croc pisze:CO2 nie ma wyczuwalnego smaku.

co2 ma wyraźny, kwaśny smak :-P

sorry, pomyliłem z zapachem. Ale smak to wyczujesz jak nałapiesz w usta większą ilość. Jak to chcesz zrobic?

założyłem worek na wylot filtra, po 30 minutach miałem w nim ładny bąbel gazu, wciągnąłem to do strzykawki, było tego jakieś 5ml
hmmm może za mało. Jeszcze poeksperymentuje ;)

JohnyMo pisze:wciągnąłem to do strzykawki, było tego jakieś 5ml
hmmm może za mało. Jeszcze poeksperymentuje ;)

do strzykawki i nie uciekł ci z niej?? a tak poza tym może dasz jakieś zdjęcie jak jest ustawiony ten filtr oraz jakieś informacje typu roślinność czy podajesz co2 może jakieś nawozy chemia

dajcie spokój to powietrze... reakcje chemiczne w akwarium nie zachodzą w takim stopniu by otrzymywać takie stężenie gazu w takim czasie

zapchany filtr się zapowietrza i tyle...

zapchany filtr się zapowietrza i tyle...

tzn że powietrze wytrąca się z wody? w sumie najprostrze rozwiązania zazwyczaj są najwłaściwsze.

daj w koncu zdjecia...

szalinski_2005 pisze:do strzykawki i nie uciekł ci z niej?

nie, nie uciekł

daj w koncu zdjecia..

zwykły filtr wewnętrzny Weipro TC700 z jedną gąbką.
pod nim nie ma umieszczonego napowietrzacza ani kostki dozującej co2 ani roślinki bąblującej (chciałbym taką), ani nurka z aparatem tlenowym, ani wieloryba, ani delfina, ani podwodnego wulkanu czy też wylotu hydrotermalnego...
Filtr jest przyczepiony na przyssawkach najnormalniej w świecie, pionowo w połowie głębokości akwarium.
Nie róbcie ze mnie jakiegoś głąba... :-P uwierzcie mi że informatyk z zacięciem do fizyki i astronomii potrafi logicznie myśleć.

Skąd wiesz, że nie uciekł ze strzykawki?

A może to para wodna powstała na skutek niespotykanej przy tak małych i słabych wirnikach kawitacji?

Maol, kawitacja to było drugie podejrzenie zaraz po nieszczelnym zaworku od napowietrzania. Ale jak słusznie zauważyłeś, łopaty wirnika i prędkość obrotowa musiały by być takie, że woda wylałaby się z akwarium. :-D

a ja wam powiem tak... weźccie filtr wewnętrzny... np. aquael mini itp. zdejmijcie gąbkę

ręką zatkajcie albo dyszę albo to co tam pobiera wodę.... włóżcie filtr pod wodę i włączcie... zobaczycie czy lecąbąble powietrza czy nie...

Dzidek - znaczy się mamy doświadczenie przeprowadzić ;-)

A co do kawitacji - to był żart. To zjawisko raczej przy śrubach okrętowych spotykane, w filtrze praktycznie niemożliwe...

Maol - wiem :-D

Dzidek, tak myślę nad tym co napisałeś i niestety przy biurku to ciężko mi coś poza wywodem teoretycznym zrobić, ale wyglądało by to mniej więcej tak:

pompa zasysa, ale dopływ wody zatkany. Powoduje to powstanie podcisnienia w odcinku "dolnym" czyli przed pompą. Podciśnienie powoduje natychmiastowe uwalnianie się rozpuszczonych gazów. Wytracone gazy powodują efekt spienienia w wylocie. W teorii ma sens, ale:

pompka chyba nie ma szans wytworzyć podciśnieni tak znacznego,
ilość gazów rozpuszczonych w wodzie nie jest chyba aż tak znaczna, zeby z objętości zawartej w dolnym odcinku aż tyle się jego uwolniło.

Oczywiście jako człowiek "empiryki" zrobie to doświadczenie dziś w domu, choć niejednokrotnie robiłem je z filtrem zewnętrznym i całkowite zatkanie wlotu powodowało, że nic nie wylatywało. Bąbelków też nie miałem.

Uważam, że w warunkach akwarium ten gaz to powietrze, jakoś dostające się do filtra. Nie znam żadnej akwariowej reakcji, która daje takie ilości gazu w krótkim czasie. Podciśnienie do zassania z powierzchni również jest znacznie za małe. Obstawiam jednak zasysanie albo resztki powietrza w zapowietrzonym filtrze. Nasuwa mi się jeszcze jedna możliwa przyczyna - być może CO2 jest dozowane pod filtrem i sie w nim gromadzi?

maol pisze:być może CO2 jest dozowane pod filtrem i sie w nim gromadzi?

wyżej jest post w którym kolega tweirdzi że pod filtrem nie ma ani dyfuzora do CO2 ani kamyka napowietrzjaćego, ani innego tego typu urządzenia