Moje małe, amatorskie akwarium.

→ Pojemność 112l, wymiary standardowe.
→ Filtr Aquael FAN-2
→ Grzałka ATMAN - 50W
→ Oświetlenie 13W
→ Podłoże - piasek kwarcowy

No to ja mowie tak:

Akwa za niskie na skalary
bardzo ładnie urządzone
za mała filtracja, polecam FZN-2

Siemka!!
Akwarium jest ciekawe:) , bardzo podoba mi się pomysł z piaskiem kawrcowym (sam tez mam ) oraz wygląd- jest trochę pustawo, roślinki nie są jakoś specjalnie sadzone (planowo czy dobierane kształtami liścmi) i to mi się podoba
Oryginalne.
Szkoda tylko że jest fototapetka noi skalarki w 112;/ ale ogolnie 7,5/10 (jak roslinki urosną to już wogóle będzie lepiej)

Pozdrawiam

pat2890 pisze:(jak roslinki urosną to już wogóle będzie lepiej)

jakies 2 tyg temu wyrzuciłem roślinę (nie znam jej nazwy, ale to ta najbliżej filtra czyli ta po lewej stronie :-/ ) bo rosła w tak kosmicznym tempie, że żadne przesadzanie, rozszczepianie i tego typu zabiegi nie przynosiły pożądanego rezultatu - po prostu dżungla w akwarium i do tego nie byłem w stanie opanować jej rozrostu głownie w górę (znacznie wystawała ponad wodę). Teraz zostawiłem z niej tylko tą jedną małą sadzonkę i widzę że też sobie żwawo rośnie więc pewnie za niedługo zrobi się bardziej zielono :-)

[ Dodano: 2008-03-05, 18:38 ]

pat2890 pisze:Szkoda tylko że jest fototapetka

A co bardziej efektywnego/efektownego proponowałbyś w miejsce takiej fototapety :?:

Większość na forum odpowie że Czarny lub ciemno niebieski bristol
Jednak jeżeli masz troche kasy na zbyciu kup tło strukturalne, naprawdę jest w czym wybierać
Koszt tła do 112 to od 65 do ok 100+ ;/

akwarium ładne.
Skalary tam mieszkań nie powinny. Ani litraz nie ten, ani wymiary nie takie. Zamęcza się biedaki.
Czy na prawdę masz tam tylko 13W oświetlenia???

PIĘKNE SKALARY, ale nie do tego akwarium niestety.
Poza tym akwarium ma swój klimat, podoba mi się choć jestem zwolennikiem Buszu w akwarium

Jak juz mowili poprzednicy szkoda tych skalarow 7/10

croc pisze:Skalary tam mieszkań nie powinny. Ani litraz nie ten, ani wymiary nie takie. Zamęcza się biedaki.

Nie rozumiem czemu tak piszecie. Skalary hoduję od dziecka i hodowałem je nawet w duuuużo mniejszych akwariach (30l) i nigdy nie było żadnych problemów a właśnie największy skalar jakiego wyhodowałem od mikroskopijnych rozmiarów do ok 12 cm, wyhodowałem właśnie w malutkim 30l akwa a dopiero później przeniosłem go do 112l (zaraz po założeniu 112l). Spotykałem się z opiniami że taka ryba nie urośnie w małym akwarium itd a tu natura pokazała coś zupełnie odmiennego.

[ Dodano: 2008-03-06, 09:23 ]

Czy na prawdę masz tam tylko 13W oświetlenia???

Tak, naprawdę mam tak jedną świetlówkę 13W (3000K).

Gdybyś miał akwarium 200litrów twoje skalary rosłyby do 20cm a nie do 12. U Ciebie skarłowaciały. Maol ostatnio napisał ciekawy artykuł porównując rybki do ludzi, przeczytaj go zastanów się i napisz jakie wnioski wyciągnąłeś z tego artykułu. Wiadomo że skalar to jedna z najładniejszych rybek ale niestety twoje akwarium jest do tego za małe.

święty Antoni... ale młyn...

a więc... :mrgreen:

1) światła jest za mało.. rośliny padają... hygrophila <czyli ta co tak super Ci rosła> wyrywała się ponad wodę bo miała mało światła, dlatego zamiast wypuszczać zdrowe liście boczne, pieła się do góry ja szalona... obecny jej wygląd jak i innych roślin nie wróży sukcesu

dlaczego tak mało światła? nie masz pokrywy?

2) ryby... hmmm... same paradoksy... skalary w za małym akwarium, z brzankami które lubią skubać ich płetwy, oraz neonami które mogą stać się ich <skalarów> pokarmem.... śmieszne to troszkę :->

3) wystrój.. oprócz fototapety, która nota bene maskuje skutecznie małą ilość roślin, to nie ma się do czego przyczepić

4) filtr za mały, grzałka za mała

lolek pisze:Gdybyś miał akwarium 200litrów twoje skalary rosłyby do 20cm a nie do 12.

No a gdybym miał akwarium 500l to pewnie rosłyby do 25cm a nie 20 itd. Rzecz w tym że nie uważam żeby te warunki które im daje były drastycznie zaniżone i żeby przez to ryby byłe w jakiś sposób "pokrzywdzone". Widziałem na różnych forach ludzi którzy mają o 300% przerybione akwaria itp i TO są (w moim odczuciu) warunki nieodpowiednie dla określonego gatunku ryb. Co do Twojej sugestii o porównywaniu ludzi do ryb to (bez urazy) ale biologię na poziomie szkoły podstawowej przerobiłem na długo przed rozpoczęciem się nowego tysiąclecia a poza tym to wydaje mi się to nieco próbą zrobienia kwadratury koła. Wiadomo że tzw "idealne warunki" dla danego gatunku są takie i takie ale idąc tym tokiem rozumowania, to może w ogóle nie powinniśmy trzymać naszych ryb w akwariach a powinny one żyć jedynie w swoich naturalnych środowiskach? Przecież każde nasze domowe akwarium to swoistego rodzaju ZOO, w którym jakbyśmy nie starali się SYMULOWAĆ naturalnych warunków, to jak sama nazwa sugeruje - zawsze będzie to próba zastąpienia oryginału! A jednak mimo to zakładamy akwaria, dbamy o nie, poświęcamy im czas, własną pracę i energię itd a w efekcie (zakładam pozytywny rezultat) nasze ryby żyją w dobrych, godnych warunkach i jako nasi podopieczni (miejmy nadzieję) nie mają nam nic do zarzucenia. Nie dajmy się zwariować! Nie trzymam przecież psa Husky (potrzebującego kilometrów biegu) w klatce dla pudla. Analogicznie, nie trzymam skalara w słoiku po ogórkach, więc nie zgodzę się z teorią jakoby z tego powodu te ryby cierpiały i "zamęczały się" jak tam wyżej ktoś napisał. Odnosząc się do wspomnianego wcześniej przez Ciebie tematu, to również nietrafionym jest dla mnie porównanie ludzi do ryb, bo moje 112l nie jest małą ciasną 40metrową klitką mieszkaniową, zamieszkiwaną przez 8 osobową, 2 pokoleniową rodzinę z dwójką noworodków, tylko (jak ktoś wcześniej skomentował) przestronnym (nawet nieco pustawym) zbiornikiem, który zarybiam z umiarem i stawiając na pierwszym miejscu komfort rybek. A to, że nie mam obecnie miejsca na 500l nie wydaje mi się być powodem dla którego miałbym sobie odmówić opieki nad skalarami, które rosną, mają się dobrze i w porównaniu do zbiorników innych osób (znajomych, znajomych sprzedawców itp) to nieraz spotkałem się z ich zachwytem i podziwem na widok tychże właśnie moich skalarów. Nie wspomnę już że niektórym, w dużo większych zbiornikach od mojego, ryby te nie chcą rosnąć albo "z niewiadomych przyczyn" giną. Reasumując Twoja wypowiedź -lolek-, rozumiem bardzo dobrze co chcesz mi przekazać, jednak uważam że jak we wszystkim w życiu, również i w tym przypadku trzeba umieć znaleźć ZŁOTY ŚRODEK, który w moim odczuciu, chyba jakoś udało mi się w tym przypadku osiągnąć.

A teraz możecie mnie zjeść, bo moje poglądy są odmienne do Waszych :lol: :lol: :lol:

[ Dodano: 2008-03-06, 10:07 ]

dzidek1983 pisze:
dlaczego tak mało światła? nie masz pokrywy?

Oczywiście że mam pokrywę. Jak mogę nie mieć? :lol: Mam pokrywę a pod nią 13W świetlówkę i chyba jak sami widzicie - ciemno nie jest.

filtr za mały, grzałka za mała

Co do filtra to pewnie masz racje. Dzięki za uwagę, zmienię go (może poradzisz mi od razu na jaki?) Natomiast co do grzałki to przy przechodzeniu z 30l do 112 zastosowałem ją na próbę i zdaje w 100% egzamin. Temperatura jest stała, odpowiednia i nie ma żadnych skoków.

"No a gdybym miał akwarium 500l to pewnie rosłyby do 25cm a nie 20 itd."

No tak a jakbyś miał akwarium 3000l to rosłyby pewnie do 150cm.

Wyobraź sobie rybkę w akwarium 80x35x40 rybka ma 20cm wysokości i 16cm długości akwarium po odjęciu kilku cm żwirku ma 33cm wysokości czyli zostaje jej 13cm wysokości do pływania. Analogowo 80cm długości akwarium i 16cm rybki czyli ma 64cm żeby sobie popływać, do tego rośliny i inne ozdoby i przestrzeń znowu maleje. W końcu okazuje się ze rybka ma miejsce żeby się obrócić i przepłynąć 20cm. A ty takich rybek masz w 112l akwarium trzy.

Paweł,
Twoje poglądy, są Twoimi poglądami. Możesz w nie wierzyć, propagować i na pewno w tym co napisałeś jest sporo racji.
Ale porównywanie się do "tych gorszych" akwariów nie jest tym co jest propadowane na tym forum. Nie mówimy tu "przeniosłem rybkę ze słoika 1l do kuli 5l i ma pięć razy lepiej, a u innych cały czas są w słoikach". Rozmawiamy o optymalnych warunkach jakie można rybom stworzyć.
Twoje ryby zdrowo się chowają i czują i zapewne są bardzo zadowolone, że pływają w 112l, a nie w 30l. Ale nie wiesz jak by się zachowywały i czuły, gdyby pływały w 300l?

Miałem małą ławiczkę brzanek denissoni w 120l. Super się prezentowały. Pływały, szalały. W porównaniu z 30-40l w jakich były w sklepie, to po prostu raj. Opływały korzeń, itd.
Przeniosłem je do 540l. Teraz widzę jaki faktycznie mają charakter. Czego potrzebują. Jak się zachowują. Od lewego do prawego boku (180cm) przepływają ławicą w niecałe 2s.
Te ryby, podobnie jak wspomiane przez Ciebie Husky, potrzebuja znacznej przestrzeni, choć wielkimi rybami nie są.

Skalary potrzebują większej przestrzeni, znacznie większej głębokości. Wszyscy to wiemy. To że się udaje je Tobie chować w 112l to dobrze, a mogły też trafić do kogoś innego - mniejszego akwarium. Ale prawda pozostaje taka, że 112l , akwarium w którym jest troche ponad 30cm wody, nie jest domem przeznaczonym dla tego typu ryb - dla ryb, które osiągają i 20cm wysokości.

Ale jest jak jest. Akwarium jest ładne, ale ze światłem to można byłoby coś poprawić. Rośliny potrzebują jednak znacznie więcej.