Witam...

Od 3 dni zauwazam dziwne szczernienia na całym ciele rybki...
Mam trzy pielegnice na jednej nie ma ani grama śladu a dwie młodzsze mają ich coraz wiecej....
Zachowanie ryb bez zmian... maja apetyt... sa bardzo ruchliwe gdyby nie te szczernienia to bym nie powiedział ze są chore....

Skąd wiesz że są chore Ja się z czymś takim jeszcze nigdy nie spotkałem

No tego właśnie nie jestem pewien...ale jest to dla mnie niepokojące....dlatego pytam co to jest....a jeśli to choroba to jaka i jak sie ją leczy w akwa ostatnio nic nie zmieniałem....

Wiem z pewnych źródeł że kolory pielęgnic papuzich uzyskuje się za pomocą środków chemicznych.
Młode ryby wpuszczane są do zbiorników ze środkami chemicznymi, które likwidują cały śluz. Następnie przenoszone są do kąpieli w środkach barwiących. Ostatni etap, to zbiornik ze środkami stymulującymi przyrost śluzu.
Są to informacje niepotwierdzone.

Jest również pewna choroba, która dotyka w szczególności te pielęgnice.
Jest to choroba " czarnych plamek " Występują zmiany tylko w barwie ryby, natomiast same papuzie zachowują swój apetyt i ruchliwość.

A jak to leczyć???

Tej choroby się nie leczy. Jest mało znana i nie ma na nią lekarstwa. Musisz się z tym pogodzić, tak to jest jak kupujemy ryby stworzone w laboratoriach.
Nic nie rób. Takie ryby będziesz po prostu miał. Będą normalnie żyły.

Jeszcze jedna mała rada. Na 3 pielęgnice papuzie powinno przypadać 300 litrów.

A może się dopiero wybarwiają? To są prawdopodobnie mutanty-hybrydy cichlasoma labiatum i heros severus. Nie wiem, czy sami "krzyżówkowicze" wiedzą już z jakich gatunków pielęgnic powstały pierwsze egzemplarze pielęgnic papuzich- Flowerhorn. Przecież one mają bardzo wiele odmian barwnych. Zobacz:
http://www.webshots.com/search?query=flowerhorn&start=0