Najlepiej jakby odmulacz był kanciasty ( ja mam trójkąta ) co znacznie ułatwia czyszczenie mniejszych zbiorników. Co do wzburzania dna to pomysł jak dla mnie nie najlepszy, tym powinien się zająć odmulacz. A woda w dojrzałym akwarium nigdy nie będzie "super, hiper, ekstra czysta i przejrzysta" 8-)

[quote="SimonSays"]

odmulacz ma okraglą koncowke o srednicy ok 3cm ale wąż jest dosć gruby, srednica wewnetrzna ok. 13mm, dlatego szybko woda schodzi, poprobuje z ograniczeniem wyplywu wody.


Ja miałam identyczne problemy - wąż też miał ok. 13mm średnicy i zanim zdążyłam zabrać się za odmulanie to już polowy wody w akwa nie było. Zamieniłam ją na węższą tak o 8mm średnicy (prawdę mówiąć kupiona w sklepie motoryzacyjnym 3- 4 zł za metr) i jest o niebo lepiej . :-)
Udało mi się go jakoś dopasować bo ten większy założony był na końcówkę odmulacza, a ten mniejszy "wcisnęłam" w jej środek .

mieliscie moze doczynienia z odmulaczami na baterie albo tymi co sie pod brzeczyk podpina, z woreczkiem w ktorym zostaja brudy a woda wraca do akwa? Jak one sie spisuja? Jest sens kupic cos takiego? w sumie koszt nie duzy10-15 zł, tylko nie wiem czy zda egzamin.

Do ściągania powierzchownych brudów to powinien wystarczyć. Ale w ten sposób nie podmieniasz wody, bo stara wraca do zbiornika. To urządzenie wychwytuje te większe zabrudzenia. Ja nazywam to odkurzaczem a nie odmulaczem. Lepiej regularnie podmieniać wodę normalnym odmulaczem.

wode podmienie po "odkurzaniu" spuszczając ja popostu