czesc!
od dzis rana moj neonek (samica) pływa z otwartym pyszczkiem i nastroszonymi skrzelami.oprucz tego niema zadnych objawow. nie jest apatyczny, ma apetyt plywa razem ze satdem. czy on jest chory??

jeśli ma rozwarte skrzela i przyspieszony oddech to może być pasożyt podskrzelowy. Leczenie Protazolem w osobnym zbiorniku.

czy to jest zarazliwe??

jeśli pasożyt, to tak i nie. Teoretycznie inne ryby też go moga mieć, ale są odporne. Leczenie (24h) w odrębnym zbiorniku stosuje siędlatego, że Protazol to straszny syf, a po uzyciu trzeba 80% wody podmienić. Tak więc łatwiej w odrebnym niż ogólnym. Wystarczy jakać bańka, pojemnik 3-5l. Dobrze napowietrzać.

dzieki! mam nadzieje, ze wyzdrowieje.

ale kurację musisz zastosować szybko. Bo ta rybka może zdechnąć w każdej chwili. Ona sie po prostu dusi.