Mała klęska czyli tajemniczo padłe ryby...

Dzial poświęcony ogólnie akwariom slodkowodnym.

Moderator: ModTeam

Awatar użytkownika
maol
Moderator
Posty: 7898
Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
Pojemność akwarium: 200
Imię: Marcin
Nazwisko: Olszewski
Lokalizacja: Łódź

Re: Mała klęska czyli tajemniczo padłe ryby...

Post autor: maol » 2008-01-25, 12:17

U mnie ruch wody wymusza deszczownica. Roślin trochę jest, ale określiłbym ich ilość jako "niedużo" :-). Ten bąbel do mnie przemawia - bo nie widzę żadnej innej przyczyny...
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.

Złote ciacha come back :)

croc
Zakręcony forumowicz
Posty: 1545
Rejestracja: 2007-06-26, 10:56
Pojemność akwarium: 25
Imię: Grzegorz
Lokalizacja: Warszawa

Re: Mała klęska czyli tajemniczo padłe ryby...

Post autor: croc » 2008-01-25, 12:31

Maol, poszperaj odmulaczej w dnie przy następnej okazji, jeśli tego nie robiłeś. Zdziwisz się. Ja się zdziwliłem. Rogi akwariów. W szególnosci pod rurką zasysająca wode do filtra.

Awatar użytkownika
maol
Moderator
Posty: 7898
Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
Pojemność akwarium: 200
Imię: Marcin
Nazwisko: Olszewski
Lokalizacja: Łódź

Re: Mała klęska czyli tajemniczo padłe ryby...

Post autor: maol » 2008-01-25, 12:39

Odmulane i "grzebane" dno regularnie. Ostatnio - ze 2 tygodnie temu... ale masz rację, to mogło się szybko rozwinąć.
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.

Złote ciacha come back :)

croc
Zakręcony forumowicz
Posty: 1545
Rejestracja: 2007-06-26, 10:56
Pojemność akwarium: 25
Imię: Grzegorz
Lokalizacja: Warszawa

Re: Mała klęska czyli tajemniczo padłe ryby...

Post autor: croc » 2008-01-25, 12:42

nie podejrzewam Cię, że nie odmulasz dna :-> , ale ja nie mówię o odmulaniu ale o nurkowaniu (odwiertach w dnie). Nie tam jakies 2 cm, ale do samego dna, a jeśli masz jakieś humusy, to odwiert trzeba zakończyć tuż przed ich pokładem.

Awatar użytkownika
maol
Moderator
Posty: 7898
Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
Pojemność akwarium: 200
Imię: Marcin
Nazwisko: Olszewski
Lokalizacja: Łódź

Re: Mała klęska czyli tajemniczo padłe ryby...

Post autor: maol » 2008-01-25, 12:45

"Odwierty" delikatne - ale masz rację, pewnie robione za płytko.
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.

Złote ciacha come back :)

Danio12345
Akwarysta
Posty: 567
Rejestracja: 2007-08-06, 20:45
Pojemność akwarium: 174
Imię: Micha³
Lokalizacja: Tychy

Re: Mała klęska czyli tajemniczo padłe ryby...

Post autor: Danio12345 » 2008-01-25, 14:32

jakbym dojechał do dna u siebie to by mi caly substrat wessało. A taki bąbel to przecież wypłynie szybko. Więc jak może zatruć ryby??
112l roślinne - HM, HC, rotala rotundifolia, didiplis diandra, blyxa japonica
30l mcharium - erect moss, fontinalis antypyretica, flame moss, spiky moss oraz riccia sp. Dwaft
25l mcharium - taiwan moss, peacock moss, fissidens fontanus oraz subwassertang i riccardia chamedryfolia
7,5l - stringy moss
Pozdrawiam, Michał Danielczyk

Awatar użytkownika
maol
Moderator
Posty: 7898
Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
Pojemność akwarium: 200
Imię: Marcin
Nazwisko: Olszewski
Lokalizacja: Łódź

Re: Mała klęska czyli tajemniczo padłe ryby...

Post autor: maol » 2008-01-25, 14:35

Ale nikt nie każe go wsysać odmulaczem - starczy odpowiednio głęboko wbijać jakiś np patyk, tak żeby trochę świeżej wody do głębszych warstw podłoża dotarło...
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.

Złote ciacha come back :)

Awatar użytkownika
dzidek1983
Obłąkany forumowicz
Posty: 3410
Rejestracja: 2007-08-07, 09:12
Pojemność akwarium: 54
Imię: Piotr
Lokalizacja: Mielec
Kontakt:

Re: Mała klęska czyli tajemniczo padłe ryby...

Post autor: dzidek1983 » 2008-01-25, 14:44

nigdy nie robiłem takich operacji i nigdy nie miałem problemów z padaniem ryb :-/

Awatar użytkownika
maol
Moderator
Posty: 7898
Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
Pojemność akwarium: 200
Imię: Marcin
Nazwisko: Olszewski
Lokalizacja: Łódź

Re: Mała klęska czyli tajemniczo padłe ryby...

Post autor: maol » 2008-01-25, 14:48

Ja też nie - ale szukam jakiegokolwiek wyjaśnienia. Człowiek bedzie spał spokojniej...
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.

Złote ciacha come back :)

szalinski_2005
Akwarysta
Posty: 736
Rejestracja: 2007-06-06, 22:34
Pojemność akwarium: 85
Imię: Piotr
Lokalizacja: gorlice
Kontakt:

Re: Mała klęska czyli tajemniczo padłe ryby...

Post autor: szalinski_2005 » 2008-01-25, 15:10

poza tematem cytat" Ja mam akwarium z dużą ilścią roślin ale to chyba nie holender. Nie chcę tam hodować rybek czy krewetek. Chcę mieć 20 neonek i kilka red cherry." Danio 12345 możesz mi to wyjaśnić bo nie kumam
miłego dnia :)

Rala
Stały bywalec
Posty: 172
Rejestracja: 2007-11-05, 20:13
Pojemność akwarium: 0
Imię: Alicja
Lokalizacja: Polska

Re: Mała klęska czyli tajemniczo padłe ryby...

Post autor: Rala » 2008-01-25, 17:13

:shock: Maolowi rybki padły? :shock: :shock: :shock: :shock: . To już chyba świat się kończy.

croc
Zakręcony forumowicz
Posty: 1545
Rejestracja: 2007-06-26, 10:56
Pojemność akwarium: 25
Imię: Grzegorz
Lokalizacja: Warszawa

Re: Mała klęska czyli tajemniczo padłe ryby...

Post autor: croc » 2008-01-25, 17:17

tez to mi przyszło na myśl. No ale było to z zaskoczenia - to zdecydowanie okoliczność łagodząca. :-D

No to jeszcze do kompletu kataklizmów brakuje, żeby Slanter oznajmił, iż mu rośliny gniją. :-P

Awatar użytkownika
maol
Moderator
Posty: 7898
Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
Pojemność akwarium: 200
Imię: Marcin
Nazwisko: Olszewski
Lokalizacja: Łódź

Re: Mała klęska czyli tajemniczo padłe ryby...

Post autor: maol » 2008-01-25, 21:30

No niestety klęska jest całkowita. Padły pozostałe brzanki, bocje, otoski i moja ciekawostka - babka. I nadal nie wiem co to było. Podmiana wody nie pomogła... Cóż, czasem tak bywa... dwa- trzy tygodnie kwarantanny, potem stado neonek dostanie nowy dom :-(
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.

Złote ciacha come back :)

Awatar użytkownika
dzidek1983
Obłąkany forumowicz
Posty: 3410
Rejestracja: 2007-08-07, 09:12
Pojemność akwarium: 54
Imię: Piotr
Lokalizacja: Mielec
Kontakt:

Re: Mała klęska czyli tajemniczo padłe ryby...

Post autor: dzidek1983 » 2008-01-25, 22:25

Ichtiofonoza - może to to?

Awatar użytkownika
OneBlood
Stały bywalec
Posty: 202
Rejestracja: 2007-11-02, 23:25
Pojemność akwarium: 20
Imię: Roman
Nazwisko: Sochacki
Lokalizacja: Poznań

Re: Mała klęska czyli tajemniczo padłe ryby...

Post autor: OneBlood » 2008-01-26, 00:56

To ja moge olaczyc do tematu, przez 1 tyg umarly mi 4 gurami , najpierw dwie niebieskie, po kilku diach 2 zlote.. tak nagle bez przyczyny (co prawda ja niebadam NO3 i NO2 ale inne ryby to sie dobrz trzymaja w akwarium :-? A te gurami plywaly zywa, wybarwion i... zdechly :-|

ODPOWIEDZ