Skalarek prawie nie je

Wszystko na temat chorób ryb, zwierząt akwariowych.

Moderator: ModTeam

Awatar użytkownika
Toi
Forumowicz
Posty: 61
Rejestracja: 2007-06-16, 09:14
Pojemność akwarium: 100
Imię: Tomasz
Lokalizacja: Kraków-Nowa Huta

Skalarek prawie nie je

Post autor: Toi » 2007-09-30, 21:37

Jeden z dwóch moich małych skalarków koi stracił apetyt i raczej się chowa za fitrem.
Jak coś zje to zwykle wypluje. :cry: A był to największy żarłok.
Żadnych innych objawów :->
Parametry wody dobre, ale ostatnio kosiarka padła wychudzona strasznie.
Pomocy!
Akwarium to hobby także dla tych, co nie mają czasu - jeśli ryby ich pasjonują.

Awatar użytkownika
Morter
Rekin forum
Posty: 2275
Rejestracja: 2007-06-27, 22:53
Pojemność akwarium: 80
Imię: Piotr
Lokalizacja: Rciąż/Wawa
Kontakt:

Re: Skalarek prawie nie je

Post autor: Morter » 2007-09-30, 22:18

jeśli kosiarka padła wychudzona, a skalar nie je, stawiał bym na problemy żołądkowe, być może jakieś pasożyty...
Życie ma cierpki smak, ale ja lubię wytrawne drinki...

strona mojego szwagra fotografa - serdecznie zapraszam - www.kirczuk.pl

Awatar użytkownika
Toi
Forumowicz
Posty: 61
Rejestracja: 2007-06-16, 09:14
Pojemność akwarium: 100
Imię: Tomasz
Lokalizacja: Kraków-Nowa Huta

Re: Skalarek prawie nie je

Post autor: Toi » 2007-09-30, 22:25

To co robić? Dlaczego innym rybkom nic nie jest. Ramirezki przedwczoraj składały ikrę :-?
Akwarium to hobby także dla tych, co nie mają czasu - jeśli ryby ich pasjonują.

oleq_30
Zakręcony forumowicz
Posty: 1207
Rejestracja: 2007-05-01, 00:06
Pojemność akwarium: 160
Imię: Bogus³aw
Lokalizacja: Nysa
Kontakt:

Re: Skalarek prawie nie je

Post autor: oleq_30 » 2007-09-30, 23:29

prawdopodobnie pasożyty układu pokarmowego , u mnie co jakis czas co któraś rybka padała z podobnymi objawami tzn, strasznie wychudzona , w zoologu doradozno mi tabetlki do rozpuszczenia w wodzie takie niebieskie kapsułki jak znajde opakowanie to ci podam nazwe , wiem jak na razie ze juz 3 tydzien mam spokoj
./redir/http://www.e-akwarystyka.pl/topics ... .htm#92598 --- moje akwarium

./redir/http://aqwanarium.eakwarystyka.eu --- moja strona

Akwarysta trzeba się urodzić , akwarium kupić może każdy

Awatar użytkownika
Morter
Rekin forum
Posty: 2275
Rejestracja: 2007-06-27, 22:53
Pojemność akwarium: 80
Imię: Piotr
Lokalizacja: Rciąż/Wawa
Kontakt:

Re: Skalarek prawie nie je

Post autor: Morter » 2007-10-01, 07:01

Toi pisze:To co robić? Dlaczego innym rybkom nic nie jest.
ty czy jak Ty chorujesz na grypę, to znaczy, że od razu wszyscy muszą? Trzeba się cieszyć, że choroba nie zachodzi epidemicznie, a tylko pojedyncze osobniki chorują, może jest to kwestia osłabienia odporności? Skalary dobrze czują się w grupach, w dużych i wysokich zbiornikach w mniejszym stadzie i małym zbiorniku mogą być osłabione...
Życie ma cierpki smak, ale ja lubię wytrawne drinki...

strona mojego szwagra fotografa - serdecznie zapraszam - www.kirczuk.pl

Awatar użytkownika
natimati
Stały bywalec
Posty: 303
Rejestracja: 2007-08-20, 19:42
Pojemność akwarium: 112
Imię: Natalia
Lokalizacja: Gostynin
Kontakt:

Re: Skalarek prawie nie je

Post autor: natimati » 2007-10-01, 18:59

zmień dietę czyli podawaj im ochotki, pokarmy roślinne itd.
a jeśli nie to tak jak mowi oleq_30 to może pasożyty układu pokarmowego jeśli nie radziła bym ci odłowić tego skalara i inne ryby które sie dziwnie sie zachowują bo mogą sie zarazić i może wsyp do wody soli żeby odkazić i stosuj sie według rad innych

Awatar użytkownika
Toi
Forumowicz
Posty: 61
Rejestracja: 2007-06-16, 09:14
Pojemność akwarium: 100
Imię: Tomasz
Lokalizacja: Kraków-Nowa Huta

Re: Skalarek prawie nie je

Post autor: Toi » 2007-10-01, 23:13

To jak się nazywają te tabletki? Dzisiaj mój pupilek ma dziwne odchody - nie odczepiają się, są półprzeźroczyste i dość długie, trochę szybciej oddycha...
Myślę, że trzeba by wszystkie ryby tym potraktować. MFC tydzień temu stosowałem, po tym jak zdechła kosiarka.
Akwarium to hobby także dla tych, co nie mają czasu - jeśli ryby ich pasjonują.

Awatar użytkownika
maol
Moderator
Posty: 7898
Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
Pojemność akwarium: 200
Imię: Marcin
Nazwisko: Olszewski
Lokalizacja: Łódź

Re: Skalarek prawie nie je

Post autor: maol » 2007-10-02, 07:08

Pierwsza rzecz, to oddzielić chorą rybę do osobnego zbiornika. Unikniesz bezsensownego skażania ogólnego akwarium lekami i roznoszenia choroby. A potem dopiero lecz.
MFC w ogólnym zbiorniku IMHO powinno być stosowane wyjątkowo ostrożnie i rzadko, a najlepiej nigdy.


I pytanie - czy kosiarka miała podobny "problem" z odchodami i jedzeniem?
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.

Złote ciacha come back :)

Awatar użytkownika
Toi
Forumowicz
Posty: 61
Rejestracja: 2007-06-16, 09:14
Pojemność akwarium: 100
Imię: Tomasz
Lokalizacja: Kraków-Nowa Huta

Re: Skalarek prawie nie je

Post autor: Toi » 2007-10-02, 10:56

Obawiam się, że będę musiał wszystkie ryby i całe akwarium wyleczyć...
Czy jest więc jakiś bezpieczny dla ryb, roślin i bakterii nitryfikacyjnych środek na te pasożyty?
Akwarium to hobby także dla tych, co nie mają czasu - jeśli ryby ich pasjonują.

Awatar użytkownika
maol
Moderator
Posty: 7898
Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
Pojemność akwarium: 200
Imię: Marcin
Nazwisko: Olszewski
Lokalizacja: Łódź

Re: Skalarek prawie nie je

Post autor: maol » 2007-10-02, 15:13

Po co chcesz leczyć wszystkie ryby? To nie ma żadnego sensu, jeżeli nie są chore. Podchodząc do sprawy w sposób "jedna choruje - dużo lekarstwa do akwarium, bo inne też są chore" tylko zaszkodzisz. Leczysz chorą rybę, a pozostałe pozostawiasz w spokoju.
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.

Złote ciacha come back :)

oleq_30
Zakręcony forumowicz
Posty: 1207
Rejestracja: 2007-05-01, 00:06
Pojemność akwarium: 160
Imię: Bogus³aw
Lokalizacja: Nysa
Kontakt:

Re: Skalarek prawie nie je

Post autor: oleq_30 » 2007-10-02, 17:01

maol pisze:Po co chcesz leczyć wszystkie ryby?
a chocby dlatego ze inne ryby mogą juz być nosicielami choroby(pasożyta) mimo że nie wykazuja objawów chorobowych, lub pasożyty w formie przejściowej (nie wiem jak sie to fachowo nazywa - inkubacja ?) sa w akwarium ale nie znajdują dobrych warunków do rozwoju , jak znajda to znowu któras rybke zaatakuja
./redir/http://www.e-akwarystyka.pl/topics ... .htm#92598 --- moje akwarium

./redir/http://aqwanarium.eakwarystyka.eu --- moja strona

Akwarysta trzeba się urodzić , akwarium kupić może każdy

Awatar użytkownika
Toi
Forumowicz
Posty: 61
Rejestracja: 2007-06-16, 09:14
Pojemność akwarium: 100
Imię: Tomasz
Lokalizacja: Kraków-Nowa Huta

Re: Skalarek prawie nie je

Post autor: Toi » 2007-10-03, 10:45

Zwłaszcza, że już nie ma co odławiać....Nie zdążyłem i biedak padł. A taki był piękny i zawsze ciekawy świata i ludzi :-/ :-?
Zalałem akwarium łagodnym lekiem na nicienie, chyba Capilox i mam nadzieję, że drugi nie padnie zanim mu zdobędę towarzysza.
Akwarium to hobby także dla tych, co nie mają czasu - jeśli ryby ich pasjonują.

Awatar użytkownika
maol
Moderator
Posty: 7898
Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
Pojemność akwarium: 200
Imię: Marcin
Nazwisko: Olszewski
Lokalizacja: Łódź

Re: Skalarek prawie nie je

Post autor: maol » 2007-10-03, 17:20

oleq_30 pisze:
maol pisze:Po co chcesz leczyć wszystkie ryby?
a chocby dlatego ze inne ryby mogą juz być nosicielami choroby(pasożyta) mimo że nie wykazuja objawów chorobowych, lub pasożyty w formie przejściowej (nie wiem jak sie to fachowo nazywa - inkubacja ?) sa w akwarium ale nie znajdują dobrych warunków do rozwoju , jak znajda to znowu któras rybke zaatakuja

To bez sensu. I tak ich z akwarium nie usuniesz. Tak samo jak np. kulorzęska. Najlepsza obrona przed chorobami ryb to ich dobra forma, na którą najlepiej wpływają prawidłowe warunki w zbiorniku. Tzw. profilaktyczne zalewanie zbiornika lekami przynosi zwykle więcej szkody, niż pożytku. Leki stosuje się jak ryby są chore, a nie jak boimy się, że dopiero mogą zachorować. Inaczej tylko im szkodzimy. Ty też bierzesz codziennie 2 garści leków na choroby których nie masz, ale w sprzyjających dla nich warunkach mógłbyś mieć?
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.

Złote ciacha come back :)

Awatar użytkownika
Toi
Forumowicz
Posty: 61
Rejestracja: 2007-06-16, 09:14
Pojemność akwarium: 100
Imię: Tomasz
Lokalizacja: Kraków-Nowa Huta

Re: Skalarek prawie nie je

Post autor: Toi » 2007-10-03, 22:18

Nigdy więcej rureczników! :-x To był wyjątkowy skalar. Ostanio jak chodzę po sklepach, to prawie zawsze widzę chorą lub zdechłą dawno temu dryfującą rybkę. :evil:
Może to świństwo przyniosłem z rybami. Muszę znaleźć miejsce na małe akwarium kwarantannowe...
A póki co...Nowy nabytek już się oswaja.
To co teraz? Poczekać dwa dni i filtrować przez węgiel?
Akwarium to hobby także dla tych, co nie mają czasu - jeśli ryby ich pasjonują.

oleq_30
Zakręcony forumowicz
Posty: 1207
Rejestracja: 2007-05-01, 00:06
Pojemność akwarium: 160
Imię: Bogus³aw
Lokalizacja: Nysa
Kontakt:

Re: Skalarek prawie nie je

Post autor: oleq_30 » 2007-10-03, 22:38

maol, hmmmmm tzn wyciagasz rybke leczysz ją osobno i znowu wpuszczasz do srodowiska które jest niepewne ? I nie mówimy teraz o prawidłowych warunkach rozwoju i równowadze biologicznej bo jest to sprawa oczywista, która ma bardzo duży wpływ na zdrowie ryb .

poza tym kulorzesek zgodze się zawsze bedzie w akwa i zawsze jak znajdzie dogodne warunki do rozwoju to zaatakuje . z pasozytami jest troszke inaczej je można z akwa wytępić.
Co do " Tzw. profilaktyczne zalewanie zbiornika lekami " jak to nazwałeś to wybacz ale profilaktyczne podanie kilku kropel , a zalanie zbiornika lekami ilości w celach leczniczych to też jest różnica.
./redir/http://www.e-akwarystyka.pl/topics ... .htm#92598 --- moje akwarium

./redir/http://aqwanarium.eakwarystyka.eu --- moja strona

Akwarysta trzeba się urodzić , akwarium kupić może każdy

ODPOWIEDZ