie ;)
Życzę wszystkim zdrowych ryb, wspaniałych rośłin i duużej kasy na to wszystko, co chcecie mieć w swoim akwarium ciekawego...
Pozdrawiam Dominika ;-)
Odważni walczą - sprytni uciekaja. David Belle
Odważni walczą - sprytni uciekaja. David Belle
-
- Zainteresowany
- Posty: 28
- Rejestracja: 2007-08-31, 21:21
- Pojemność akwarium: 60
- Imię: kasia
- Lokalizacja: crewe
Re: Witam;-)
Witam
Już myślałam, że tym długaśnym powitaniem zniechęciłam do siebie ludzi i to po przygodzie na forum. Przepraszam za to wodolejstwo, ale ja poprostu jestem....polonistką i inaczej nie umię....... ;-)
Ale będę się starać streszczać w przyszłości.
Dzięki.
Już myślałam, że tym długaśnym powitaniem zniechęciłam do siebie ludzi i to po przygodzie na forum. Przepraszam za to wodolejstwo, ale ja poprostu jestem....polonistką i inaczej nie umię....... ;-)
Ale będę się starać streszczać w przyszłości.
Dzięki.
-
- Forumowicz
- Posty: 52
- Rejestracja: 2007-08-31, 17:28
- Pojemność akwarium: 0
- Imię: Filip
- Lokalizacja: ???
Re: Witam;-)
Ja przy pierwszym podejściu zrezygnowałem ale dziś przeczytałem to krótkie powitanie :mrgreen: Otrzywiście witam i życze sukcesów 8-)
-
- Zainteresowany
- Posty: 30
- Rejestracja: 2007-09-22, 21:56
- Pojemność akwarium: 287
- Imię: Bober :D
- Lokalizacja: mam wiedzieć???
- Kontakt:
Re: Witam;-)
Cześć 

Nobody is perfect...so my name is Nobody
Pomóż mi zbudować miasto KLIKNIJ---------->./redir/http://bazyl.miniville.fr/
Pomóż mi zbudować miasto KLIKNIJ---------->./redir/http://bazyl.miniville.fr/
-
- Zainteresowany
- Posty: 26
- Rejestracja: 2007-09-21, 15:18
- Pojemność akwarium: 54
- Imię: Arek
- Nazwisko: Kurasz
- Lokalizacja: Kępno
- Kontakt:
Re: Witam;-)
Cześć :-)