Jak mieszkałem w domku to wodę trzymałem w 30 litrowych beczkach. Taka waga pozwala na dźwignięcie i samodzielne przeniesienia beczki. Niestety w bloku nie mam miejsca na beczkę z wodą.

Rozwiązanie jakie proponuje marthinez, ma jeden mankament, kto sobie przeniesie taki zbiornik samodzielnie.

kbtor. Rozwiąnie nie jest złe, jak się ma gdzie taka beczkę postawić. Można w niej umieścić pompke (taka od powerheada) i pompować wodę bez noszenia beczki. Ja tak właśnie robię. Wstawiam 3 wiadra po 18l każde, do wanny. Łapię w nie RO , a potem pompuję używając węża długości 15m zakończonego rurką - kolankiem z koszem ssawnym - rurka zasysająca wodę do standardowych kubełków. W ten sposób nie nosze wiader, oraz w zależności od tego jaki mix chcę, to dolewam w również kranówy.

kbtor pisze:Rozwiązanie jakie proponuje marthinez, ma jeden mankament, kto sobie przeniesie taki zbiornik samodzielnie.

Łatwiej przenieść wannę ???
Może przecież użyć tego baniaka tylko do planowanego restartu. Cena przecież nie jest wielka. Kilka złotych większa od folii, a o ile to łatwiej, bo nie musi wody targać do wanny i z powrotem. Stawia go na czas restartu koło akwa i tyle. Średnica tego to 80 cm, więc tragedii nie ma.


Ja robię to podobnie jak croc :-P

No to po restarcie.
Wylowilem inwentarz do wiadra z napowietrzaczem. Rosliny do drugiego.
Ze starego filtra wyjalem wklady i razem z pompa wsadzilem do miednicy po czym wlaczylem pompe tak ze non stop byla "pralka"
Akwarium oproznilem z wody i zwirku. Wlozylem biogrunt, przykrylem firanka a na wszystko wysypalem nowy zwirek. Wlalem ok 150L swiezej wodyi i posadzilem rosliny. Wyrownalem temperature i wpuscilem ryby spowrotem. Poziom wody uzupelnilem z wiader po rybkach i roslinach + 2 osobne wiadra = 60L + 150L swiezej wody z uzdatniaczem.
Polowe starych wkladow wlozylem do wolnych koszyczkow w nowym filtrze i wlaczylem.
W sumie zajelo mi to 7 godzin ciaglej pracy.
Wieczorem zmierze pH, NO2, NO3 (tylko tym dysponuje)

Niestety nie obylo sie bez wypadku. Jeden z danio wyskoczyl z wiadra i przelezal na podlodze z 5 minut nim go dostrzeglem. Teraz lezy na dnie i ciezko oddycha. Przy takim czasie niedotlenienia pewnie sie nie pozbiera

No i mialem problemy z fluvalem 305. Nie dalo sie dziada dobrze zalac bo stoi na tym samym pozionie co akwarium (15 cm ponizej lustra wody). Dopiero zassanie ustami przynioslo efekt ( jak w zyciu ;) )


10.III.08r
Zmierzylem rano pH=7.6 NO2=0 NO3=50. Czy nalezaloby cos skorygowac ?
Oswietlenie poczatkowo 4h/dobe ( zwiekszanie co 1h/tydzien)