Hehe, Aniu znam ten ból bo przez 5 lat hodowałam welony i wiem jak bardzo potrafią brudzić wodę... Ostatnio podjełam decyzje o zmianie obsady i jest mi smutno jak weszłam na to forum i zobaczyłam zdjęcia moich wielkich czołgów...

ale do rzeczy... przekonałam się na własnej skórze, że welonom jest najlepiej jak są same i jak jest ich niewiele. Po pierwszym wydawaniu ryb i pozostawieniu 5, niewielkich welonów zobaczyłam jak bardzo szybko urosły i w ten sposób miałam 2 welony po ok.25-30 cm :O (z ogonem:P) Pani w sklepie nie mogła się nadziwić

by stężenie amoniaku było 0 musiałam podmieniać im raz w tygodniu 30 l wody !! i z roślinami był ogromny problem bo to są dla mnie podwodne krowy;/ i zjadały wszystkie ładniejsze i mniej odporne rośliny;/ a jak wiadomo rośliny też są niezbędne... dlatego sama powiem, ze człowiek uczy się na błędach i najwazniejsze jest to by się przyznać i poprawić ;) Pozdrawiam i zyczę sukcesów

)