ponieważ dostaję sporo zapytań o wysyłkę krewetek, chciałbym wyjaśnić, iż nie wysyłam. Nie mam tlenu w butli, a na powietrzu to obawiam się, że krewetki nie wytrwają. Ponieważ są to żywe zwierzęta, to nie będę podejmował takiego ryzyka. Przykro mi z tego powodu, ale zatem jedynie odbiór w Warszawie wchodzi w gre.

ok to będę w Warszawie kiedyś to wezmę :mrgreen: :-P

daleko nie masz. Expresem w pół dnia się wyrobisz. :-)

pociągi na południe już nie jeżdżą :-P

musiałbym do Tarnowa jechać lub Rzeszowa że w ten express wsiąść :->

ale samochodem to owszem.. lubię jeździć to nie byłoby problemu... tylko musiałbym se nocleg załatwić gdzieś... w której dzielnicy rezydujesz?

ursynów

jak impreza na łapankę to ja się dopisuję
jak zawsze

ale barek tez ogołocimy?
a tak wogule to przydało by mi sie kilka white pearlów ;-) masz je?

te setki krewetek to raczej krzyżówki, choć nie mam takiej pewności./ Są to albo zielone, albo przeźroczyste krewetki. Postaram się w święta trochę ich pofotografować i coś pokażę na forum, bo już wstępnie kilka osób chce je brać, więc lepiej żeby za wczasu zobaczyły o czym mowa.

czyli mozemy wręcz powiedzieć że to nowy gatunek: krewetka crocka :mrgreen:
nawet fajnie brzmi :-)
czekamy na fotki :-)

oto kilka zdjęć. Jeśli ktoś pokusiłby się o identyfikację, to bardzo proszę.

No to może ja:
1. Red Cherry
2. Amano
3. Red Cherry
4. babaulti
5. red Cherry
6. babaulti
7. babaulti
8. a kto to wie....słabe zdjecie....

Piwosz, a czy te RedCherry nie wydają Ci się tak tylko symbolicznie wybarwione? W tym samym zbiorniku mam całkowicie czerwone okazy. Karmię je pokarmem, który jest dedykowany dla krewetek. Jedne są czerwone, a inne takie sobie. Stąd podejrzenie, że to może krzyżówki. Te babaulti też jakieś takie każda inna.

To nie będą krzyżówki...
Samce Red Cherry są zawsze dużo mniej ubarwione niż samice które całe są czerwone , a samce mają tylko takie czerwone plamki....

no to może jednak nie mam krzyżówek, a wysyp jest babaulti.
dzięki za pomoc.

siemanko, ja na imprezę też się chętnie piszę, krewetek niechcę raczej, chyba że kilka sztuk, żeby wzmocnić linię. Raz się skusiłem i wziąłem ud crocka kilka sztuk a teraz żona mi tylko jęczy - weź oddaj ich choć trochę, bo tego jest za dużo...A gatunki o ile sę nie myle są 3 - red cherry, babulti zielono brązowa i simoni simoni. Stąd też wydaje się, że najwięcej jest... małych i białych A z wybarwieniem różnie bywa, u mnie ostatnio gorzej się wybarwiają bo jest ich ciut za dużo. Świetnie im się kolor poprawia po pokarmie wybarwiającym neonki na czerwono.
PS. żaden z tych 3 gatunów nie krzyżuje się ze soą więc problemu krzyżówek nie ma.