Jestem na forum dopiero od kilku dni i już nasuwa mi się pierwsze pytanie związane z obsadą ryb.
Mam akwarium 45l, które dopiero wczoraj zostało zalane.
Teraz myślę o jego obsadzie.
Czy Ramirezy mogą być trzymane w takim małym akwarium? Jeśli już to trzymać je parami czy 2 samice na samca?

Dziękuje za odpowiedzi i mam nadzieje, że zamieściłam ten temat w odpowiednim dziale...

Pielęgniczki motylowe to ryby typowo monogamiczne więc 1samiec z 1 samicą co do akwa to ja 2 pary trzymam w 112l, z tego co się orientuje dla pary zbiornik min 60 cm długości.
pozdro
Maciek

Nie jest to za duże akwarium na te ryby. Ale możesz spróbować. A jaką długość ma to akwarium?

52 cm na długość;]

tylko pary , żadnych kombinacji 2+1 , możesz spróbować wpuścić dwie pary (młode) ale zapewnić im musisz dużo kryjówek , korzeni itp ramireza to rybka terytorialna , i po obraniu sobie terytori (jeśli masz 2 pary ) to samce powinny się widzieć jak najrzadziej , inaczej bedą sie nielubieć , jeśli jedna para obierze sobie całe akwa za terytorium to niestety druga wylatuje ze zbiornika

Dzięki wielkie :]
A może macie jakieś propozycje co do tych ramirez "dołożyć"??
Myślę o kiryskach miniaturowych...

Z kiryskami bądź ostrożna. Ramirezy będą bronić własnego terytorium i mogą ostro przeganiać kirysy. W takim małym akwarium z pielęgniczkami nie trzymał bym innych ryb dennych. Możesz trzymać 1 parkę ramirez i jakieś stadko rybek pływających w środkowej i górnej warstwie wody.

A co do czyszczenia dna??

Wystarczy karmić z umiarem. Dawaj tyle pokarmu ile twoje rybki zjedzą zanim opadnie na dno. Kirysy nie jedzą zgniłego pokarmu, ani odchodów. Do czyszczenia dna służy odmulanie. Kirysy żerują na dnie, nie są odkurzaczami.

Do takiego akwa tylko para, 2 samce w tak małym zbiorniku będą się ciągle ganiać a w drastycznym przypadku może doprowadzić to do śmierci słebszego osobnika (żadko się to zdarza) a i samiczki nie będą ze sobą przepadać.
Na dno.......................... podmiana wody najżadziej co tydzień:-P
Jak będzieszmiał dobrze zarośnięte akwa to może nawet krewetki np. red cherry (będą zjadać glony i inne "resztki"). Ramirezy jak się do nich przyzwyczają to nic im nie będą robiły no chyba że odganiać od gniazda, jeść jeżeli w ogóle będą to tylko małe krewecie ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło :-) taki pokarm świetnie wybarwia.
pozdro
Maciek

maniutek15 pisze: Jak będzieszmiał dobrze zarośnięte akwa to może nawet krewetki np. red cherry (będą zjadać glony i inne "resztki").

miała xD

dzięki wszystkim za pomoc...

sory nie spojżałem
Maciek

maniutek15 pisze:Ramirezy jak się do nich przyzwyczają to nic im nie będą robiły

Ramirezy jak się przyzwyczają to będą z coraz większą wprawą polować na krewetki. Także te dorosłe ;-) Nie jest to regułą, ale to bardzo prawdopodobny scenariusz. ;-) Początkowo mogą ich nie ruszać ale jak się zorientują, że krewetki są smaczne to już pozamiatane ;-)
No chyba, że baniak będzie mocno zarośnięty wtedy jakieś krewety mają szansę przeżycia, ale też nie będziesz ich za często oglądać ;-)

u mnie jak jeszcze trzymałem 1 pare w 60cm zbiorniku krewetkom nic się nie działo żyły sobi spokojnie bez żadnych ataków ze strony pielęgniczek (może trafiłem na jakąś super łagodną pare)
pozdro
Macoek

[ Dodano: 2008-02-18, 16:08 ]
u mnie jak jeszcze trzymałem 1 pare w 60cm zbiorniku krewetkom nic się nie działo żyły sobi spokojnie bez żadnych ataków ze strony pielęgniczek (może trafiłem na jakąś super łagodną pare)
pozdro
Maciek