podejrzewam zbieg wielu różnych czynników
1. przerybienie
2. problemy z azotanami (standard przy dóżej ilości żyworódek i braku pomiarów)
3. ospa rybia (kropeczki)
4. martwica płetw
5. i lub bakterioza
generalnie były/są prawdopodobnie złe warunki w zbiorniku (warto by zrobić różne testy) i dlatego pojawiają się choroby
wiem że wcześniej ich nie było, ale jeśli balansuje się na krawędzi to minimalna zmiana może spowodować lawinę wypadków.
Najpierw radzę zrobić testy i dokładnie opisać opiekę nad rybami/akwarium
na ospę dodatkowo proponuję costapur sery (może pomóc także w kilku innych hipotetycznych chorobach pozostałych ryb)
kwarantanna choć przydatna, chyba w tym przypadku nie będzie miała sensu bo trzeba się zająć gruntownie całym zbiornikiem...
GLONOGRZYBICA? czy na pewno? jak leczyć?
Moderator: ModTeam
- Morter
- Rekin forum
- Posty: 2275
- Rejestracja: 2007-06-27, 22:53
- Pojemność akwarium: 80
- Imię: Piotr
- Lokalizacja: Rciąż/Wawa
- Kontakt:
Re: GLONOGRZYBICA? czy na pewno? jak leczyć?
Życie ma cierpki smak, ale ja lubię wytrawne drinki...
strona mojego szwagra fotografa - serdecznie zapraszam - www.kirczuk.pl
strona mojego szwagra fotografa - serdecznie zapraszam - www.kirczuk.pl
-
- Nowicjusz
- Posty: 4
- Rejestracja: 2007-12-10, 12:20
- Pojemność akwarium: 112
- Imię: ¯aneta
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: GLONOGRZYBICA? czy na pewno? jak leczyć?
Czyli co powinnam zrobic?? Wyłowić rybki i potraktować je baktopurem w osobnym zbiorniku? Czy te z postrzępionymi płetwami uśmiercić, czy można je uratować?
- Morter
- Rekin forum
- Posty: 2275
- Rejestracja: 2007-06-27, 22:53
- Pojemność akwarium: 80
- Imię: Piotr
- Lokalizacja: Rciąż/Wawa
- Kontakt:
Re: GLONOGRZYBICA? czy na pewno? jak leczyć?
płetwy w odpowiednich warunkach odrosną także na razie nie uśmiercaj. Jeśli masz okazję zrobić kwarantannę w osobnym zbiorniku, to na pewno nie zaszkodzi. Pamiętaj że w ogólnym akwa lek wsiąka w glebę, rośliny i jego działanie jest słabsze
Życie ma cierpki smak, ale ja lubię wytrawne drinki...
strona mojego szwagra fotografa - serdecznie zapraszam - www.kirczuk.pl
strona mojego szwagra fotografa - serdecznie zapraszam - www.kirczuk.pl
-
- Nowicjusz
- Posty: 4
- Rejestracja: 2007-12-10, 12:20
- Pojemność akwarium: 112
- Imię: ¯aneta
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: GLONOGRZYBICA? czy na pewno? jak leczyć?
ph jest ok. innych testów nie robiłamMorter pisze:generalnie były/są prawdopodobnie złe warunki w zbiorniku (warto by zrobić różne testy) i dlatego pojawiają się choroby
wiem że wcześniej ich nie było, ale jeśli balansuje się na krawędzi to minimalna zmiana może spowodować lawinę wypadków.
początkowo padło mi sporo rybek, ale to przypisuje brakowi równowagi biologicznej w nowozałożonym akwarium - padły wówczas głównie neony, które są dość delikatne. Te, które przezyły, żyją do dzis, już ponad rok.
Wydaje mi się, że zbyt dużego zarybienia nie było. Miałam ok. 40 rybek w akwarium 112 litrów. Czy to zbyt wiele?? Od pół roku jest ich mniej, ok. 30.
Akwarium sprzątamy co 2 tygodnie wymieniając 2/3 wody. Początkowo badałam ph, teraz już tego nie robię, bo jest cały czas takie samo. Dodaje uzdatniacza i ostatnio te dwa środki o których pisałam.
Boję sie, ze całe akwarium jest zarażone, a w aktualnych warunkach nie jestem w stanie wygotowac piachu i wyczyścić wszystkiego, z tym trzeba poczekać do lata :roll:
- Morter
- Rekin forum
- Posty: 2275
- Rejestracja: 2007-06-27, 22:53
- Pojemność akwarium: 80
- Imię: Piotr
- Lokalizacja: Rciąż/Wawa
- Kontakt:
Re: GLONOGRZYBICA? czy na pewno? jak leczyć?
nic nie musisz wygotowywać w zasadzie...
Ph to najmniejszy problem ważniejsze są testy na związki azotowe - No2, NO3, amoniak...
30-40 to może być dużo. Musisz pamiętać o wielkości ryb - np 40 skalarów to nie to samo co 40 neonek, a także o ich przemianie materii - żyworódki(gupiki, molinezje) a także np. welony mają znacznie gorszą przemianę materii i dużo bardziej brudzą niż np neonki. Liczba ryb nie jest w ogóle wyznacznikiem przerybienia. Prędzej ilość cm dorosłej ryby na litr, ale tylko przy uwzględnieniu specyficznych wymagań/właściwości danego gatunku...
Ph to najmniejszy problem ważniejsze są testy na związki azotowe - No2, NO3, amoniak...
30-40 to może być dużo. Musisz pamiętać o wielkości ryb - np 40 skalarów to nie to samo co 40 neonek, a także o ich przemianie materii - żyworódki(gupiki, molinezje) a także np. welony mają znacznie gorszą przemianę materii i dużo bardziej brudzą niż np neonki. Liczba ryb nie jest w ogóle wyznacznikiem przerybienia. Prędzej ilość cm dorosłej ryby na litr, ale tylko przy uwzględnieniu specyficznych wymagań/właściwości danego gatunku...
Życie ma cierpki smak, ale ja lubię wytrawne drinki...
strona mojego szwagra fotografa - serdecznie zapraszam - www.kirczuk.pl
strona mojego szwagra fotografa - serdecznie zapraszam - www.kirczuk.pl
- maol
- Moderator
- Posty: 7898
- Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
- Pojemność akwarium: 200
- Imię: Marcin
- Nazwisko: Olszewski
- Lokalizacja: Łódź
Re: GLONOGRZYBICA? czy na pewno? jak leczyć?
No to tak:Cyraneczka pisze: Akwarium sprzątamy co 2 tygodnie wymieniając 2/3 wody. Początkowo badałam ph, teraz już tego nie robię, bo jest cały czas takie samo. Dodaje uzdatniacza i ostatnio te dwa środki o których pisałam.
Boję sie, ze całe akwarium jest zarażone, a w aktualnych warunkach nie jestem w stanie wygotowac piachu i wyczyścić wszystkiego, z tym trzeba poczekać do lata :roll:
- podmiany rób 25% na tydzień. Nie 2/3 na dwa tygodnie. Te 25% ma naprawdę uzasadnienie. Nawet jak się komuś wydaje że zrewolucjonizuje akwarystykę.
- stosuj do podmiany odstałą wodę. Nie dodawaj żadnych "uzdatniaczy".
- dodanie bactopuru do akwarium zapyta natychmiast całą florę bakteryjną zbiornika i filtra. Czyli za każdym razem po wlaniu tego preparatu masz zapewnione dojrzewanie zbiornika od początku. Przestań go natychmiast wlewać.
- wyczyszczenie wszystkiego przez "wygotowanie" ma skutek jak wyżej. Nawet o tym nie myśl.
- ph jest dla "przeciętnego" akwarysty znacznie mniej istotna wartością niż NO2 i NO3. Kup te testy i zrób pomiary. Są najważniejsze w takich wypadkach.
Wniosek jest jeden. Zacznij robić tak jak napisałem powyżej i daj akwarium i rybom 3-4 tygodnie czasu.Zobaczysz poprawę...
No i jeszcze sprawa ilości ryb. 30-40 rybek na 112 l to sporo, szczególnie że pisze o bocjach i glonojadach - gigantach. Pomyślałbym nad sensowną obsadą.
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.
Złote ciacha come back
Złote ciacha come back

-
- Nowicjusz
- Posty: 4
- Rejestracja: 2007-12-10, 12:20
- Pojemność akwarium: 112
- Imię: ¯aneta
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: GLONOGRZYBICA? czy na pewno? jak leczyć?
Wielkie dzieki za pomoc. Już myślałam, że mam beznadziejny przypadek i nic nie da się zrobic. A tu jak widze jest nadzieja. Będę sie stosowała do porad i mam nadzieję, że wkrótce poprawią sie warunki moich rybek.
Baktopur odstawiam!
Co do przerybienia, to myslę, że nie jest tak źle. Mam jednego glonojada giganta, którego chętnie bym się pozbyła, bo jest za duży do mojego akwarium, ale nie moja wina, ze tak wyrósł w ciągu roku. Miał byc normalny, czyli mały. Poza tym mam aktualnie 8 molinezji, 4 bocje, 4 kiryski i 6 neonek. Gupiki mam w osobnym akwarium, ze stada, które pływało w dużym akwarium pozostał mi jeden samiec, wiec przesadziłam go do osobnego akwarium (60 l.), w którym są same gupiki (aktualnie 6 samców, samiczki muszę dokupić, bo wszystkie wyzdychały) i 2 kiryski.
Baktopur odstawiam!
Co do przerybienia, to myslę, że nie jest tak źle. Mam jednego glonojada giganta, którego chętnie bym się pozbyła, bo jest za duży do mojego akwarium, ale nie moja wina, ze tak wyrósł w ciągu roku. Miał byc normalny, czyli mały. Poza tym mam aktualnie 8 molinezji, 4 bocje, 4 kiryski i 6 neonek. Gupiki mam w osobnym akwarium, ze stada, które pływało w dużym akwarium pozostał mi jeden samiec, wiec przesadziłam go do osobnego akwarium (60 l.), w którym są same gupiki (aktualnie 6 samców, samiczki muszę dokupić, bo wszystkie wyzdychały) i 2 kiryski.