leczenie zeza u dzieci

Proszę o pomoc :( - puchlina wodna u prętnika??...

Wszystko na temat chorób ryb, zwierząt akwariowych.

Moderator: ModTeam

luthor
Forumowicz
Posty: 110
Rejestracja: 2007-08-06, 15:16
Pojemność akwarium: 0
Imię: Marcin
Lokalizacja: Warszawa

Proszę o pomoc :( - puchlina wodna u prętnika??...

Post autor: luthor » 2007-09-24, 21:23

Witam. Od 10 dni mam 2 pary prętników karłowatych. Wczroraj wieczorem zauważyłem, że jeden z samców nie je. Dzisiaj też cały dzień nie jadł, a ma lekko spuchnięty brzuch(ten co go kupiłem jako pierwszego, po paru dniach od pierwszego kupiłem następnego samca i dwie samice. Nie wiem czy nie jedzenie jest spowodowane początkiem puchliny wodnej(przy tym spuchnięcie brzucha) czy jest to reakcja na drugiego samca który nawet żwawo sobie pływa. Jeżeli jest to puchlina to w jakim czasie może ona nastąpić od zakupu i czy może pojawić się u mnie w akwarium bezpodstawnie?? Jakie leki stosować i czy odzielić chorego osobnika. Bardzo proszę o pomoc :-( :-(

Awatar użytkownika
Morter
Rekin forum
Posty: 2275
Rejestracja: 2007-06-27, 22:53
Pojemność akwarium: 80
Imię: Piotr
Lokalizacja: Rciąż/Wawa
Kontakt:

Re: Proszę o pomoc :( - puchlina wodna u prętnika??...

Post autor: Morter » 2007-09-24, 21:51

luthor pisze:czy odzielić chorego osobnika
jeśli masz gdzie koniecznie oddziel, jeśli nie jest chory, po jakimś czasie wróci do akwa, jeśli jest łatwiej pomożesz jemu (doraźne leczenie w zbiorniku kwarantannowym) i reszcie ryb (mniejsze ryzyko zarażenia)

może ma problemy "żołądkowe"??
Życie ma cierpki smak, ale ja lubię wytrawne drinki...

strona mojego szwagra fotografa - serdecznie zapraszam - www.kirczuk.pl

luthor
Forumowicz
Posty: 110
Rejestracja: 2007-08-06, 15:16
Pojemność akwarium: 0
Imię: Marcin
Lokalizacja: Warszawa

Re: Proszę o pomoc :( - puchlina wodna u prętnika??...

Post autor: luthor » 2007-09-25, 15:05

Nie wiem co mam dalej robić. Mam go od ok 10 dni i opuchnięty brzuch pojawił się 3 dni temu. W dzień poprzedzający opuchnięcie brzucha podałem morożone ochotki. Prętnik ciągle nic nie je. co mam robić?? :roll: :-|

Awatar użytkownika
ra_
Forumowicz
Posty: 54
Rejestracja: 2007-09-24, 08:51
Pojemność akwarium: 112
Imię: kamil_
Lokalizacja: bydgoszcz

Re: Proszę o pomoc :( - puchlina wodna u prętnika??...

Post autor: ra_ » 2007-09-25, 23:28

ten sam problem mialem z gurami, nie jadl chyba z tydzien, nie plywal tylko przebywal tuz pod powierzchnia wody w kacie akwa, mail napuchniety brzuch, jednak nie byla to puchlina wodna, gdyz gurami doszedl do siebie - prawdopodobnie stan ten byl wynikiem podawania duzej ilosci pokarmu zywego w postaci larw komarow i muszek owocowek.
Gdyby to byla puchlina zwana posocznicą ryba ta nie miala by prawa przezyc gdyz jest to choroba nieuleczalna, na ktora zapadaja stare badz zaniedbane osobniki.
Kwarantanna zalecana.
W moim przypadku przestalem podawac pokarm zywy stosujac wylacznie pokarm granulowany i platki, czyli standardowo.
z tego co opisujesz to nie wyglada na objawy puchliny: wylupiaste oczy, odstajace skrzela, czy widoczne rozjasnienia i uszkodzenia lusek, ale przezorny zawsze...
Z drugiej strony na te wlasnie dolegliwosc czesto zapadaja ryby labiryntowe, takze przy karmieniu tlustymi pokarmami...

Awatar użytkownika
maol
Moderator
Posty: 7898
Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
Pojemność akwarium: 200
Imię: Marcin
Nazwisko: Olszewski
Lokalizacja: Łódź

Re: Proszę o pomoc :( - puchlina wodna u prętnika??...

Post autor: maol » 2007-09-26, 07:29

ra_ pisze: Gdyby to byla puchlina zwana posocznicą ryba ta nie miala by prawa przezyc gdyz jest to choroba nieuleczalna, na ktora zapadaja stare badz zaniedbane osobniki.
Kwarantanna zalecana.
Na posocznice moze zachorować każda ryba, również do tej pory najzdrowsza. I w takim wypadku zalecana eutanazja, nie tylko kwarantanna.
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.

Złote ciacha come back :)

Awatar użytkownika
ra_
Forumowicz
Posty: 54
Rejestracja: 2007-09-24, 08:51
Pojemność akwarium: 112
Imię: kamil_
Lokalizacja: bydgoszcz

Re: Proszę o pomoc :( - puchlina wodna u prętnika??...

Post autor: ra_ » 2007-09-26, 09:26

mialem na mysli ze stare i zaniedbane ryby zapadaja na te chorobe czesciej...
i oczywiscie w przypadku posocznicy nalezaloby usmiercic tego pretnika, ale z tych opisow obajwow nie mozna miec pewnosci ze to posocznica, dlatego proponowalem oddzielenie...

Awatar użytkownika
maol
Moderator
Posty: 7898
Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
Pojemność akwarium: 200
Imię: Marcin
Nazwisko: Olszewski
Lokalizacja: Łódź

Re: Proszę o pomoc :( - puchlina wodna u prętnika??...

Post autor: maol » 2007-09-26, 12:09

W tym wypadku stawiam raczej na problemy z żołądkiem. Objawy wystąpiły po prawdopodobnie przejedzeniu. W wypadku posocznicy opuchlizna jest wynikiem zniszczenia jelit przez infekcję bakteryjną - a tu objaw wystąpił nagle, po obfitym karmieniu. Myślę, że najdalej za kilka dni problem sam zniknie.
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.

Złote ciacha come back :)

luthor
Forumowicz
Posty: 110
Rejestracja: 2007-08-06, 15:16
Pojemność akwarium: 0
Imię: Marcin
Lokalizacja: Warszawa

Re: Proszę o pomoc :( - puchlina wodna u prętnika??...

Post autor: luthor » 2007-09-26, 14:46

Myślicie, że moge stosować mrożoną ochotkę ze sprawdzonego źródła, bez ryzyka zainfekowania chorobą taką jak posocznica(puchlina wodna)?? Chyba, że takie ryzyko istnieje... :roll: wtedy będę podawał tylko suche.

Awatar użytkownika
maol
Moderator
Posty: 7898
Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
Pojemność akwarium: 200
Imię: Marcin
Nazwisko: Olszewski
Lokalizacja: Łódź

Re: Proszę o pomoc :( - puchlina wodna u prętnika??...

Post autor: maol » 2007-09-26, 15:55

Posocznica nie ma nic wspólnego z pokarmem - to choroba bakteryjna, odpowiednik ludzkiej sepsy.
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.

Złote ciacha come back :)

ODPOWIEDZ