Witam
Mam pytanie dotyczace bojownika, a mianowicie koncowki pletw robia sie biale i powoli odpadaja mu te pletwy, mam jedneo samca i 2 samiczki i widze ze u jednej z nich zaczyna dziac sie to samo, w czym tkwi problem, jak to leczyc i jak na przyszlosc zapobiegac, juz 2 bojownik w ten sposob mi sie wykancza, z poprzednim bylo to samo. Oprucz bojownika mam jeszcze 2 brzanki, 2 kiryski, 1 welonka, 2 molinezje, 3 samce gupikow, kardynalka, glonojada. Mam 45l akwarium, temp to 25*C. I jeszcze jedno pytanie, mam korzen w akwarium i czy moze on miec wplyw na to ze powstaja rozne choroby?? Musze powiedziec ze juz mi kilka rybek padlo, nie wiem jakie sa przyczyny, wode staram sie utrzymywac w czystosci, najbardziej zalezy mi na odpowiedzi doyczacej tego bojownika.
Z gory dziekuje i pozdrawiam.

Bojowniki są prawdopodobnie podgryzane przez brzanki. Z powodu złych warunków w akwarium wystąpiła martwica. Czy to Twoje pierwsze akwarium? Jakie masz doświadczenie w akwarystyce? Twoja obsada jest fatalna.

Twoje rybki czeka zapewne śmierć z powodu Twoich błędów.

Jesli chodzi o brzanki to nie zblizaja sie do bojownika, a co do doswiadczenia to faktycznie mam male, ale wiem ze to napewno nie uszkodzenie mechaniczne tych pletw.

Napisz jak dbasz o zbiornik. A co do brzanek to nie bądź taki pewny. Kiedy ryba ma otwarte rany, to reszta obsady tylko czeka aby skubnąć kawałek mięsa. W tym przypadku stawiam na martwice. Ta choroba atakuje ryby w momencie wystąpienia złych warunków w akwarium. Napisz jak dbasz o akwarium, jak czyścisz filtr, jak karmisz, itp.

I jedno pytanie na koniec, czy wiesz cokolwiek o rybach które pływają w Twoim akwarium.

Jesli chodzi o filt to czyszcze gabke co 2 dni, co tydzien odmulam dno ze wszystkich gowienek i resztek pokarmu ktory opada, karmie rano troche suchym pokarmem, supervit tropicala a pod wieczor wrzucam kilka zywych robaczkow, wode jak podniemian wlewam troche srodka algin przeciwko glonom i aquatan do uzdatniania wody bierzacej, woda i tak stoi okolo 30h zanim ja wymienie, a do do matrwicy o ktorej opisales, jak to leczyc, jakimi srodkami i po jakim czasie jest juz za pozno??

Czy filtr zapycha się po 2 dniach? Jeśli tak, to znaczy że jest zbyt mały.

Wracając do Twojej obsady. Masz ryby które powinny żyć w większym akwarium, teraz sie męczą i zapewne skarłowacieją. W 45 litrach można trzymać najwyżej gupiki i kardynałki.
Welon to ryba zimnolubna, potrzebuje temperatury 20 stopni i bardzo wydajnego filtra, oraz napowietrzania i oczywiście akwarium o pojemności około 100 litrów.
Kardynałki, brzanki, kiryski to ryby stadne, minimum 5 osobników.
Molinezji i glonojadowi jest za ciasno.
Bojowniki to ryby wybitnie tropikalne, minimum 26 stopni.

Jeśli chodzi o martwice, to jest to choroba nieuleczalna, może zdecydowana poprawa warunków w akwarium mogła by ją zahamować.

Jeśli musisz czyścić filtr co 2 dni, to w wodzie jest mnóstwo związków azotowych ( efekt przemiany materii i gnijącego pokarmu ) Jeśli nie poprawisz obsady, to ryby będą nadal chorowały i zdychały.

Pamiętaj że wkładów z filtra nie wolno myć w wodzie kranowej.
Zapomniałem zapytać, od jakiego czasu funkcjonuje akwarium.

Filtr nie zapycha sie co 2 dni ale czyszcze go zeby byl max wydajny jest przeznaczony do akwarium 30-60l, a slyszalem ze jest jakies lekarstwo na ta martwice

Jest zmiana obsady i poprawa warunków w akwarium. :evil:

No to wie ktos czym i jak to leczyc??

Tu znajdziesz opis choroby i sposoby leczenia
http://e-akwarystyka.pl/topics21/2180.htm

Pamiętaj że jeśli warunki w akwarium się nie poprawią to choroba wróci.

Piszecie non stop zlych warunkow w akwarium, ale co to sa te zle warunki w akwarium, tylko nie piszcze znowu ze zla obsada bo to juz od was slyszalem. Pisze juz od wczoraj i nadal nie uslyszalem konkretow tylko paplanine wkolko jedno i to samo.

Piszecie non stop zlych warunkow w akwarium, ale co to sa te zle warunki w akwarium, tylko nie piszcze znowu ze zla obsada bo to juz od was slyszalem. Pisze juz od wczoraj i nadal nie uslyszalem konkretow tylko paplanine wkolko jedno i to samo.

Lunatic_86, niektórzy ludzie nie chcą słuchać tego co dla nich jest niewygodne i z Tobą chyba też tak jest.
Niestety musisz przyjąć do wiadomości, że oprócz szeregu innych czynników (wszystko w dziale:jak zakładać akwarium :idea: ) to jedną z najważniejszych spraw i zarazem popełnianych błędów jest właśnie obsada.
Źle dobrane ryby powodują szereg chorób wynikających , albo ze stresu w jakim w tej sytuacji ryby pozostają, albo po prostu są wynikiem przerybienia- przekładającego się bezpośrednio na ilość szkodliwych związków w wodzie będących wynikiem przemiany materii ryb(koniecznie przeczytaj dział -WODA :idea: )
Szczególnie ostro procesy te zachodzą w małych zbiornikach (takich do 100l) gdzie o zachwianie równowagi biologicznej bardzo łatwo.
Reasumując musisz uświadomić sobie że Twój zbiornik jest malutki i na chwilę obecną koszmarnie przerybiony jeśli chodzi o ilość ryb ( 1 cm ryby przypada na minimum 1 litr wody - oczywiście odliczając z pojemności zbiornika podłoże , ozdoby itp.) Dodatkowo niektóre ryby potrzebują większego zbiornika " z marszu" ze względu na do że rosną duże(glonojad), lub lubią dużo przestrzeni do pływania( brzanka)
Z pojęciem "ryba stadna" też mógłbyś się zapoznać(np. ten biedny kardynałek)
A welonka to już całkowicie inny horror w Twoim akwa, bo to ryba zimnolubna nie nadająca się do "zamieszkania" z innymi rybkami ciepłolubnymi, potrzebuje sama dla siebie minimum 50 l,niesamowicie "zasyfia" wodę, itp..itp...itp...
Lunatic_86, po prostu musisz zdecydowanie poczytać podstawowe działy dotyczące warunków w akwa i potrzeb ryb :!: :!: - bo jak na razie skazane są u Ciebie na choroby i śmierć. :-(

PS. A ten filtr to niepotrzebnie tak czyścisz co 2 dni. Filtr czyści się wtedy kiedy sie "zapcha" i mniej wydajniej pracuje. Zbyt częste czyszczenie niszczy "dobre " bakterie nitryfikacyjne, które sie w nim rozwijają i służą utrzymaniu równowagi biologicznej.

Lunatic_86 pisze:Piszecie non stop zlych warunkow w akwarium, ale co to sa te zle warunki w akwarium, tylko nie piszcze znowu ze zla obsada bo to juz od was slyszalem. Pisze juz od wczoraj i nadal nie uslyszalem konkretow tylko paplanine wkolko jedno i to samo.

Złe warunki to złe parametry, zła woda, zła 'atmosfera' w tym akwarium, przepraszam, nie umiem tego powiedzieć jaśniej... Złe warunki to także złe napowietrzanie, złe oświetlenie, zły pokarm, który zakwasza wodę no i złe rybki.
Brzanek nie powinno się trzymać z bojownikami, jak i z wieloma innymi rybami o takich a nie innych płetwach, chyba że chcesz żeby Ci tą rybę ogoliły, co do molinezji, też nie powiedziałabym, że jest to najlepsze towarzystwo do bojowników, molinezje też potrafią obgryzać płetwy, ale być moze tak było tylko u mojej akwarystycznej rodzinki i kiedyś u mnie.. Nie chcę z tego doświadczenia od razu robić dogmatu.
Nie wiem, nie potrafię jaśniej wytłumaczyć, że najzwyczajniej spartoliłeś (ładnie mówiąc) swoje akwarium i swoje rybki, które tak jak już ktos wcześniej mówił czeka długa i męcząca śmierć.
No to teraz oddaj nieszczęsnego welonka, brzanki, jeśli masz zamiar trzymać bojowniki. Masz przerybienie. Welonek ma zupełnie inne wymagania niż takiu bojownik, który powinien mieć temperaturę do 29C i który lubi cieplejszą wodę, w zimnej (takiej jaką lubi welonek) poprostu zginie. Teraz idź do zoologcznego i kup bakterie nitryfikacyjne - są takie, tylko musisz się popytać. Filtr czyści się dopiero wtedy, jak się zapacha, moze powiesz mi że go wyciskałeś potem?.. Póki co zadbaj o wodę i pomyśl co w tym akwarium jest źle, tak dużo osób Ci to powiedziało. Naprawdę sporo poczytaj. W moim jednym poście nie potrafię odpowiedzieć Ci jakie masz złe warunki, bo nie widzę tego akwarium, nie widzę testów wody tego akwarium, ale widzę jedno - Twoją niestety bezmyślność, która doprowadzi do śmierci tych ryb - bo tak moim zdaniem się stanie. Nie jesteś w stanie utrzymać parametrów wody, dobrej obsady, wątpię czy uda Ci się wyleczyć akwarium z takiej 'choroby'.. To jest naprawdę trudne i czasochłonne, teraz musisz się naprawdę postarać, dowiedziec się wszystkiego od podstawy żeby uratować ryby i akwarium.
Przepraszam, jeśli uraziły Cię moje słowa, ale czasem powinniśmy dostać takiego kopa, żeby dowiedzieć, się co robimy źle.

Spoko, dzieki za te 2 ostatnie posty, byly surowe ale dowiedzialem sie konkretow. Przeanalizuje jeszcze raz wszystko i cos postaram sie wymyslec. Dzieki jeszcze raz i pozdrawiam.

Nie chcę by zabrzmiało to złośliwie, ale analizuj szybko sytuację w akwarium. Kiedy pojawi się posocznica ( a to idealne środowisko dla tej choroby ) to będzie za późno na jakiekolwiek działania.

Powodzenia.