Większość mojej pierwszej obsady już na tamtym świecie :(
Moderator: ModTeam
-
- Forumowicz
- Posty: 72
- Rejestracja: 2008-02-28, 22:47
- Pojemność akwarium: 54
- Imię: Andrzej
- Lokalizacja: Limerick
- Kontakt:
Większość mojej pierwszej obsady już na tamtym świecie :(
Witam!
Tym razem z przykrą wiadomością. Większość mojej obsady wymienionej na dole sukcesywnie w trakcie weekendu padła. Aż bałem się wracać z pracy i zaglądać do akwarium. Na szczęście wczoraj wieczorem rybkom, które zostały, zaczęło się dziać lepiej (tak myślę), ale po kolei...
1. Najpierw coś dziwnego działo się z jedną gupiczką, która, jak już wcześniej pisałem, dziwnie się zachowywała. Nie miała żadnych poważnych objawów zewnętrznych, typu wysypka, braki łusek, wydęty brzuch itp. Natomiast po odchodach i lekkim wyblaknięciu rybki wywnioskowałem, że ryba zapalenie przewodu pokarmowego, postanowiłem ją więc przegłodzić. Myślę, że przyczyną była za duża ilość pokarmu mrożonego, który podawałem - już odstawiony, a suchy urozmaicony (TetraMin, Sera flora, Aquarian). Za radą znajomego posoliłem wodę w akwarium solą akwarystyczną.
2. Póki akwarium młode, postanowiłem jeszcze trochę popracować nad "aranżacją wnętrza", więc w środę kupiłem trochę żwiru (wygotowałem, wypłukałem), spuściłem wiadro wody (jak do zwykłej podmiany) i zacząłem działania w środku. Wyjąłem rośliny, zdjąłem stary filtr (bo kupiłem nowy, o którym pisałem - Tetratec EX600), dosypałem żwiru, posadziłem rośliny. Nowy filtr cały czas pracował. Mimo wszystko wznieciło się sporo syfu w akwarium. Oczywiście przez głupotę ryb nie odłowiłem. Po zabiegu woda się w kilka godzin wyklarowała.
3. Po tym dziwnie zaczęły się zachowywać otoski. Były kompletnie nieruchawe. Potrafiły przez kilka godzin siedzieć bez ruchu. Ich oddech jakby zwolnił, zaczęły przebywać bliżej powierzchni wody. Gupiki podobnie. Pochowane po kątach przy powierzchni. Ewentualnie niektóre "siedziały" na dnie. Myślałem, że to stres i im po jakimś czasie przejdzie.
4. W piątek rano zauważyłem, że gupiczka, która była chora jeszcze przed zmianami w akwarium zdechła. Odłowiłem i poszedłem do pracy. Wieczorem po powrocie Zastałem w akwarium cztery (wszystkie) martwe otoski. Nosiły na powierzchni ciała ślady krwi. Nie wiem od czego. Do tego w nocy padł samiec gupika.
5. W sobotę po pracy gdy zajrzałem do akwarium zauważyłem ledwo żywą gupiczkę (drugą). Widać, że nie miała szans na wyjście, więc postanowiłem jej nieco pomóc, żeby się nie męczyła... W międzyczasie padło kilka małych gupiczków.
6. W niedzielę po pracy ryby, które zostały (samiec gupika i trzy małe) zaczęły jakby nabierać życia, ale nie chciały jeść, troszkę dziwnie pływały (ryba tak jakby ciągnęła tyłek po ziemi - płynie poziomo, a ciało jest pod kątem 45stopni skierowane ku górze).
7. Dzisiaj rybki nadal nie chcą jeść. Próbuję je karmić malutkimi ilościami różnych pokarmów na próbę (przed całym incydentem te pokramy jadły), podpływają, biorą do pyszczków, ale zaraz wypluwają i odpływają. Rybki ciągle coś skupią przy podłożu, więc wnoszę, że są głodne. Dorosły gupik często pływa jak wariat przy przedniej szybie.
Tak ta historia wygląda. Wszystkie objawy to apatia, pływanie przy samej powierzchni bądź siedzenie na dnie. Chciałem tylko, żeby ktoś potwierdził, że to co się stało było wynikiem mojej głupoty, a nie choroby panującej w akwarium. Chciałbym teraz kupić jakieś ryby, ale nie wiem czy nie muszę zdezynfekować akwarium? Czy to normalne, że ryby w takich wypadkach nie jedzą? Jednym słowem - co dalej?
Umieściłem ten post w tym dziale, bo lepszego znaleźć nie mogłem. Proponuję otworzyć nowy dział o nazwie "Głupoty czynione przez początkujących - ku przestrodze". Teraz przynajmniej wiem, że czegoś takiego nigdy więcej nie zrobię... Dzięki za rady.
Pozdrawiam
Tym razem z przykrą wiadomością. Większość mojej obsady wymienionej na dole sukcesywnie w trakcie weekendu padła. Aż bałem się wracać z pracy i zaglądać do akwarium. Na szczęście wczoraj wieczorem rybkom, które zostały, zaczęło się dziać lepiej (tak myślę), ale po kolei...
1. Najpierw coś dziwnego działo się z jedną gupiczką, która, jak już wcześniej pisałem, dziwnie się zachowywała. Nie miała żadnych poważnych objawów zewnętrznych, typu wysypka, braki łusek, wydęty brzuch itp. Natomiast po odchodach i lekkim wyblaknięciu rybki wywnioskowałem, że ryba zapalenie przewodu pokarmowego, postanowiłem ją więc przegłodzić. Myślę, że przyczyną była za duża ilość pokarmu mrożonego, który podawałem - już odstawiony, a suchy urozmaicony (TetraMin, Sera flora, Aquarian). Za radą znajomego posoliłem wodę w akwarium solą akwarystyczną.
2. Póki akwarium młode, postanowiłem jeszcze trochę popracować nad "aranżacją wnętrza", więc w środę kupiłem trochę żwiru (wygotowałem, wypłukałem), spuściłem wiadro wody (jak do zwykłej podmiany) i zacząłem działania w środku. Wyjąłem rośliny, zdjąłem stary filtr (bo kupiłem nowy, o którym pisałem - Tetratec EX600), dosypałem żwiru, posadziłem rośliny. Nowy filtr cały czas pracował. Mimo wszystko wznieciło się sporo syfu w akwarium. Oczywiście przez głupotę ryb nie odłowiłem. Po zabiegu woda się w kilka godzin wyklarowała.
3. Po tym dziwnie zaczęły się zachowywać otoski. Były kompletnie nieruchawe. Potrafiły przez kilka godzin siedzieć bez ruchu. Ich oddech jakby zwolnił, zaczęły przebywać bliżej powierzchni wody. Gupiki podobnie. Pochowane po kątach przy powierzchni. Ewentualnie niektóre "siedziały" na dnie. Myślałem, że to stres i im po jakimś czasie przejdzie.
4. W piątek rano zauważyłem, że gupiczka, która była chora jeszcze przed zmianami w akwarium zdechła. Odłowiłem i poszedłem do pracy. Wieczorem po powrocie Zastałem w akwarium cztery (wszystkie) martwe otoski. Nosiły na powierzchni ciała ślady krwi. Nie wiem od czego. Do tego w nocy padł samiec gupika.
5. W sobotę po pracy gdy zajrzałem do akwarium zauważyłem ledwo żywą gupiczkę (drugą). Widać, że nie miała szans na wyjście, więc postanowiłem jej nieco pomóc, żeby się nie męczyła... W międzyczasie padło kilka małych gupiczków.
6. W niedzielę po pracy ryby, które zostały (samiec gupika i trzy małe) zaczęły jakby nabierać życia, ale nie chciały jeść, troszkę dziwnie pływały (ryba tak jakby ciągnęła tyłek po ziemi - płynie poziomo, a ciało jest pod kątem 45stopni skierowane ku górze).
7. Dzisiaj rybki nadal nie chcą jeść. Próbuję je karmić malutkimi ilościami różnych pokarmów na próbę (przed całym incydentem te pokramy jadły), podpływają, biorą do pyszczków, ale zaraz wypluwają i odpływają. Rybki ciągle coś skupią przy podłożu, więc wnoszę, że są głodne. Dorosły gupik często pływa jak wariat przy przedniej szybie.
Tak ta historia wygląda. Wszystkie objawy to apatia, pływanie przy samej powierzchni bądź siedzenie na dnie. Chciałem tylko, żeby ktoś potwierdził, że to co się stało było wynikiem mojej głupoty, a nie choroby panującej w akwarium. Chciałbym teraz kupić jakieś ryby, ale nie wiem czy nie muszę zdezynfekować akwarium? Czy to normalne, że ryby w takich wypadkach nie jedzą? Jednym słowem - co dalej?
Umieściłem ten post w tym dziale, bo lepszego znaleźć nie mogłem. Proponuję otworzyć nowy dział o nazwie "Głupoty czynione przez początkujących - ku przestrodze". Teraz przynajmniej wiem, że czegoś takiego nigdy więcej nie zrobię... Dzięki za rady.
Pozdrawiam
pozdrawiam
Kalito
Obsada (54l):
9 neonów
5 krewetek amano
Kalito
Obsada (54l):
9 neonów
5 krewetek amano
- dzidek1983
- Obłąkany forumowicz
- Posty: 3410
- Rejestracja: 2007-08-07, 09:12
- Pojemność akwarium: 54
- Imię: Piotr
- Lokalizacja: Mielec
- Kontakt:
Re: Większość mojej pierwszej obsady już na tamtym świecie :(
Nowy filtr.. nie zaszczepiony bakteriami.. skoczył poziom azotu co było pewnie powodem dziwnego zachowania ryb po zamontowaniu filtra...
ryby po prostu zatruły się azotem...
ślady krwi na otoskach to wewnętrzne wylewy spowodowane infekcją bakteryjną... miałem podobne objawy gdy kiedyś mi padły... też w młodym akwarium...
natomiast co do gupika wcześniej... przekarmienie mrożonym pokarmem powoduje po naszemu "ból brzucha" za dużo białka i tłuszczów.. wina nie urozmaiconej diety...
ryby po prostu zatruły się azotem...
ślady krwi na otoskach to wewnętrzne wylewy spowodowane infekcją bakteryjną... miałem podobne objawy gdy kiedyś mi padły... też w młodym akwarium...
natomiast co do gupika wcześniej... przekarmienie mrożonym pokarmem powoduje po naszemu "ból brzucha" za dużo białka i tłuszczów.. wina nie urozmaiconej diety...
PADAJĄ CI RYBY --> ./redir/http://e-akwarystyka.pl/topics21/2180.htm
NIE WIESZ CO TO ZA RYBA --> ./redir/http://e-akwarystyka.pl/topics4/3016.htm
NIE WIESZ CO TO ZA ROŚLINA --> ./redir/http://e-akwarystyka.pl/topics5/4 ... t=30#43745
CHCESZ ZAPYTAĆ O OBSADĘ --> ./redir/http://e-akwarystyka.pl/topics35/646.htm
JESTEŚ POCZĄTKUJĄCY --> ./redir/http://e-akwarystyka.pl/forum29.htm
NIE WIESZ CO TO ZA RYBA --> ./redir/http://e-akwarystyka.pl/topics4/3016.htm
NIE WIESZ CO TO ZA ROŚLINA --> ./redir/http://e-akwarystyka.pl/topics5/4 ... t=30#43745
CHCESZ ZAPYTAĆ O OBSADĘ --> ./redir/http://e-akwarystyka.pl/topics35/646.htm
JESTEŚ POCZĄTKUJĄCY --> ./redir/http://e-akwarystyka.pl/forum29.htm
-
- Forumowicz
- Posty: 72
- Rejestracja: 2008-02-28, 22:47
- Pojemność akwarium: 54
- Imię: Andrzej
- Lokalizacja: Limerick
- Kontakt:
Re: Większość mojej pierwszej obsady już na tamtym świecie :(
Azot mierzę na bieżąco - nie ma żadnych skoków, więc ten problem odpada jak sądzę.
Mówisz, że krew na otoskach są spowodowane infekcją bakteryjną, więc może wszystkie ryby były po prostu zarażone?
Dopytuję głównie dlatego, iż chciałbym poznać przyczynę, co pozwoli mi uniknąć tego typu błędów. Wiem, że moje roszady były gwoździem do trumny, ale nie wiem czy to była pierwotna przyczyna, gdyż jedna gupiczka zaczęła się dziwnie zachowywać wcześniej, a pozostałe gupiki padały dokładnie w ten sam sposób (już jakiś czas po odstawieniu mrożonych dafni). Dziwne mi się wydaje to, że ryby nadal nie chcą jeść, mimo iż zachowują się już w miarę normalnie.
Mówisz, że krew na otoskach są spowodowane infekcją bakteryjną, więc może wszystkie ryby były po prostu zarażone?
Dopytuję głównie dlatego, iż chciałbym poznać przyczynę, co pozwoli mi uniknąć tego typu błędów. Wiem, że moje roszady były gwoździem do trumny, ale nie wiem czy to była pierwotna przyczyna, gdyż jedna gupiczka zaczęła się dziwnie zachowywać wcześniej, a pozostałe gupiki padały dokładnie w ten sam sposób (już jakiś czas po odstawieniu mrożonych dafni). Dziwne mi się wydaje to, że ryby nadal nie chcą jeść, mimo iż zachowują się już w miarę normalnie.
pozdrawiam
Kalito
Obsada (54l):
9 neonów
5 krewetek amano
Kalito
Obsada (54l):
9 neonów
5 krewetek amano
- dzidek1983
- Obłąkany forumowicz
- Posty: 3410
- Rejestracja: 2007-08-07, 09:12
- Pojemność akwarium: 54
- Imię: Piotr
- Lokalizacja: Mielec
- Kontakt:
Re: Większość mojej pierwszej obsady już na tamtym świecie :(
dawałeś mrożoną ochotkę?
PADAJĄ CI RYBY --> ./redir/http://e-akwarystyka.pl/topics21/2180.htm
NIE WIESZ CO TO ZA RYBA --> ./redir/http://e-akwarystyka.pl/topics4/3016.htm
NIE WIESZ CO TO ZA ROŚLINA --> ./redir/http://e-akwarystyka.pl/topics5/4 ... t=30#43745
CHCESZ ZAPYTAĆ O OBSADĘ --> ./redir/http://e-akwarystyka.pl/topics35/646.htm
JESTEŚ POCZĄTKUJĄCY --> ./redir/http://e-akwarystyka.pl/forum29.htm
NIE WIESZ CO TO ZA RYBA --> ./redir/http://e-akwarystyka.pl/topics4/3016.htm
NIE WIESZ CO TO ZA ROŚLINA --> ./redir/http://e-akwarystyka.pl/topics5/4 ... t=30#43745
CHCESZ ZAPYTAĆ O OBSADĘ --> ./redir/http://e-akwarystyka.pl/topics35/646.htm
JESTEŚ POCZĄTKUJĄCY --> ./redir/http://e-akwarystyka.pl/forum29.htm
-
- Forumowicz
- Posty: 72
- Rejestracja: 2008-02-28, 22:47
- Pojemność akwarium: 54
- Imię: Andrzej
- Lokalizacja: Limerick
- Kontakt:
Re: Większość mojej pierwszej obsady już na tamtym świecie :(
Dafnię. Czy to to samo co ochotka?
pozdrawiam
Kalito
Obsada (54l):
9 neonów
5 krewetek amano
Kalito
Obsada (54l):
9 neonów
5 krewetek amano
- dzidek1983
- Obłąkany forumowicz
- Posty: 3410
- Rejestracja: 2007-08-07, 09:12
- Pojemność akwarium: 54
- Imię: Piotr
- Lokalizacja: Mielec
- Kontakt:
Re: Większość mojej pierwszej obsady już na tamtym świecie :(
może lepiej napisz jaki pokarm mrożony i żywy podawałeś i jak często....
dafnia to rozwielitka a nie ochotka
dafnia to rozwielitka a nie ochotka
PADAJĄ CI RYBY --> ./redir/http://e-akwarystyka.pl/topics21/2180.htm
NIE WIESZ CO TO ZA RYBA --> ./redir/http://e-akwarystyka.pl/topics4/3016.htm
NIE WIESZ CO TO ZA ROŚLINA --> ./redir/http://e-akwarystyka.pl/topics5/4 ... t=30#43745
CHCESZ ZAPYTAĆ O OBSADĘ --> ./redir/http://e-akwarystyka.pl/topics35/646.htm
JESTEŚ POCZĄTKUJĄCY --> ./redir/http://e-akwarystyka.pl/forum29.htm
NIE WIESZ CO TO ZA RYBA --> ./redir/http://e-akwarystyka.pl/topics4/3016.htm
NIE WIESZ CO TO ZA ROŚLINA --> ./redir/http://e-akwarystyka.pl/topics5/4 ... t=30#43745
CHCESZ ZAPYTAĆ O OBSADĘ --> ./redir/http://e-akwarystyka.pl/topics35/646.htm
JESTEŚ POCZĄTKUJĄCY --> ./redir/http://e-akwarystyka.pl/forum29.htm
-
- Forumowicz
- Posty: 72
- Rejestracja: 2008-02-28, 22:47
- Pojemność akwarium: 54
- Imię: Andrzej
- Lokalizacja: Limerick
- Kontakt:
Re: Większość mojej pierwszej obsady już na tamtym świecie :(
Dlatego pytam czy to to samo, bo wcześniej napisałem już, że podawałem dafnię.
Podawałem mrożoną dafnię, na przemian z pokarmem w płatkach. 1-2 razy dziennie (na 3 karmienia dziennie). Daję zawsze tyle ile trzeba, czyli jest zjedzone w kilka minut.
Pokarm mrożony odstawiłem już tydzień temu. Teraz daję próbnie płatki, ale ryby i tak nie chcą jeść. Podpływają, interesują się, coś tam nawet wezmą do pyszczków, ale od razu wypluwają i odpływają. Wcześniej ten sam pokarm jadły bez problemu...
Kupiłem dzisiaj środki antybakteryjne firmy Interpet: http://www.atlantisaquatics.co.uk/acata ... erpet.html (Interpet no. 9 Internal Bacteria i Interpet no. 5 Liquisil General Tonic). Czy ktoś to zna? Niestety niczego innego na miejscu nie mogłem dostać. Może profilaktycznie któryś z nich powinienem zastosować?
Podawałem mrożoną dafnię, na przemian z pokarmem w płatkach. 1-2 razy dziennie (na 3 karmienia dziennie). Daję zawsze tyle ile trzeba, czyli jest zjedzone w kilka minut.
Pokarm mrożony odstawiłem już tydzień temu. Teraz daję próbnie płatki, ale ryby i tak nie chcą jeść. Podpływają, interesują się, coś tam nawet wezmą do pyszczków, ale od razu wypluwają i odpływają. Wcześniej ten sam pokarm jadły bez problemu...
Kupiłem dzisiaj środki antybakteryjne firmy Interpet: http://www.atlantisaquatics.co.uk/acata ... erpet.html (Interpet no. 9 Internal Bacteria i Interpet no. 5 Liquisil General Tonic). Czy ktoś to zna? Niestety niczego innego na miejscu nie mogłem dostać. Może profilaktycznie któryś z nich powinienem zastosować?
pozdrawiam
Kalito
Obsada (54l):
9 neonów
5 krewetek amano
Kalito
Obsada (54l):
9 neonów
5 krewetek amano
- dzidek1983
- Obłąkany forumowicz
- Posty: 3410
- Rejestracja: 2007-08-07, 09:12
- Pojemność akwarium: 54
- Imię: Piotr
- Lokalizacja: Mielec
- Kontakt:
Re: Większość mojej pierwszej obsady już na tamtym świecie :(
nie wygląda na to żebyś źle karmił ryby... być może mrożony pokarm był skażony.. trudno ocenić...
co do tych środków, to nigdy o nich nie słyszałem
co do tych środków, to nigdy o nich nie słyszałem
PADAJĄ CI RYBY --> ./redir/http://e-akwarystyka.pl/topics21/2180.htm
NIE WIESZ CO TO ZA RYBA --> ./redir/http://e-akwarystyka.pl/topics4/3016.htm
NIE WIESZ CO TO ZA ROŚLINA --> ./redir/http://e-akwarystyka.pl/topics5/4 ... t=30#43745
CHCESZ ZAPYTAĆ O OBSADĘ --> ./redir/http://e-akwarystyka.pl/topics35/646.htm
JESTEŚ POCZĄTKUJĄCY --> ./redir/http://e-akwarystyka.pl/forum29.htm
NIE WIESZ CO TO ZA RYBA --> ./redir/http://e-akwarystyka.pl/topics4/3016.htm
NIE WIESZ CO TO ZA ROŚLINA --> ./redir/http://e-akwarystyka.pl/topics5/4 ... t=30#43745
CHCESZ ZAPYTAĆ O OBSADĘ --> ./redir/http://e-akwarystyka.pl/topics35/646.htm
JESTEŚ POCZĄTKUJĄCY --> ./redir/http://e-akwarystyka.pl/forum29.htm
-
- Forumowicz
- Posty: 72
- Rejestracja: 2008-02-28, 22:47
- Pojemność akwarium: 54
- Imię: Andrzej
- Lokalizacja: Limerick
- Kontakt:
Re: Większość mojej pierwszej obsady już na tamtym świecie :(
Otoski i tak dafnii raczej nie jadły, więc pewnie je moje mieszania w akwa dobiły...
Te środki są produkowane w UK i pewnie dostępne tylko na tamtym rynku. Z tego co widzę, to w polskich sklepach internetowych nie ma środków, które można dostać na Wyspach i vice versa. Z resztą te sklepy tutaj są dość nieciekawe. W jednym gość trzyma ryby w gołych akwariach (nawet bez żwiru), w którym jest tylko filtr. W środku kilka ryb, mieszanka gnijących roślin, odchodów i glonów. Co druga ryba się przewraca. Beznadzieja. Niewykluczone, że coś przywlokłem ze sklepu. A to "przemeblowanie" w akwarium to tylko gwóźdź do trumny... W każdym razie ten przypadek dowodzi, że ryby to bardzo delikatne zwierzątka i trzeba mieć tę myśl cały czas na wierzchu w głowie zajmując się hodowlą...
Te środki są produkowane w UK i pewnie dostępne tylko na tamtym rynku. Z tego co widzę, to w polskich sklepach internetowych nie ma środków, które można dostać na Wyspach i vice versa. Z resztą te sklepy tutaj są dość nieciekawe. W jednym gość trzyma ryby w gołych akwariach (nawet bez żwiru), w którym jest tylko filtr. W środku kilka ryb, mieszanka gnijących roślin, odchodów i glonów. Co druga ryba się przewraca. Beznadzieja. Niewykluczone, że coś przywlokłem ze sklepu. A to "przemeblowanie" w akwarium to tylko gwóźdź do trumny... W każdym razie ten przypadek dowodzi, że ryby to bardzo delikatne zwierzątka i trzeba mieć tę myśl cały czas na wierzchu w głowie zajmując się hodowlą...
pozdrawiam
Kalito
Obsada (54l):
9 neonów
5 krewetek amano
Kalito
Obsada (54l):
9 neonów
5 krewetek amano