Zakupiłem nową rybę i mam z nią problem. Nakarmiłem ja mięsem ale ona zamiast poskubać bądź jeśc po kolei wciągnęła w ciągu dwóch dni 2 dawki mięsa na tyle duże że połykała jak wąż gdyż były one większe od jej pyska. Dzisiaj ta ryba "lewituje" przy lustrze wody chodź przez 2 dni ciągle sie ukrywała. Nie wiem dokładnie co to za ryba bo zapomniałem jej łacińskiej nazwy. Jest ona podobna do trzciniaka tyle tylko że ma inne ubarwienie pletwę od podbrzusza aż do pleców. Podobno nazywają ją smoczą rybą. Czy to mięso mogło zaszkodzi tzn takie ilości bo aż jej brzuch urósł po połknięciu mięsa?? Czy ryba może "sama sie krzywdzić"?? pozdr.

1 zasada - nie kupujemy ryb, których nie znamy
2 zasada jeśli już kupiliśmy rybę której nie znamy, to zapiszmy sobie jej nazwę.
Jak mamy Ci pomóc, skoro nie wiemy co to za ryba??
Mogło to jej zaszkodzić, bo teraz może mieć problemy z trawieniem...Ale może ona lewituje tak normalnie? Nie wiemy...